LIV
Liverpool
Premier League
05.01.2025
17:30
MUN
Manchester United
 
Osób online 1531

Co wiadomo w sprawie Trenta Alexandra-Arnolda


To z pewnością jeden z najbardziej fascynujących tematów w bieżącym sezonie Liverpoolu.

Choć zespół Arne Slota prezentuje imponujące tempo w Premier League oraz Lidze Mistrzów, przyszłość Trenta Alexandra-Arnolda, Mohameda Salaha i Virgila van Dijka wciąż jest niejasna.

Wszyscy trzej zawodnicy dostali oferty kontraktów od dyrektora sportowego Richarda Hughesa, lecz negocjacje wciąż się przeciągają. Od 1 stycznia cała trójka wejdzie w ostatnie pół roku obowiązywania swoich umów i będzie mogła formalnie zacząć rozmowy z zagranicznymi klubami w sprawie wolnego transferu w letnim oknie transferowym.

W ciągu ostatnich siedmiu dni szczególnie nasiliły się spekulacje dotyczące Alexandra-Arnolda. W Hiszpanii pojawiło się wiele informacji, że jest on o krok od podpisania umowy z Realem Madryt. We wtorek Liverpool miał odrzucić propozycję klubu z La Liga, by sprowadzić piłkarza już w styczniu.

The Athletic nawiązał kontakt z wieloma źródłami zaznajomionymi z tematem, by poznać aktualną sytuację wicekapitana Liverpoolu.

Jakie są szanse, że Alexander-Arnold trafi do Realu Madryt?

To wszystko zależy od osoby, którą zapytamy.

Według źródeł związanych z Realem Madryt wynika, że klub jest prawie pewny, iż Alexander-Arnold wzmocni ich skład jako wolny zawodnik po zakończeniu umowy w czerwcu.

W październiku The Athletic poinformował, że obecni mistrzowie Hiszpanii i Europy uczynili angielskiego defensora swoim głównym celem po rozmowach z menedżerem Carlo Ancelottim. Ta decyzja była spowodowana kontuzją więzadła krzyżowego przedniego (ACL), która wykluczyła z gry Daniego Carvajala na resztę sezonu.

Madryt staje się coraz bardziej pozytywnie nastawiony, dostrzegając brak postępów w negocjacjach pomiędzy Liverpoolem a Alexandrem-Arnoldem. Z informacji powiązanych z Realem wynika, że po nieoficjalnych rozmowach z bliskimi piłkarza, klub jest przekonany mniej więcej od drugiej połowy listopada, że 26-latek skłania się ku przeprowadzce do Hiszpanii.

Te same źródła prognozują, że Alexander-Arnold, który ma bliską więź z Jude’em Bellinghamem - angielskim pomocnikiem Realu Madryt - w styczniu sfinalizuje wstępne ustalenia z klubem z Bernabéu. Podobno zaoferowano mu umowę na co najmniej cztery lata oraz dużą premię za zaakceptowanie kontraktu.


Hiszpańska gazeta Marca doniosła w sobotę, że "Alexander-Arnold już poinformował Liverpool, iż pragnie grać w Realu Madryt", ale kluczowe postacie z Anfield mocno temu zaprzeczają. Trener Slot zaznacza, że Liverpool nadal wierzy, iż piłkarz zostanie w drużynie, w której zaczynał swoją karierę.

Hiszpańska gazeta AS informowała, że "transfer jest sfinalizowany w 90 procentach", a "Trent jedną nogą jest już w Realu Madryt". Jednak źródła związane z Liverpoolem twierdzą, że umowa między zawodnikiem a mistrzami Europy wcale nie jest bliska finalizacji. Uważają, że do tej chwili obóz Alexandra-Arnolda nie prowadził oficjalnych negocjacji z żadnym innym klubem oprócz Liverpoolu.

Zgodnie z tymi informacjami, pozostanie na Anfield wciąż jest realne. Zawodnik jest w trakcie przygotowań do podjęcia najważniejszej decyzji w swoim życiu - zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej.

Jak istotna jest data 1 stycznia?

To bardziej symboliczny moment niż jakaś przełomowa data. Zgodnie z przepisami, od tego dnia kluby z innych krajów mogą oficjalnie kontaktować się z zawodnikami, którzy weszli w ostatnie sześć miesięcy obowiązywania swoich obecnych kontraktów.

Naiwnie byłoby jednak sądzić, że potencjalni zainteresowani Alexandrem-Arnoldem, Salahem czy Van Dijkiem czekali z próbą ustalenia szczegółów transferu aż do początku roku.

Po zwycięstwie Liverpoolu 3:1 nad Leicester City w Boxing Day, Slot powiedział:

- Jasne, od 1 stycznia może dla was, przedstawicieli mediów, zmienia się dużo, ale jeśli chodzi o piłkarzy, to są w stałym kontakcie z klubem. Poczekajmy i zobaczymy, co się wydarzy. Dopóki grają na tak wysokim poziomie, jestem z nich zadowolony.

Czy Liverpool może sprzedać Alexandra-Arnolda jeszcze w tym okienku transferowym?

To wydaje się bardzo mało prawdopodobne.

Gdy we wtorek Real Madryt skontaktował się z władzami Liverpoolu w sprawie ewentualnego styczniowego transferu, angielski klub dał jasno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany negocjacjami i nie podjęto nawet rozmów o żadnych kwotach.

To stanowisko wydaje się zrozumiałe. Liverpool, który walczy zarówno o krajowe, jak i europejskie trofea, nie chce stracić wicekapitana w środku sezonu, nawet jeśli istnieje groźba jego odejścia latem za darmo. Jeśli Alexander-Arnold odegra kluczową rolę w zdobyciu przez Liverpool 20. tytułu mistrzowskiego w lidze lub siódmego Pucharu Europy, finansowo klubowi opłaci się to bardziej niż sprzedaż zawodnika za obniżoną cenę przed zamknięciem okienka 3 lutego.

Sytuacja mogłaby wyglądać inaczej, gdyby niepewność w kwestii przyszłości zawodnika działała destabilizująco na drużynę. Slot jest jednak zachwycony formą i poziomem koncentracji na swoich obowiązkach Alexandra-Arnolda.

O zaangażowaniu zawodnika w sprawy Liverpoolu najwięcej mówi jego zachowanie po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Mimo urazu mięśnia skośnego, którego doznał podczas meczu Anglii z Finlandią, Alexander-Arnold kontynuował grę dla klubu. W obliczu kontuzji Conora Bradleya, jego zmiennika na prawej obronie, Anglik postanowił grać dalej, przyjmując zastrzyki przeciwbólowe przed spotkaniami.

Obrońca czerpie radość z gry pod wodzą Slota i nie ma wątpliwości, że Liverpool czekają sukcesy pod wodzą holenderskiego trenera, który latem zastąpił Jürgena Kloppa.

- Jego poziom dbania o szczegóły, sprawia, że uśmiech nie znika z mojej twarzy - tego właśnie oczekuję - powiedział niedawno w wywiadzie dla Sky Sports.


- Od naszego pierwszego spotkania wiedziałem, że gra pod jego wodzą będzie przyjemnością. Czuję, że mogę się rozwijać, uczyć i poprawiać w krótkim okresie. Pod jego okiem mogę także zdobywać nowe umiejętności, bo widać, że jest obsesyjnie skupiony na futbolu.

Alexander-Arnold darzy również szacunkiem Richarda Hughesa i Michaela Edwardsa, CEO Fenway Sports Group, właściciela klubu. To, że rozmowy kontraktowe rozpoczęły się tak późno, było kluczowym powodem, dla którego zawodnik w ogóle rozważa odejście. Niemniej jednak Alexander-Arnold rozumie, że jego sytuacja kontraktowa została odziedziczona przez Hughesa i Edwardsa, którzy objęli swoje stanowiska latem, a nie przez nich stworzona. Obaj działacze starali się chronić zarówno drużynę, jak i Slota, aby uniknąć potencjalnych napięć. Nie ma żadnych oznak rozgrywek politycznych czy medialnych przecieków.

Stanowiska zainteresowanych stron

- Jestem w klubie od 20 lat. Cztery czy pięć razy podpisywałem przedłużenie kontraktu i żadne z negocjacji nie toczyły się publicznie. I teraz to się nie zmieni - powiedział Alexander-Arnold dziennikarzom po wygranej Liverpoolu 3:0 z Bournemouth we wrześniu.

Piłkarz konsekwentnie trzyma się tego stanowiska. Podczas gdy Salah i Van Dijk publicznie wyrazili chęć pozostania na Anfield, Alexander-Arnold zachowuje milczenie. Z szacunku do swojego macierzystego klubu uważa, że cały proces powinien toczyć się niepublicznie, nawet jeśli w obliczu impasu naraża go to czasem na krytykę.

Jego gest "szczekającej dłoni" po zdobyciu gola przeciwko West Hamowi - będący odpowiedzią na intensywne spekulacje na temat jego przyszłości - mówi wiele. Slot również nie widzi w tym nic negatywnego:

- To pokazuje tylko, że jest w świetnej formie. Nie mam nic więcej do dodania - skwitował Holender.

Wciąż niejasne pozostaje, jak duże różnice finansowe dzielą obie strony. Jednak póki co Liverpool unika rozgrywek medialnych, koncentrując się na grze i utrzymaniu harmonii w drużynie.


We wrześniowym wywiadzie Alexander-Arnold powiedział, że chciałby być "zawodnikiem Liverpoolu przynajmniej w tym sezonie". Podkreślił również, że głównym czynnikiem stojącym za jego decyzją będzie dążenie do zdobywania trofeów.

Od tamtej pory mówił o swoim pragnieniu, by stać się pierwszym obrońcą w historii, który zdobędzie Złotą Piłkę. W październiku powiedział Sky Sports:

- Chcę zostawić po sobie dziedzictwo. Chcę być najlepszym prawym obrońcą, jaki kiedykolwiek grał w piłkę nożną. Muszę sięgać gwiazd, bo wierzę, że właśnie tam sięga mój sufit.

Kto mógłby go zastąpić w Liverpoolu, jeśli odejdzie?

Za wcześnie, by to przesądzać. Próba pozyskania zawodnika o identycznym profilu byłaby niemal niemożliwa, biorąc pod uwagę unikalne umiejętności Alexander-Arnolda, który w 333 występach dla klubu zdobył 20 goli i zanotował 84 asysty. W tym czasie wygrał praktycznie każde większe trofeum i stał się jednym z najbardziej pożądanych talentów w światowym futbolu.

Liverpool ma jednak szczęście dysponować utalentowanym zmiennikiem w osobie Conora Bradleya. 21-letni reprezentant Irlandii Północnej ma już na koncie 40 występów w pierwszym zespole The Reds i udowodnił, że potrafi wpływać na grę zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Bradley ma wrócić do gry w styczniu po kontuzji mięśnia dwugłowego.

Jeśli Alexander-Arnold odejdzie, Hughes i Slot będą musieli zdecydować, czy zainwestować w głośne nazwisko, czy pozyskać zawodnika, który będzie zarówno rywalizował z Bradleyem, jak i zdejmie z niego część obciążeń.

A co z Salahem i Van Dijkiem?

Na początku grudnia The Athletic poinformował, że obaj zawodnicy otrzymali oferty nowych kontraktów, ale negocjacje nie przyniosły przełomu.

Sytuacje z ich umowami od początku były postrzegane inaczej niż sprawa kontraktu Alexandra-Arnolda - to przez ich wiek i status dwóch najlepiej zarabiających piłkarzy w klubie. Liverpool niechętnie podejmuje decyzje o długoterminowych zobowiązaniach finansowych wobec zawodników uważanych za będących w schyłkowej fazie kariery.

Jednak wkład w grę zarówno Salaha, jak i Van Dijka w tym sezonie wyraźnie pokazuje, jak ważne jest zatrzymanie ich w drużynie. Salah, który w czerwcu skończy 33 lata, jest najskuteczniejszym napastnikiem w pięciu największych ligach Europy - zdobył już 20 goli i 17 asyst we wszystkich rozgrywkach. Van Dijk, rok starszy od Egipcjanina, również nie zdradza oznak utraty formy. Holender prezentuje się znakomicie jako filar defensywy Liverpoolu, a Slot podkreśla także jego przywódczą rolę poza boiskiem.

Salah nie unika wykorzystywania mediów do wywierania presji na klub. Zapytany przez Sky Sports po wygranej z West Hamem, czy może przekazać jakieś dobre wiadomości na temat rozmów kontraktowych, odpowiedział:

- Nie. Jesteśmy daleko od porozumienia. Nic się właściwie nie zmieniło. Na razie jedyne, na czym mi zależy, to wygranie ligi z Liverpoolem. Chcę być tego częścią.

Van Dijk podchodzi do tematu bardziej dyplomatycznie, ale jasno deklaruje, że czuje się na siłach, by grać na najwyższym poziomie jeszcze przez trzy lub cztery lata.

- Kocham ten klub, a klub kocha mnie - powiedział w rozmowie z Amazon Prime przed meczem z Leicester w Boxing Day. Podobnie jak Salah, Holender preferuje pozostanie na Anfield.

Żaden z zaangażowanych nie postrzega 1 stycznia jako terminu ostatecznego. Trzeba jednak przyznać, że niejasna przyszłość trzech kluczowych zawodników u progu nowego roku niewątpliwie dodaje odwagi rywalom, którzy mogą spróbować wykorzystać tę sytuację i skusić gwiazdy The Reds do odejścia.

Mario Cortegana, James Pearce, David Ornstein

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

lfc257 01.01.2025 18:49 #
Postawa FSG wobec kontraktów tych zawodników wygląda na autosabotaż
robert4991 01.01.2025 19:16 #
Kto czytał pierwszą biografię Stevena Gerrarda pamięta że było podobnie. Gerrard był już jedną nogą w Chelsea, ale miłość do Liverpoolu wygrała chociaż w mediach było wiele newsów o rzekomo podpisanym kontakcie i kwotach jakie miał zarabiać. Wtedy jednak Liverpool nie był tak mocny jak dziś a Chelsea Mourinho to była kosmiczna druzyna. Jeśli Trent chce wygrywać trofea, nie widzę powodu z jakiego miałby odchodzić od nas. Może zostać Legendą, w niedalekiej przyszłości kapitanem, wynegocjować u nas wysokie zarobki i przy okazji wygrać kilka trofeów.
Jeśli pójdzie do Realu boję się że skończy jak Owen.
mzLFC 01.01.2025 22:51 #
Bardzo mądrze napisane.
Tak było, ale nie łudźmy się.
Po sezonie TAA odejdzie.
Redzik90 01.01.2025 20:40 #
Ależ to byłby chichot losu, gdyby odszedł z mistrza najsilniejszej ligi świata i zdobywcy ligi mistrzów, do Realu gdzie będzie jednym z wielu. Jednakże po jego wypowiedziach o chęci bycia kapitanem… nie mogę uwierzyć w to, że odejdzie.
caharin7 01.01.2025 20:43 #
Z całym szacunkiem do Trenta,jego myślenie o ZP to abstrakcja,jest świetny ale nie aż tak.To moje zdanie oczywiście.
AquardationLFC 01.01.2025 20:48 #
Szczerze? Niech już klub się nie błaźni i w końcu określi co z tym TAA. Do TAA pretensji mieć nie można za bardzo, bo to nie jego wina, że sytuacja kontraktowa jest nieuregulowana, ta samo jak do Salaha i VVD. Oni powiedzieć za dużo nie mogą chociaż Salah dał do zrozumienia między wierszami, że problem jest po stronie klubu.
Zielu2001 01.01.2025 21:56 #
W Liverpoolu też nie ma szans jak każdy inny obrońca zresztą.
Redzik90 01.01.2025 22:06 #
W czym klub się błaźni? Tym, że płaci „NORMALNE” pieniądze piłkarzykom?
AquardationLFC 01.01.2025 22:11 #
Tym że na chwilę obecną wszystko wskazuje, że za kilka miesięcy stracimy trzech kluczowych zawodników, trzon zespołu, za darmo.
Radbug 01.01.2025 21:25 #
Powodzenia w "wygraniu" złotej piłki w realu, klubie, który podpadł FIFA i UEFA próbą wprowadzenia konkurencyjnej superligi. Ostatnia gala pokazała, że "faworyt" może jednak nie wygrać...

Żeby wygrać ZP, klub tez musi coś zdobyć i dołożyć do gablotki. Żeby tak było, dobrze muszą grać napastnicy jak np. Mbappe z 1000x lepszym PR niż jakiś tam Anglik. Powodzenia w rywalizacji obrońcy z topowym napastnikiem, który zdobywa wiele goli i jego bramki "wygrały" jakieś trofeum.
Robertos 01.01.2025 21:29 #
Trent, nie rób tego. Bellingham cię okłamuje, szuka kogoś do kogo może gębę otworzyć w tym gnieździe szczurów.
mnk2 01.01.2025 21:51 #
Marca podaje, że Liverpool złoży ostatnia ofertę dla Arnolda ale nie będzie ona znacznie wyższa niż jego pobory. Nie zbliży się do poborów Salaha. Jeśli odmówi jest to równoznaczne z odejściem po sezonie.
DavidHilbert 01.01.2025 22:29 #
Fajny artykuł, wreszcie dowiedzielismy się, co wiadomo w sprawie Trenta. Odtajnione informacje

Pozostałe aktualności

MacAlister przed meczem z Diabłami  (0)
04.01.2025 09:44, K4cper32, liverpoolfc.com
Trening przed meczem z United - wideo  (0)
03.01.2025 22:32, AirCanada, liverpoolfc.com
Ipswich Town oferuje 16 mln funtów za Doaka  (3)
03.01.2025 22:21, AirCanada, The Athletic
Redaktor LFC.pl w Kanale Sportowym  (0)
03.01.2025 22:14, AirCanada, własne
Sir Kenny Dalglish: Salah jest legendą  (0)
03.01.2025 20:51, A_Sieruga, Liverpool Echo
Salah: To mój ostatni rok w klubie  (60)
03.01.2025 20:50, Klika1892, Sky Sports
Mohamed Salah o Slocie i swoich motywacjach  (0)
03.01.2025 19:33, Mdk66, Liverpool Echo