TOT
Tottenham Hotspur
League Cup
08.01.2025
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2039

Mohamed Salah o Slocie i swoich motywacjach


Mohamed Salah przyznał, że w tym sezonie bardziej napędza go chęć zdobycia mistrzostwa Anglii z Liverpoolem niż Złotej Piłki, opowiedział także o tym, jak 'konfrontacyjny' potrafi być Arne Slot w charakterze menadżera. Salah jest aktualnie bez wątpienia wyróżniającym się piłkarzem w lidze, jego 17 bramek wydatnie pomogło The Reds w objęciu fotela lidera z sześciopunktową przewagą nad drugim Arsenalem, przy okazji mając jeden mecz rozegrany mniej.

W tym tygodniu zaczęto spekulować, że jeśli Egipcjanin utrzyma swoją znakomitą formę i poprowadzi Liverpool do drugiego mistrzostwa kraju w przeciągu pięciu lat, to może być głównym kandydatem do zdobycia Złotej Piłki za rok 2025, były piłkarz The Reds Jamie Carragher również głośno mówi o tym, że w obecnej dyspozycji Salah może być nazywany najlepszym piłkarzem świata. Sam Salah przyznał jednak, że w przeszłości bardzo napędzała go chęć zdobycia najbardziej prestiżowej piłkarskiej nagrody indywidualnej, jednak mając w perspektywie kilka ostatnich miesięcy aktualnego kontraktu ważniejsze jest dla niego zdobycie 20. tytułu mistrzowskiego dla klubu.

- Kiedyś to był mój cel, szalałem na tym punkcie - powiedział Salah w wypowiedzi dla TNT Mexico przed niedzielnym starciem z Manchesterem United. - Teraz mam za sobą bycie blisko wygrania wielu rzeczy, dziękuję za to Bogu. Jednak to [Złota Piłka] już mnie nie nakręca. Myślę sobie, że okej, chcę po prostu zwyciężać, w tym roku zwłaszcza Premier League, nawet bardziej niż Ligę Mistrzów. Chodzi mi o ligę angielską, chcę być ważną częścią zwycięskiej drużyny i to jest świetne.

- Czy zaskakuje mnie postęp Slota? Tak. Cóż, tak było zanim zacząłem z nim pracować, teraz się to zmieniło, miałem okazję zobaczyć jak bardzo wchodzi w szczegóły i skupia się na drobnych rzeczach. Nie ma wybujałego ego, on [Slot] potrafi przyznać: 'Okej, popełniłem błąd, teraz spróbuję go naprawić'.

- To zdarzyło się już wielokrotnie, czasami w trakcie meczu, czasami w przerwie, czasami po zakończeniu spotkania. On naprawdę nie ma wielkiego ego, zawsze mówi: 'Popełniłem błąd, okej, zmienię to'. Tylko tyle. Więc już mnie to nie zaskakuje.

- On lubi konfrontacje, to dobre, bardzo dobre. W jakiś sposób to jest w porządku, może nie zawsze, ale jednak. Pewne rzeczy mówi ci prosto w twarz, natychmiast. Uważam, że bardzo ważne dla zawodników jest to, żeby wiedzieli czego wymaga od nich menadżer. On naprawdę dobrze to wyjaśnia, wszystko jest czarno-białe. Albo tak, albo nie. Jest bardzo dobry, szczególnie pod względem taktycznym. Skupia się na szczegółach, stara się dostosowywać do każdej ekipy, z którą przychodzi nam grać, a my podążamy za nim w ten sposób.

Przed rozpoczęciem drugiej połowy sezonu, do której zespół podchodzi z pozycji lidera tabeli Salah zaapelował do swoich kolegów, żeby przez pozostałą jego część twardo stąpali po ziemi. 

- Jasne, w zeszłym roku w tym samym czasie mieliśmy podobną ilość punktów. Może nieco mniej. Mamy jednak wielu młodych piłkarzy, którzy muszą to zrozumieć, ale wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji i na pewno zebrali cenne doświadczenia - dodał.

- Muszą być pokorni, ciężko pracować i dotrwać do końca sezonu. Nie można świętować zbyt szybko, nawet minutę za wcześnie, tak było chociażby w poprzedniej kampanii. Musimy skupić się na naszych spotkaniach, wygrywać je i potem zobaczymy.

- Premier League to Premier League, tu wszystko jest nieco inne, to bardzo nieprzewidywalne rozgrywki. Na koniec sezonu jest inaczej, mamy miesiąc czy pięć tygodni na relaks i reset. Granie co trzy dni jest jednak bardzo trudne.

- Potrzeba siły woli i solidnego nastawienia, żeby się odświeżyć i oszukać swój mózg, swój umysł, to konieczne. Nie jest to łatwe, bo ludzie mają różne preferencje, ale ja zawsze powtarzam sobie, że jestem najlepszy, żeby próbować dawać mojemu zespołowi i sobie to, co najlepsze.

- Tak, chyba tak [mam szczytową pewność siebie], ale chodzi także o wyniki zespołu, drużyna radzi sobie znakomicie, a ja mam swój udział przy bramkach i ogólnie w ataku. Czuję, że jestem aktualnie bardzo pewny siebie, a raczej zawsze w siebie wierzę. Mam nadzieję, że pozostanie tak do końca sezonu.

- [Spośród bramek i asyst] więcej przyjemności dają mi gole, ale zawsze powtarzam, że chociażby taka asysta jak w starciu z Manchesterem City, kiedy pokonaliśmy ich 2:0, była lepsza niż pokazałem to cieszynką, to była naprawdę dobra asysta [do Cody'ego Gakpo]. Podobnie ostatnie podanie [do Gakpo] w starciu z Fulham, kiedy przegrywaliśmy 0:1, cieszyłem się jak szalony, bo to był bardzo ważny gol. Wszystko zależy od chwili. Nigdy nie wybrałbym bramki ponad asystę, bo to zawsze zależy od kontekstu i tego, co to oznacza dla zespołu.

- Zawsze staram się dać z siebie jak najwięcej, dać drużynie najlepszą wersję mnie, to nie jest łatwe, kiedy jest się skrzydłowym, ale staram się zawsze, to moja gra. Jestem tu od wielu lat, od siedmiu, teraz to mój ósmy sezon, wiele osiągnąłem zarówno drużynowo, jak i indywidualnie, więc zasłużyłem na to [żeby być wiodącą postacią], więc tak, taka jest piłka, tak już jest w tym sporcie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Núñez nie zagra w spotkaniu z Nottingham  (0)
05.01.2025 20:07, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.01.2025 19:51, Zalewsky, SofaScore
Mecz na Anfield dojdzie dziś do skutku  (34)
05.01.2025 13:02, AirCanada, liverpoolfc.com
Slot przed meczem z United  (0)
05.01.2025 11:25, FroncQ, liverpoolfc.com
Pitaluga wróci do ojczyzny  (2)
05.01.2025 09:27, AirCanada, The Athletic