Konate o Salahu i Van Dijku
Ibrahima Konate twierdzi, że jest zdeterminowany aby zdobywać trofea dla „niesamowitego” kolegi z drużyny Mo Salaha, mając nadzieję, że skrzydłowy po raz pierwszy wygra Złotą Piłkę.
- Wszystko, co zrobił od początku sezonu, nawet biorąc pod uwagę jego dotychczasową grę dla Liverpoolu, to szaleństwo - śmiał się Francuz, gdy pytano go o wkład Salaha w walkę Liverpoolu o tytuł.
Konate jest wylewny w swoich pochwałach dla 32-latka i trudno mu się dziwić. Zgodnie z powszechną opinią Salah powinien być już po swoim najlepszym czasie i raczej spoglądać w kierunku piłkarskiej emerytury.
Zamiast tego Egipcjanin notuje najlepsze wyniki w swojej karierze i przewodzi wyścigowi o Złotego Buta przed Erlingiem Haalandem. Salah średnio co 57 minut jest notuje gola lub asystę.
Duża część jego wkładu w grę The Reds mówi sama za siebie, ale warto też wspomnieć o jego wsparciu dla kolegów z drużyny w szatni i poza nią.
To właśnie motywuje Konate do odwdzięczenia się Salahowi, zgodnie z jego własnymi ambicjami, i dlatego chce pomóc skrzydłowemu przebić jego poprzednie najlepsze miejsce w Złotej Piłce, czyli piąte, i przyczynić się do zdobycia trofeum przez Egipcjanina w październiku przyszłego roku.
- Naprawdę mam nadzieję, że osiągniemy wielkie rzeczy w tym sezonie, ponieważ jeśli będzie tak dalej grał, myślę, że może wygrać Złotą Piłkę - stwierdził Konate.
- Nigdy tego nie powie, ponieważ myślę, że jego celem jest po prostu wygrywanie trofeów z Liverpoolem. On tak naprawdę nie myśli o sobie w stylu: „Okej, chcę strzelać więcej goli, chcę mieć więcej asyst” - on po prostu chce wygrać mecz.
- On po prostu chce dzielić się swoim doświadczeniem z nowymi zawodnikami, młodymi zawodnikami. I dla mnie to niewiarygodne, być takim zawodnikiem w jego wieku i być tak profesjonalnym.
Konate jest pod wrażeniem Salaha, ale wiedział, jak wysoko znajduje się sufit Egicpjanina, zanim dołączył do niego na Anfield po transferze z RB Lipsk w 2021 roku. Nie był za tak zorientowany co do jakości Virgila van Dijka.
Po trzech latach rozwijającej się relacji i dorastaniu do roli pierwszego wyboru partnera Holendra, Francuz uważa, że duet może nie tylko rywalizować z Gabrielem i Williamem Salibą jako najlepsza para środkowych obrońców w Premier League, ale z każdym na całym świecie:
- Jest kapitalnym obrońcą - mówi Konate.
- Kiedy byłem w Lipsku i oglądałem kilka meczów Liverpoolu, nie zdawałem sobie sprawy, jaki jest dobry.
- Kiedy tu przyjechałem, czasami myślałem po prostu: "Jak to możliwe? Jest za dobry". Kiedy tu przyjechałem, dał mi wiele rad i pomógł mi się przystosować.
- Teraz na boisku, bardzo go potrzebuję, myślę, że on jest taki sam w stosunku do mnie jak na początku. Po prostu pracujemy razem i staramy się być najlepszą parą na świecie,
- Niektórzy napastnicy widzą Virgila i myślą po prostu: "Okej, teraz nie mam z nim szans". Nie dają z siebie 100 procent.
Chemia między środkowymi obrońcami została wzmocniona przez przyjście Arne Slota na Anfield, a równowaga, którą osiągnął Holender, została nazwana przez jego poprzednika najlepszą na świecie.
Konate nie boi się porównywać tych dwóch menedżerów i uważa, że spokój, jaki Slot wniósł po dziewięciu latach „heavy metalu” pod rządami Kloppa, poprawiła drużynę. Liczby sugerują to samo: Liverpool ma ściślejszą obronę niż w trzech z ostatnich czterech sezonów.
- Trent wychodzi do przodu gdy atakujemy, przez co muszę pilnować większego obszaru boiska, ale to, jak menedżer wytłumaczył nam taktykę gry w obronie, bardzo pomogło mi i drużynie.
- Jeśli spojrzysz i porównasz z poprzednim sezonem lub sezonem przed nim, to wtedy byliśmy bardziej narażeni na groźne kontry. Teraz, kiedy tracimy piłkę, każdy stara się pomóc drużynie i myślę, że jesteśmy bardziej zjednoczeni.
-Nikt nie spodziewał się, że menadżer zrobi to, co robił od początku sezonu. Ma świetny pomysł na grę, wie, co robić i nie chodzi o dostosowanie się do drugiej drużyny. Myślę, że to robi dla nas dużą różnicę w porównaniu z tym, co było pod wodzą Jürgena - zakończył Konate.
Komentarze (0)