Carra o różnicach mentalności LFC i Arsenalu
Jamie Carragher uważa, że Liverpool jest w tym sezonie na wyższym poziomie mentalnym od Arsenalu, co może być asem w rękawie the Reds w mistrzowskim wyścigu.
Podopieczni Arne Slota w miniony weekend zwiększyli przewagę nad Kanonierami w tabeli do 6 punktów, mając jeszcze w zanadrzu zaległy pojedynek z Evertonem na Goodison Park.
Liverpool w samej końcówce spotkania z Pszczołami zapewnił sobie wygraną dzięki dubletowi Darwina Núñeza. Z kolei drużyna Artety zremisowała w stolicy 2:2 z Aston Villą.
- Sądzę, że w Liverpoolu i Arsenalu panuje w tym sezonie zupełnie inna mentalność. Liverpool wygląda na zespół spokojniejszy i bardziej wyluzowany.
- Wygrali kilka trofeum w ostatnich latach i zdecydowanie doświadczenie jest po ich stronie. Mają piłkarzy, którzy znają smak zwycięstw, a trener emanuje spokojem, co przenosi się później na jego piłkarzy. Oczywiście wciąż w pewnym sensie go poznajemy, gdyż to dopiero pierwszy sezon Arne Slota w Premier League.
- Sądzę, że w przypadku Arsenalu jest większa presja. Pewna frustracja bierze się u nich z faktu, że nie muszą gonić Manchesteru City, a nie mogą sobie poradzić z Liverpoolem, który przed sezonem nie wydawał się faworytem do mistrzostwa.
- Za każdym razem, gdy oglądam Arsenal, nie wyglądają na zespół, który jest w stanie ze spokojem wygrać kilka meczów z rzędu. Oczywiście wciąż są w grze o tytuł, ale przytrafia im się ostatnio za dużo spotkań, jak to z Aston Villą.
- Tak jak mówiłem, ich frustracja wynika z faktu, że muszą gonić Liverpool, a nie Manchester City - podsumował Carra.
Komentarze (0)