LIV
Liverpool
Premier League
25.01.2025
16:00
IPS
Ipswich Town
 
Osób online 1968

Opinie prasy po wygranej z Lille


Przedstawiamy, jak brytyjskie media zareagowały na zwycięstwo Liverpoolu 2:1 nad Lille w Lidze Mistrzów.

Liverpool we wtorkowy wieczór zapewnił sobie miejsce w fazie pucharowej Ligi Mistrzów w dość spokojny sposób. Zwycięstwo 2:1 nad 10-osobowym zespołem Lille wystarczyło, by zagwarantować miejsce w pierwszej dwójce, a The Reds potrzebują jedynie remisu z PSV Eindhoven w przyszłym tygodniu, by zająć pierwsze miejsce w tabeli.

Rezerwowy Harvey Elliott zdobył zwycięskiego gola po rykoszecie w połowie drugiej odsłony, niedługo po tym, jak Jonathan David wyrównał trafienie Mohameda Salaha z pierwszej części gry.

Wieczór na Anfield można uznać za satysfakcjonujący. Przedstawiamy opinie brytyjskiej prasy na temat kolejnego mocnego zwycięstwa drużyny Arne Slota.

- Arne Slot powinien postrzegać brak rozgłosu jako kolejny komplement. Awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów od dawna był kwestią czasu, a nie pytaniem 'czy w ogóle'. Mówi to wiele o wpływie trenera Liverpoolu, że osiągnięcia te są przyjmowane niemal bez emocji.

- Postęp nie zawsze wydawał się taki rutynowy na tych terenach. Anfield nagrodziło Lille brawami po zwycięstwie, ale w sposób sugerujący, że cała ekscytacja dotyczy tego, co bohaterowie gospodarzy mogą osiągnąć na kontynencie w nadchodzących miesiącach.


- Gwarancja zajęcia pierwszego miejsca w nowym formacie z 36 zespołami została opóźniona przez spektakularny powrót Barcelony w meczu z Benficą, ale to tylko drobna niedogodność dla drużyny Slota – taka, którą można naprawić, unikając porażki z PSV Eindhoven w przyszłą środę.

- Fakt, że Liverpool spogląda z góry na innych, jest świadectwem przemyślanej ewolucji, a niewielu spodziewało się, że ten zespół będzie dominował w tych rozgrywkach na początku sezonu.

Paul Joyce, The Times

- Arne Slot miał dwie drobne uwagi: że Lille zdobyło bramkę ze swojego jedynego celnego strzału na bramkę i że Liverpool nie ma jeszcze gwarancji wygrania grupy Ligi Mistrzów przez bramkę Barcelony w 95. minucie meczu z Benficą, gdzie zapowiedziano cztery minuty doliczonego czasu gry. To były narzekania perfekcjonisty.

- Perfekcjonizm jednak dobrze służy Liverpoolowi. Pierwsze miejsce może jeszcze nie jest pewne, ale drużyna Slota zapewniła sobie miejsce w 1/8 finału dzięki siódmemu zwycięstwu z rzędu. To wyrównało najlepszą serię klubu w erze Ligi Mistrzów.

- Lider Ligi Mistrzów i Premier League, Liverpool nie będzie bał się nikogo w fazie pucharowej. Dodatkowym bonusem było ustanowienie klubowego rekordu minut bez straty bramki w Europie – 599, co przewyższyło 572 minuty drużyny Rafalea Beniteza z sezonu 2005/06.

Andy Hunter, The Guardian

- Kiedy kapitan i marszałek polowy Arne Slota świętował siódme z rzędu zwycięstwo w Lidze Mistrzów, które zapewniło jego drużynie miejsce w 1/8 finału, potwierdziło to opinię, że nazywanie Van Dijka jedynie najlepszym obrońcą to niedopowiedzenie stulecia. Van Dijk jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Kropka.

- Pisanie tego wprost jest oczywiście sprzeczne z niepisanymi zasadami współczesnej gry. Światowej klasy defensywni gracze – środkowi obrońcy, boczni obrońcy i defensywni pomocnicy – muszą 'pozostać na swoim pasie' i być wiecznie definiowani przez swoje pozycje.

- Największe uznanie i wszystkie indywidualne nagrody są zarezerwowane wyłącznie dla kreatorów i strzelców bramek. Wystarczy przypomnieć oburzenie Realu Madryt, gdy Vinicius Jr został pominięty przy Złotej Piłce na rzecz równie zasługującego Rodriego – co prawie wywołało dyplomatyczny incydent.

- Van Dijk nie jest mniejszym talentem pokoleniowym tylko dlatego, że patroluje własne pole karne częściej niż zdobywa gole na drugim końcu boiska.

Chris Bascombe, The Daily Telegraph

- Była również sztucznie wywołana debata o formie Salaha po tym, jak Egipcjanin przez trzy mecze nie zdobył gola ani asysty. Warto jednak zauważyć, że po zdobyciu 38 punktów w swoich pierwszych 27 meczach sezonu, dwutygodniowa posucha wydaje się poważnym kryzysem dla gracza tego kalibru.

- Jednak trudne czasy nigdy nie trwają długo dla Salaha i wkrótce znów robił to, co potrafi najlepiej: uderzał piłkę lewą nogą z prawej strony pola karnego. Curtis Jones zasługuje na uznanie za rozerwanie obrony podaniem, niczym nóż w masło.

- To był 50. europejski gol Salaha dla Liverpoolu – już teraz jest na czele tej listy w historii klubu, dziewięć trafień przed Stevenem Gerrardem – i powinno być 51 tuż przed przerwą, gdy Lille znów zostało rozbite długim podaniem, tym razem od Luisa Diaza, ale Salah strzelił obok.

Lewis Steele, Daily Mail

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Młodzieżowiec Liverpoolu strzela po kontuzji  (0)
22.01.2025 21:55, Tomasi, thisisanfield.com
Ibrahima Konaté - kompilacja  (0)
22.01.2025 21:11, AirCanada, własne
Elliott graczem meczu z Lille  (0)
22.01.2025 21:08, AirCanada, własne
Regeneracja po meczu w Lidze Mistrzów - zdjęcia  (0)
22.01.2025 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
FSG nie kupi Bolton Celtics  (10)
22.01.2025 18:56, GiveraTH, Liverpool Echo
Van Dijk o pochwałach innych menadżerów  (0)
22.01.2025 18:30, Mdk66, thisisanfield.com