LIV
Liverpool
League Cup
06.02.2025
21:00
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1605

Arne Slot i rola xG w wywiadach pomeczowych


Pomimo dramatycznego zwycięstwa nad Brentford w sobotnie popołudnie, w głosie Arne Slota podczas konferencji prasowej po meczu wyraźnie dało się usłyszeć irytację.

Trener Liverpoolu musiał odpierać sugestie, że wyniki jego drużyny w ostatnich tygodniach — w tym dwa remisy w lidze i porażka w pierwszym meczu półfinału Carabao Cup — nie były wystarczająco przekonujące, co wywołało interesującą reakcję.

- Mówicie o wyniku. Ja koncentruję się na mojej drużynie. Spójrzcie po prostu na liczbę stworzonych szans, bo myślę, że wszyscy znacie pojęcie xG. Mówi wam to coś?

- Zróbcie sobie przysługę i sprawdźcie mecze z Manchesterem United, Nottingham Forest i Brentford. Zobaczycie, jakie były xG obu drużyn i prawdopodobnie dostrzeżecie, że nic się nie zmieniło od pierwszej połowy sezonu. To, co widać, to że w tym momencie mamy trudności z zamienianiem szans na bramki - wyjaśnił Slot. 



Choć sformułowanie było nieco nietypowe, Slot nie miał na celu bycia protekcjonalnym, sugerując, że obecni w pokoju mogą nie znać pojęcia xG. Jako osoba, dla której angielski nie jest językiem ojczystym, jedynie uprzedzał, czy wszyscy są zaznajomieni z tym wskaźnikiem.

Niemniej jednak, słusznie wskazał na dane statystyczne jako odpowiedź.

Non-penalty xG Liverpoolu na poziomie 2,2 na 90 minut to najlepszy wynik w lidze w tym sezonie, a mecze drużyny w bieżącym miesiącu nie odbiegały znacząco od tej średniej. Tylko dwukrotnie przeciwnik uzyskał wyższy xG niż Liverpool w Premier League — w wyjazdowych spotkaniach z Arsenalem (0,8 do 0,9) i Newcastle United (1,9 do 2,1) przez cały sezon.

Patrząc na dane w kontekście ostatnich 10 meczów, skuteczność strzelecka Liverpoolu w porównaniu do xG nie wykazuje większych wahań od momentu objęcia drużyny przez Slota.

Poza niewielkim wzrostem skuteczności wykończenia w okolicach Świąt, konwersja ich szans pozostaje na poziomie zgodnym z oczekiwaniami.


Artykuł ten nie jest jednak oparty na danych, lecz bardziej dotyczy samych danych.

Czy swobodne użycie przez Slota pojęcia xG podczas konferencji prasowej sugeruje, że zaawansowane metryki stały się już powszechnym elementem języka piłkarskiego?

Amerykańscy entuzjaści danych nie potrafią ułożyć zdania, nie wspominając o xG, ale termin ten wciąż budzi wątpliwości wśród części kibiców piłkarskich.

Choć pojawia się w programach takich jak BBC's Match of the Day czy Sky Sports' Monday Night Football, kibice mają wciąż możliwość wyboru, czy chcą angażować się w analizę opartą na statystykach dotyczących ich drużyny. Jednak czy ich wybór pozostaje wolny, gdy ich własny trener zaczyna używać tego terminu w swoich wypowiedziach?

Jako kibice piłkarscy często staramy się brzmieć bardziej kompetentnie, naśladując myśli i poglądy osób pracujących w profesjonalnych klubach. Skąd wzięła się tendencja, by mówić, że nasza drużyna jest "w dobrym momencie" lub że potrzebujemy "press-resistant" pomocnika (chodzi o zawodnika, który potrafi wymijać lub skutecznie radzić sobie z przeciwnikami naciskającymi go, nie tracąc piłki)? 

Patrząc na amerykański sport, można zauważyć, jak powszechne stały się tam analizy oparte na danych, a trenerzy i menedżerowie nie wahają się sięgać po statystyki podczas wywiadów. Ta tendencja powoli przenosi się również na europejską piłkę nożną. Bez względu na to, czy się to nam podoba, czy nie, trend ten zdaje się zmierzać w tym samym kierunku.

W ostatnich sezonach menedżerowie często sięgali po wskaźnik xG, by uzasadnić, dlaczego wyniki nie zawsze odzwierciedlają rzeczywistość, traktując go jako tarczę obronną przed medialną krytyką.

- Gdybyśmy nie tworzyli okazji, wtedy miałbym wątpliwości, czy zawodnicy stosują się do moich taktyk, ale generujemy ich naprawdę sporo. Myślę, że mamy trzeci najwyższy xG w Premier League - powiedział były menedżer Manchesteru United, Erik ten Hag, w październiku, po słabym początku sezonu.

Choć ten Hag nie był do końca precyzyjny w swoim rankingu, trafił w sedno. W pierwszych miesiącach sezonu żadna drużyna Premier League nie zawiodła w większym stopniu pod względem skuteczności niż jego zespół, który zdobył o pięć goli mniej niż sugerowałoby to xG. Mimo widocznej desperacji w grze, komentarze ten Haga były trafne – proces drużyny okazał się lepszy niż wyniki sugerowały.


Zaledwie kilka dni wcześniej ówczesny menedżer Wolves, Gary O'Neil, zwrócił uwagę na statystyczną rozbieżność w wynikach drużyny w obronie.

- Straciliśmy więcej goli, niż powinniśmy. Niewiele drużyn stworzyło nam groźne sytuacje - mówił O'Neil pod koniec września.

- Nie chcę wchodzić zbytnio w szczegóły, ale korzystamy z danych i myślę, że według statystyk powinniśmy byli stracić tylko sześć lub siedem goli, a tymczasem straciliśmy 14. Inne sezony sugerują, że to się nie powtórzy, jeśli będziemy kontynuować naszą grę w ten sposób, więc idziemy do przodu.

To trafna uwaga. Nawet biorąc pod uwagę czas pracy nowego menedżera, Vitoria Pereiry, Wolves stracili o ponad 12 goli więcej niż wynikałoby to z jakości sytuacji, które pozwolili stworzyć. Niestety dla O'Neila, jego odniesienie do danych nie wystarczyło, by uspokoić kibiców czy właścicieli, a w połowie grudnia pożegnał się z klubem.

Nawet Sean Dyche – często błędnie postrzegany jako tradycjonalista – sięgnął po xG w rozmowach z mediami.

Przegrana 3:1 z West Ham United w marcu była dziesiątym meczem Evertonu bez zwycięstwa w lidze. Zespół zdobył w tym czasie siedem goli przy oczekiwanej liczbie 14.

- Nie możemy co tydzień mówić o xG, bo znowu jest ono poza skalą. Musimy po prostu strzelić gola. Jestem sfrustrowany, bo robimy dobre rzeczy - powiedział Dyche w rozmowie ze Sky Sports.

Słowa te padły zaledwie kilka miesięcy po tym, jak Dyche w pierwszych tygodniach sezonu 2023-24, mimo tylko trzech zwycięstw w pierwszych 10 meczach, wciąż wierzył w proces, mając na uwadze przyzwoite występy w ofensywie.

- Wspomniałem o xG, bo na początku sezonu było ono tak wyraźne, że warto było o tym mówić. Nie kieruję drużyną tylko danymi. Ale dobrze jest wiedzieć, gdzie stoimy - mówił Dyche przed remisem 1:1 z Brighton w listopadzie 2023 roku.

- Chas (Charlie Reeves, starszy lider ds. analizy wydajności w klubie) to nasz kontakt w tej kwestii. Zapytałem go, co o tym sądzi, a on odpowiedział, żebym nic nie zmieniał, tylko kontynuuował to, co robię, a statystyki mnie wynagrodzą. I rzeczywiście, wyniki przyszły. Dla mnie wzrok jest miarą, ale statystyki mogą być pomocne obok tego.

Z 16 punktami na 21 możliwych w okresie od listopada do połowy grudnia, Dyche’a wiara w wykorzystanie i wyjaśnianie statystyk przyniosła efekty.

Przykłady takich trenerów jak Thomas Frank, Daniel Farke, Eddie Howe, Thomas Tuchel, Pep Guardiola i innych, którzy w ostatnich sezonach wspomnieli o xG w swoich wywiadach, pokazują, że kibice muszą dostosować się do rosnącej obecności analityki w piłkarskim dyskursie. Śledzenie tych wskaźników nie jest już opcją, jeśli chcą w pełni zaangażować się w nowoczesną piłkę nożną.

Fakt, że komentarze Slota nie były zaskakujące, doskonale wpisuje się w współczesną piłkę nożną. Wykorzystywanie danych przestało być domeną tylko „nerdów, którzy uważają, że piłka nożna jest grana na arkuszach kalkulacyjnych” – coraz częściej korzystają z nich sami trenerzy.

Mark Carey

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

stavrogin 25.01.2025 06:51 #
xG może być jakimś wskaźnikiem, ale posiada on kilka wad.

Pozostałe aktualności

Tsimikas przed meczem z Tottenhamem  (0)
04.02.2025 23:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Mrozek wypożyczony do Forest Green Rovers  (3)
04.02.2025 19:45, BarryAllen, liverpoolfc.com
Sadio Mané przekonał Gravenbercha do Liverpoolu  (1)
04.02.2025 19:08, Wiktoria18, thisisanfield.com
Wright: Liverpool będzie musiał popełnić błąd  (1)
04.02.2025 17:54, Mdk66, Liverpool Echo
Ben Doak kontuzjowany  (1)
04.02.2025 17:23, Tomasi, Liverpool Echo
Oficjalnie: Danns wypożyczony do Sunderlandu  (0)
04.02.2025 13:39, AirCanada, liverpoolfc.com