MCI
Manchester City
Premier League
23.02.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 2004

Jak Szoboszlai stał się kluczowym ogniwem The Reds


To, jak istotny dla Liverpoolu jest Dominik Szoboszlai, stało się jasne paradoksalnie dopiero wtedy, gdy nie mógł grać.

Mecze na początku roku - remis 2:2 z Manchesterem United w Premier League oraz przegrana 1:0 z Tottenhamem w Carabao Cup - dobitnie pokazały, jak ważny stał się węgierski pomocnik dla Liverpoolu zarówno w grze w posiadaniu, jak i bez piłki.

Czasem w futbolu zdarza się, że opinia kibiców na temat danego piłkarza poprawia się w momencie, gdy ten jest poza zespołem. Często w takich przypadkach piłkarz po powrocie na boisko nie jest zbawcą, na jakiego go kreowano.

To jednak nie tyczy się Szoboszlaia.

Widać to było ponownie w sobotnim starciu wygranym 4:1 z Ipswich Town, w którym ofensywny pomocnik rozpoczął strzelanie.


Slot niecodziennie chwali poszczególnych piłkarzy w tym sezonie, jednak po meczu z beniaminkiem zachwycał się "niewiarygodną" pracowitością Szoboszlaia.


- Przyjrzyjmy się bramce Doma - na początku sezonu w tej sytuacji podałby piłkę do Mo [Mohameda Salaha], co oczywiście byłoby dobrym wyborem, bo zdecydowanie Mo również potrafi strzelić gola.

- Tym razem jednak zdecydował się samemu oddać strzał i zdobył bramkę. To dobrze dla niego, ponieważ według mnie jest trochę niedoceniany. Oczywiście nie przeze mnie, ale mam wrażenie, że nie zawsze dostaje należyte uznanie w porównaniu do tego, jak wiele daje drużynie. Jego pracowitość jest wręcz niewiarygodna. On po prostu nie przestaje biegać na najwyższej intensywności, a to jest niezwykle ważne dla zespołu, który chce o coś rywalizować.

Fizyczność była wyróżniającym się atrybutem 24-latka od samego momentu dołączenia do klubu w 2023 roku. Węgier potrafi utrzymać intensywność na poziomie, do którego niewielu może dorównać.

Numer 10 dźwiga na swoich barkach dużą odpowiedzialność w grze bez piłki w systemie 4-2-3-1 Slota. W trakcie zakładania wysokiego pressingu Salah - najwyraźniej zgodnie z instrukcjami trenera, bo to powtarzający się obrazek w tym sezonie - często ustawia się nieco wężej na boisku.

Napastnik nie wraca za każdą akcją (by mógł być ustawiony jak najwyżej na boisku), dlatego Szoboszlai - lub Curtis Jones, gdy gra - ma za zadanie pokryć tę przestrzeń, a jego predyspozycje fizyczne czynią z niego najlepszego kandydata do pełnienia tej roli w składzie Liverpoolu.

Na poniższym przykładzie widać, jak w meczu przeciwko Lille Szoboszlai bierze udział w trzech doskokach pressingowych - przy trzeciej próbie udaje mu się odebrać piłkę.


Oprócz nadawania tempa doskokom pressingowym, jego przyspieszenie i determinacja umożliwiają mu ciągłe wracanie za akcją w celu odzyskania piłki lub zatrzymania kontrataku rywala.

Było to widoczne również w meczu z Nottingham Forest. Po tym, jak jego dośrodkowanie zostało zablokowane, a on sam znalazł się poza boiskiem, szybko pozbierał się, by zatrzymać Elliota Andersona.


Inny przykład z meczu z Lille pokazuje, jak dużą przestrzeń musiał pokonać Szoboszlai, by odebrać piłkę Hakonowi Arnarowi Haraldssonowi.


Statystyki często nie pokazują jego wpływu na grę, jednak gołym okiem widać, że to właśnie jego doskoki pressingowe potrafią stworzyć okazje drużynie po przejęciu piłki.

I podczas gdy pracowitość bez piłki jest stałym elementem jego gry, to trudno powiedzieć to samo o jego wkładzie w grę w posiadaniu piłki.

Wokół Szoboszlaia pojawiło się mnóstwo znaków zapytania pod koniec minionego sezonu. Po niezwykłych pierwszych kilku miesiącach w koszulce Liverpoolu kurz opadł i reprezentant Węgier kończył kampanię 2023/24 bez formy oraz poza pierwszym składem.

W pierwszych miesiącach nowego sezonu opinie na temat pomocnika nadal były podzielone po tym, jak został przesunięty wyżej, na pozycję numer 10. Granie wyżej na boisku niesie ze sobą oczywiście odpowiedzialność za liczby w ofensywie. I w trakcie jednej z wrześniowych konferencji prasowych Slot rzucił nawet wyzwanie Węgrowi, gdy został zapytany o jego wkład w grę.

- Musimy popracować nad tym, żeby był jeszcze bardziej zaangażowany w zdobywanie bramek i tworzenie szans, bo - o ile dobrze pamiętam - w zeszłym sezonie zdobył w lidze tylko trzy bramki - powiedział Slot przed meczem z Milanem w Lidze Mistrzów.

- Ofensywny pomocnik w Liverpoolu musi mieć ich więcej, ale generalnie jestem bardzo zadowolony z tego, jak radzi sobie do tej pory. Jestem w stu procentach pewny, że grając w tak jakościowym zespole i samemu posiadając taką jakość w końcu zacznie zdobywać również więcej goli.

Szoboszlai odpowiedział wówczas strzelając swojego pierwszego gola w sezonie, a Liverpool wygrał 3:1. Jednak by zdobyć pierwszego ligowego gola, musiał czekać aż do 24 listopada - to wtedy Węgier otworzył wynik w meczu wygranym 3:2 z Southampton. Był to jego pierwszy gol w lidze od 31 stycznia, kiedy strzelił w meczu wygranym na Anfield 4:1 z Chelsea.

24-latek zakończył miniony sezon z siedmioma golami i czterema asystami w 45 występach we wszystkich rozgrywkach. W rozmowie z węgierskim kanałem telewizyjnym SpilerTV na początku sezonu mówił, że jego celem na sezon 2024/25 jest udział przy 25 bramkach.

Gol przeciwko Ipswich był jego trzecim trafieniem w lidze - już wyrównał swój wynik bramkowy z całego zeszłego sezonu ligowego - ale dopiero czwartym, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Zdążył już wprawdzie poprawić swój dorobek asyst z zeszłego sezonu (obecnie ma ich pięć), ale nawet ustawiony wyżej na boisku może mieć problem ze zrealizowaniem swojego celu.

- Zawsze może być lepiej - powiedział Szoboszlai w rozmowie z dziennikarzami przed meczem Ligi Mistrzów z RB Lipsk, zapytany o swoją formę.

- Potrafię grać lepiej. Jak mówił trener, mogę strzelać więcej goli, mogę dawać więcej asyst, ale wykonuję też brudną robotę dla zespołu i to jest dla mnie najważniejsze. Mogę nawet w ogóle nie strzelać goli - dopóki jesteśmy na szczycie tabeli, biorę to w ciemno.

Pozytywnym sygnałem jest to, że Szoboszlai wydaje się zmierzać we właściwym kierunku. Wystarczy spojrzeć na jego topowy występ przeciwko Tottenhamowi w grudniu, gdy The Reds wygrali 6:3.

To, w jaki sposób zdobył bramkę...


...i jak zaliczył asystę...


pokazało tylko, że Szoboszlai odnajduje się teraz w lepszych pozycjach do oddawania strzałów i kreowania sytuacji. Tylko w ostatnich pięciu meczach Premier League miał 20 prób strzału - to tyle samo, co we wcześniejszych 15 występach.


W większości strzały te są oddawane z pola karnego lub jego okolic, a nie z dużego dystansu. Kluczem do tego jest wybieganie na wolne pole. To właśnie takie wbiegnięcie prawie dało Węgrowi drugiego gola w meczu z Ipswich.


I choć ta próba została udaremniona, Cody Gakpo zdołał dobić piłkę do bramki.

Również pod względem kreowania sytuacji wszystko zmierza w dobrym kierunku. Tylko Salah (49) i Alexander-Arnold (33) stworzyli więcej szans z gry niż Szoboszai (28), który jest pod tym względem na równi z Gakpo. To samo tyczy się dużych szans - Szoboszlai wykreował sześć takich okazji, a lepsi od niego pod tym względem są znowu tylko Salah (17) i Alexander-Arnold (14).

Umiejętności techniczne Szoboszlaia nigdy nie były poddawane w wątpliwość, jednak wraz z nimi pojawiają się również oczekiwania. Zaczyna wyglądać na to, że pomocnik wreszcie odnajduje odpowiedni balans, przez co staje się coraz bardziej efektywny zarówno w grze bez piłki, jak i będąc w jej posiadaniu.

Andy Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

Jarekrk 28.01.2025 15:55 #
Oby utrzymał formę do końca sezonu, kontuzje go omijały i mamy trójkę w środku na bardzo wysokim poziomie. Jednak Jurek sprowadził rok temu do nas 3 asów do środka tylko Arne jakoś ich poukładał lepiej. Najlepsze, że w sumie kosztowali ułamek tego co wydają inni :)
AquardationLFC 28.01.2025 16:12 #
No zobaczymy, na razie poziom zbliżony do Jonesa dlatego też grają na zmianę, raz jeden raz drugi. Mam nadzieję, że Dominik wejdzie z formą na poziom którego się od niego oczekuje bo zalążki dobrej formy widać po ostatnich meczach a jego dobra gra będzie bardzo potrzebna bo lada moment wchodzimy w decydującą fazę sezonu gdzie już głównie w pucharach nie będzie miejsca na wpadki
PindrekYNWA 28.01.2025 17:25 #
Jota, Gomez i Jones trenowali dzisiaj a to znaczy że nie mamy aktualnie ani jednej kontuzji WOW
Arne i jego sztab serio świetną robotę robią
PindrekYNWA 28.01.2025 17:31 #
Teraz patrze i Jones i jota chyba jednak nie trenowali ale Gomez tak
PindrekYNWA 28.01.2025 18:03 #
Liverpool squad: Endo, Nunez, Chiesa, Gakpo, Elliott, Tsimikas, Robertson, Kone-Doherty, Mabaya, McConnell, Jaros, Kelleher, Nallo, Morrison, Danns, Norris, Quansah, Morton, Bradley, Davies, Nyoni.
Kadra która pojedzie na mecz z psv więc będzie duża rotacja

Pozostałe aktualności

Slot o rozmowie z Kloppem  (0)
22.02.2025 13:49, GingerElf, Daily Mail
Fakty i statystyki przed meczem z City  (0)
22.02.2025 13:21, Wiktoria18, liverpoolfc.com
City - Liverpool: Wieści kadrowe  (0)
22.02.2025 11:08, AirCanada, liverpoolfc.com
Carragher: Slot nie ufa rezerwowym  (1)
22.02.2025 10:53, Ad9am_, Liverpool Echo
Salah v Marmoush. Derby Egiptu  (1)
22.02.2025 09:54, Redbeatle, The Times
Rezerwy pokonują 1:0 Stoke City  (0)
22.02.2025 08:59, AirCanada, liverpoolfc.com
Czy Chiesa był transferem Slota?  (9)
21.02.2025 21:05, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com