Osób online 1929

Moyes: Kibice byli niesamowici


David Moyes stwierdził, że chaotyczna końcówka ostatnich derbów Merseyside na Goodison Park, w której w ostatnich minutach padła wyrównująca bramka dla Evertonu idealnie odzwierciedliła przebieg całego spotkania.

Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Beto w pierwszej połowie spotkania, chwile później odpowiedzieli goście za sprawą trafienia Mac Allistera. W drugiej połowie dzięki trafieniu Mohameda Salaha w 73 minucie na prowadzenie wyszła drużyna the Reds, ale ostatni głos należał do zawodników Evertonu, a konkretnie do Jamesa Tarkowskiego, który w ósmej minucie doliczonego czasu przepięknym strzałem pokonał Alissona.

Po końcowym gwizdku, Abdoulaye Doucoure świętował przed fanami Liverpoolu, nie spodobało się to Curtisowi Jonesowi, który doskoczył do pomocnika Evertonu, co doprowadziło do przepychanek między zawodnikami obu drużyn. Już po zakończeniu spotkania sędzia spotkania Michael Oliver pokazał czerwone kartki obu zawodnikom. Arne Slot i jego asystent Sipke Hulshoff również otrzymali czerwone kartki za dyskusję z sędzią.

- Myślę, że to było niezwykle ważne dla fanów – powiedział Moyes.

- Wsparcie kibiców było dzisiaj czymś niewiarygodnym i myślę, że są dumni z zakończenia spotkania w taki sposób.

- Nie wygraliśmy, co jest rozczarowujące, ale udało nam się wyrwać cenny punkt w meczu, który nie wyglądał, jakby miał się potoczyć na naszą korzyść.

- Ciężko byłoby mi teraz rozmawiać jeśli byśmy przegrali to spotkanie 1:2. Kibice byli z nami do samego końca i to jest piękne. Pod koniec było trochę krzyków i wrzasków, co jeszcze bardziej dodało pikanterii.

Zapytany o konfrontacje po końcowym gwizdku, odpowiedział:

- To był chaos przez cały mecz, to wyglądało jak staromodny powrót do przeszłości. Mógłbym opowiedzieć o tym po spotkaniu, ale prawda jest taka, że nie o tym powinniśmy rozmawiać.

- Wiem, że Doucoure dostał żółtą kartę, która doprowadziła do czerwonej, czym jestem rozczarowany, ponieważ brakuje nam zawodników. Stadion był niczym czajnik z gotującą się wodą w środku, na trybunach panowała niesamowita atmosfera.

Nie odbyła się pomeczowa konferencja prasowa Liverpoolu, ponieważ zgodnie z zasadami Premier League ani Slot, ani Hulshoff nie mogli rozmawiać z mediami po czerwonej kartce.

Zamiast tego kapitan Virgil van Dijk odpowiedział na kilka pytań.

- To jest bardzo trudne – powiedział BBC Sport.

- Tak późne doprowadzenie do wyrównania zawsze jest rozczarowujące. Widzieliśmy jak świętowali w końcówce, więc wiemy, ile to dla nich znaczyło, ale faktem jest, że było to dla nas rozczarowujące. Przyjmujemy ten punkt i skupiamy się teraz na Wolves.

- To była bardzo duża prowokacja ze strony jednego zawodnika. Wszyscy to widzieliśmy i zareagowaliśmy jako zespół – odpowiedział van Dijk o starcie w końcówce spotkania.

- Wtedy to nie ja muszę sobie z tym radzić, tylko sędzia, a dziś nie jestem pewien, czy w pełni nad tym panował.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (5)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (23)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com