Liverpool i Everton potępiają hejt wobec Doucouré
Liverpool i Everton potępiły „naganne” rasistowskie komentarze w Internecie, których ofiarą stał się Abdoulaye Doucoure po środowych derbach Merseyside.
32-letni pomocnik Evertonu udostępnił zdjęcie z meczu zakończonego wynikiem 2-2 na Goodison Park, a w odpowiedzi na jego post, który uzyskał ponad 17 000 polubień, pojawiło się wiele rasistowskich odpowiedzi.
Meta, właściciel Instagrama, wszczął dochodzenie i powiedział, że ma nadzieję usunąć rasistowską treść, podczas gdy Everton i Liverpool współpracują z policją.
- Kluby piłkarskie Liverpool i Everton są świadome i potępiają w najostrzejszych możliwych słowach rasistowskie komentarze, których ofiarą padł Abdoulaye Doucoure po środowym meczu - stwierdzono w oświadczeniu wydanym przez oba zespoły.
- Takie nadużycia są naganne i nie będą tolerowane. Oba kluby będą współpracować z policją, która prowadzi dochodzenie w celu zidentyfikowania osób odpowiedzialnych.
- Zachęcamy również osoby, które są świadkami lub doświadczają nadużyć online, do zgłaszania i nagłaśniania ich na platformach społecznościowych, na których się pojawiają.
- Musimy wszyscy, w tym właściciele mediów społecznościowych, przyjąć postawę zerowej tolerancji. Platformy muszą wziąć odpowiedzialność i podjąć działania w celu zakazania takich nadużyć.
- Nie ma miejsca na nienawiść i rasizm w Internecie, na naszych stadionach ani w naszych społecznościach.
Doucoure i Curtis Jones z Liverpoolu, którzy otrzymali żółtą kartkę w trakcie meczu, zostali następnie wyrzuceni z boiska po bójce między zawodnikami obu drużyn pod koniec meczu. Menedżer Liverpoolu Arne Slot i jego asystent Sipke Hulshoff również obejrzeli czerwone kartki po ostatnim gwizdku sędziego.
Jones i Doucoure, który zagrał 25 razy dla Evertonu we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie, będą teraz odbywać karę zawieszenia na jeden mecz. Pomocnik Evertonu nie wystąpi w sobotnim meczu Premier League z Crystal Palace.
Komentarze (5)
Jakoś pierwsze moje skojarzenie to że takim samym rasizmem było śpiewanie Shelveyowi, że Harry Potter po niego idzie... Tylko nikt o to problemu nie robi.