LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1323

Robertson o trudach walki o tytuł mistrzowski


The Reds po środowym meczu wyjazdowym z Aston Villą mogą mieć 10 punktów przewagi w tabeli Premier League nad drugim Arsenalem, choć po rozegraniu jednego meczu więcej.

Zespół Arne Slota w ostatniej kolejce poradził sobie w wymagającym starciu z Wolverhampton Wanderers i ostatecznie udało mu się utrzymać na Anfield prowadzenie 2:1 do samego końca.

Zaledwie trzy dni po tym meczu Liverpool podejmie Aston Villę. Przed spotkaniem z The Villans Andy Robertson - weteran wielkich bitew o tytuł w czasie swojego pobytu na Anfield - przestrzega w rozmowie z liverpoolfc.com, że na drodze The Reds czyha jeszcze wiele trudności.

- To nigdy nie jest łatwe. Przez te wszystkie lata nauczyliśmy się, że na drodze zawsze pojawiają się zakręty, wyboje, zwroty akcji, a końcówka sezonu nigdy nie jest przewidywalna, bez względu na to, na którym miejscu kończysz.

- Zawsze przypomina to trochę rollercoaster i myślę, że jest to nieodłączny element piłki nożnej. Kibice to uwielbiają - bo dzięki temu chwile triumfu są jeszcze bardziej wyjątkowe. Ich wsparcie było dla nas niesamowite przez cały sezon.

Robertson podkreślił również, jak ważna jest atmosfera tworzona przez fanów:

- Nigdy nie bierzemy tego za pewnik, ale na każdym wyjeździe mamy pełne sektory. Mimo napiętego terminarza również stadion Anfield zawsze jest wypełniony po brzegi, a kibice dają nam niesamowite wsparcie.

- Oczywiście, zdarzają się nerwowe momenty, bo są też te trudne chwile, ale mam nadzieję, że na koniec sezonu wszyscy będziemy mogli cieszyć się z naszych osiągnięć. To od nas zależy, czy to się uda. Możemy tego dokonać tylko razem - idąc w jednym kierunku, wspierając się nawzajem. Do tej pory robiliśmy to naprawdę dobrze i zamierzamy kontynuować to do samego końca.

Liverpool zmaga się z napiętym grafikiem, po meczach z Wolves i Aston Villą drużynę czeka kluczowe starcie z Manchesterem City. Intensywność terminarza oznacza, że zespół Arne Slota musi szybko regenerować siły i błyskawicznie przygotowywać się do kolejnych wyzwań.

- Terminarz jest teraz ekstremalnie napięty, nie ma nawet czasu na dokładną analizę poprzedniego meczu, bo już trzeba myśleć o następnym - przyznał Robertson.

- Przed nami spotkanie z Aston Villą, a to będzie niesamowicie trudne wyzwanie. Tylko raz przegrali u siebie w tym sezonie, wiem, jak dobrą drużyną są i jak potrafią grać. To zawsze trudne miejsce do grania, ale musimy podejść do tego meczu z pełnym przekonaniem o własnych możliwościach. Wciąż jesteśmy w dobrej formie i mam nadzieję, że uda nam się zdobyć trzy punkty, których tak bardzo potrzebujemy.

Liverpool ze starć na Villa Park szczególnie wspomina spotkanie z mistrzowskiego sezonu 2019/20, kiedy udało się odwrócić losy meczu w dramatycznych okolicznościach. W 87. minucie The Reds przegrywali 0:1, ale najpierw Robertson wyrównał, a w doliczonym czasie gry zwycięstwo zapewnił Sadio Mané.


Reprezentant Szkocji nie ukrywa, że tamto starcie na Villa Park zajmuje szczególne miejsce w jego pamięci:

- To jeden z moich ulubionych meczów, zdecydowanie wspominam go z dużym sentymentem - przyznał Robertson.

- Wtedy miało to miejsce nieco wcześniej w sezonie, ale niezależnie od okoliczności, wyjazd na Villa Park zawsze jest wyzwaniem. Aston Villa to bardzo wymagający rywal, a pod wodzą Unaia Emery’ego grają świetnie i potrafią sprawić ogromne trudności przeciwnikom.

Robertson podkreślił, że statystyki The Villans mówią same za siebie:

- Nie bez powodu w tym sezonie przegrali u siebie tylko raz, a ich bilans w poprzednich rozgrywkach również był znakomity. To zawsze trudny teren - żeby wywieźć stamtąd jakikolwiek rezultat, trzeba być gotowym do walki na sto procent.

- Taki jest nasz cel, ale wiemy, że oni podejdą do tego spotkania z dokładnie takim samym nastawieniem. Kluczowe będzie, abyśmy pokazali najlepszą wersję siebie - jeśli to nam się uda, wierzymy, że możemy zdobyć trzy punkty, których tak bardzo potrzebujemy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Mohamed Salah wspiera młode piłkarki w Liverpoolu  (0)
28.03.2025 20:04, FroncQ, Liverpool Echo
Kontuzja Doaka a jego przyszłość  (0)
28.03.2025 17:59, Wiktoria18, thisisanfield.com
Kerkez o pogłoskach transferowych  (0)
28.03.2025 12:55, Maja, The Athletic
Salah zostanie królem strzelców?  (1)
28.03.2025 12:37, Redbeatle, liverpoolfc.com