Neville: Salah jest na innym poziomie

Mohamed Salah zaliczył kolejny świetny występ we wczorajszym meczu przeciwko Manchesterowi City. Egipcjanin zdobył bramkę oraz zanotował asystę przy golu Dominika Szoboszlaia, dzięki czemu Liverpool pokonał zeszłorocznych mistrzów Anglii i zwiększył swoją przewagę na szczycie tabeli Premier League do 11 punktów.

Jego gol, strzelony po dobrze wykonanym rzucie rożnym, był jego 241. golem we wszystkich rozgrywkach w koszulce klubu z Anfield, co dało mu trzecie miejsce razem z Gordonem Hodgsonem w klasyfikacji wszech czasów pod względem strzelonych goli, zaraz za Rogerem Huntem i Ianem Rushem. To niesamowity dorobek Egipcjanina.

Niewielu piłkarzy miało kiedykolwiek tak dobry sezon jak Salah. Skrzydłowy Liverpoolu pozostaje na dobrej drodze do najlepszego sezonu w historii Premier League.

Jest dopiero luty, a Egipcjanin, ma już na swoim koncie 25 goli i 16 asyst, co plasuje go jedynie za garstką graczy pod względem udziału przy bramkach w jednym sezonie. Jest na dobrej drodze, aby całkowicie pobić rekord 47 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej ustanowiony przez Alana Shearera i Andrew Cole'a w 42-meczowych sezonach. Kontynuując zdobywanie bramek i asyst w takim tempie, Salah skończy sezon z wynikiem 58.

- To będzie najlepszy sezon, jaki kiedykolwiek widzieliśmy w wykonaniu jednego zawodnika, nie mam co do tego wątpliwości - powiedział ekspert Sky Sports Jamie Carragher.

- Nie chodzi tylko o to, czy skończy wyżej od tych graczy, chodzi o to, że być może ustawi poprzeczkę tak wysoko, że w przyszłości nikt już jej nie osiągnie. Widzimy coś wyjątkowego.

Salah zaprezentował cały swój repertuar na Etihad Stadium, dając z siebie wszystko na i pokonując Manchester City po raz drugi w tym sezonie. Jest pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który strzelił gola i asystował w obu meczach przeciwko obrońcom tytułu.

Jego liczby są zdumiewające. Salah strzelił gola i asystował w 11 meczach Premier League w tym sezonie - to najwięcej spośród wszystkich piłkarzy w najlepszych ligach europejskich od czasów Lionela Messiego w Barcelonie w sezonie 2014/15.

- Ma sezon na poziomie Messiego i Ronaldo - dodał Carragher.

- Mówimy o przyszłym zdobywcy Złotej Piłki - powiedział Daniel Sturridge.

- Są dobrzy piłkarze, ale ponad nimi jest jeszcze on - dodał Neville.

Jego wiek jest sednem impasu między klubem a piłkarzem w sprawie jego nowego kontraktu, ale to był kolejny występ, który pokazał, że Salah jest w swojej najwyższej formie.

- Zawsze był silny, ale wydaje się, że w tym sezonie sposób, w jaki utrzymuje piłkę po długich podaniach i trzyma obrońców na dystans, jest lepszy niż kiedykolwiek - powiedział Neville, gdy Salah zrobił sobie miejsce wśród graczy Manchesteru City i posłał podanie do Curtisa Jonesa.

Ta sama mieszanka siły i opanowania była widoczna w okresie poprzedzającym drugiego gola Liverpoolu, gdy Egipcjanin z łatwością powstrzymał Josko Gvardiola, po czym wślizgnął się do środka i podał piłkę Szoboszlaiowi. Manchester City nie mógł sobie z nim poradzić.

Jest brutalnie skuteczny, ale potrafi też być subtelny. W pierwszej połowie wykonał genialnie  podanie, aby uwolnić Trenta Alexandra-Arnolda w polu karnym. Jego chęć i umiejętność przełączania się między rolami strzelca i podającego to jedne z wielu cech, które wyróżniają go na tle pozostałych.

Wykonywał również swoje obowiązki kiedy The Reds nie mieli piłki. W momencie gdy Alexander-Arnold miał problemy z powstrzymaniem Jeremy'ego Doku w pierwszej połowie, Salah cofnął się, aby pomóc, w pewnym momencie szybko spychając Omara Marmousha i Doku, aby powstrzymać atak. Był tam ponownie nawet w końcowej fazie gry, gdy wynik wydawał się bezpieczny.

Oczywiście, to zwycięstwo Liverpoolu to nie tylko Salaha, tak jak cały sezon Liverpoolu.

Pod wodzą Arne Slota The Reds nadal ewoluują i dostosowują się do tego, co jest wymagane. Porażka z Nottingham Forest we wrześniu pozostaje ich jedyną porażką w Premier League w całym sezonie.

Podopieczni Slota po prostu zdobywają punkty. Na Etihad Stadium Neville opisał ich występ jako „klasyczny występ wyjazdowy”. Salah zagrał kapitalnie, ale Liverpool miał tylko 34 procent posiadania piłki. Sposób, w jaki bronili swojego pola karnego, spokojnie i chłodno, był kolejnym kluczem do wyniku.

Znaleźli nawet nową drogę do zdobycia gola po rzucie rożnym. Przed niedzielą zajmowali ostatnie miejsce wśród drużyn Premier League pod względem goli zdobytych po stałych fragmentach gry w tym sezonie z trzema. Zauważyli poprawę w jednym z niewielu obszarów, w których była potrzebna.

- Najlepszą rzeczą w tym występie Liverpoolu jest dla mnie to, że przez sześć lub siedem lat byliśmy uczeni, że potrzebujesz filozofii, musisz grać w jeden sposób - powiedział Neville.

- Ta drużyna może się dostosować i zagrać na trzy lub cztery różne sposoby w tej samej połowie.

Oczywiście, wiedzą też dokładnie, jak wydobyć to, co najlepsze ze swojego najlepszego zawodnika.

- Jest w absolutnie złotym momencie swojej kariery, w którym wszystko wydaje się takie łatwe - dodał powiedział Neville.

- Salah jest na innym poziomie niż wszyscy inni na boisku.

Być może na innym poziomie niż jakikolwiek zawodnik w historii Premier League. Liczby stojące za jego niesamowitym sezonem z pewnością stawiają go w tej kategorii, a ponieważ pozostały jeszcze trzy miesiące, jest jeszcze więcej do osiągnięcia.