LIV
Liverpool
Premier League
26.02.2025
21:15
NEW
Newcastle United
 
Osób online 2265

Duet Konaté - Van Dijk to inny poziom


Podpis pod postem Virgila van Dijka na Instagramie – ze zdjęciem przedstawiającym go wraz z Ibrahimą Konaté – idealnie podsumował występ tej pary w meczu przeciwko Manchesterowi City. Jego treść to: "Locked In" ("Zamknięte").

I faktycznie – The Reds zamknęli drużynę Pepa Guardioli na cztery spusty, a klucz połknęli, opuszczając Etihad Stadium z czystym kontem po zwycięstwie Liverpoolu 2:0 nad aktualnym mistrzem Anglii.

Środkowi obrońcy Liverpoolu stanowili fundament czerwonego muru, który okazał się nie do przebicia, czym potwierdzili swoje aspiracje do miana najlepszego duetu stoperów w Europie.

Konaté nie ma co do tego wątpliwości, o czym mówił na konferencji prasowej przed meczem z PSV.

– W tym sezonie? Tak, myślę, że tak – przyznał Francuz zapytany o to, czy wraz Holendrem stanowi najlepszą parę środkowych obrońców w Europie.

– Każdy zna Virgila, każdy wie, jaką dysponuje jakością. Dla mnie jest najlepszy, nikt nie jest lepszy od niego na tej pozycji.

Obrona to sztuka, a to, co odróżnia najlepszych od reszty, to często nie spektakularne wślizgi czy heroiczne bloki, lecz konsekwencja i prostota.

To właśnie spokój i pełna kontrola sprawiły, że występy van Dijka i Konaté przeciwko City były tak imponujące. Nigdy nie byli zmuszeni do desperackich interwencji czy nerwowego łatania dziur w defensywie. Zamiast tego, dzięki doskonałemu ustawieniu, neutralizowali każde zagrożenie, jakie pojawiało się na ich drodze.

W 20 meczach, które rozpoczęli razem jako duet stoperów, Liverpool tracił średnio 0,9 gola na spotkanie, podczas gdy w siedmiu spotkaniach, w których przynajmniej jeden z nich nie znalazł się w wyjściowym składzie, wskaźnik ten wzrastał do 1,3. Wspólnie grali w dziewięciu z jedenastu ligowych meczów, w których Liverpool zachował czyste konto.

Indywidualnie obaj rozgrywają znakomity sezon. Van Dijk (69,4%) i Konaté (68%) zajmują odpowiednio trzecie i siódme miejsce pod względem wygranych pojedynków wśród obrońców Premier League, którzy rozegrali co najmniej 1000 minut w tym sezonie. Konaté (77,3%) jest ponadto najlepszy w lidze pod względem wygranych pojedynków powietrznych, a Van Dijk (71,7%) plasuje się na piątym miejscu w tej klasyfikacji.

Niepokój związany z wyjazdem na Etihad – niezależnie od porażki Arsenalu z West Hamem dzień wcześniej, która mogła ułatwić Liverpoolowi walkę o tytuł – wynikał głównie z obaw o dekoncentrację w kluczowych momentach. Bez względu na trudności, z jakimi mierzy się w tym sezonie drużyna Pepa Guardioli, City wciąż potrafi bezlitośnie wykorzystywać defensywne słabości rywali.

Grudniowe zwycięstwo Liverpoolu 2:0 nad City na Anfield było siódmym czystym kontem The Reds w pierwszych 13 kolejkach ligowych. W kolejnych 13 meczach udało im się zachować je już tylko trzykrotnie.

Mimo tego spadku liczby czystych kont nie można było mówić o załamaniu defensywy The Reds. Problemem były raczej głupie bramki, którym w wielu przypadkach można było i należało zapobiec. To właśnie takie gole kosztowały Liverpool punkty w starciach z Evertonem czy Aston Villą.

Slot odnosił się do współczynnika oczekiwanych goli (xG) swojej drużyny podczas trudniejszego okresu w styczniu. Liverpool regularnie dominował pod tym względem, ale nie zawsze przekładało się to na zwycięstwa. W dziewięciu z trzynastu meczów poprzedzających wyjazd na Etihad rywale The Reds zdobywali więcej bramek, niż wynikałoby z ich xG.

W starciu z City Liverpool potrzebował, by jego środkowi obrońcy dali przykład – i obaj rozegrali jeden ze swoich najlepszych meczów w sezonie. Drużyna Slota rzadko przegrywa walkę o posiadanie piłki, ale tym razem przez długie fragmenty spotkania musiała zachować pełną koncentrację, czekając na luki, które mogłyby się pojawić w ustawieniu rywala rozgrywającego piłkę.

Nieobecność Erlinga Haalanda, który z powodu urazu oglądał mecz z trybun, okazała się korzystna dla Liverpoolu. Van Dijk i spółka generalnie radzili sobie dobrze z norweskim napastnikiem w poprzednich starciach, ale brak nominalnego snajpera osłabił ofensywną siłę Manchesteru City.

Zamiast tego zespół Guardioli chciał inaczej zagrozić The Reds. The Citizens postanowili wykorzystać Phila Fodena i Omara Marmousha w roli "dziesiątek" - podobnie jak Liverpool robi to w przypadku Dominika Szoboszlaia i Curtisa Jonesa, gdy gra bez śrdokowego napastnika. Oznaczało to, że zwłaszcza Van Dijk musiał wykazać się odwagą w realizacji założeń taktycznych Slota.

Foden często cofał się głębiej, a Van Dijk konsekwentnie podążał za nim aż do środka pola.

W pierwszej sytuacji Holender dopuścił się faulu…


… natomiast w drugiej zmusił Kevina De Bruyne, za którym podążał tym razem, do podania piłki do tyłu.


Taka strategia wiązała się jednak z ryzykiem – otwierała przestrzeń po lewej stronie Liverpoolu. Jak widać na obydwu przykładach powyżej, Alexis Mac Allister miał za zadanie zabezpieczać tę strefę, jeśli Van Dijk nie był w stanie odzyskać piłki.

Kiedy Manchester City przedostawał się bocznymi sektorami boiska, Van Dijk i Konaté skutecznie asekurowali się nawzajem.

Gdy Jeremy Doku ograł Konaté, a Marmoush wbiegł za jego plecy, Van Dijk był we właściwym miejscu, by przeciąć jego dośrodkowanie.


Kiedy Van Dijk musiał przesunąć się szerzej, by zmierzyć się z Savinho, to Konaté popisał się kluczową interwencją, zapobiegając dotarciu piłki do niepilnowanego Marmousha.


Z Doku sprawiającym sporo problemów Trentowi Alexanderowi-Arnoldowi, Konaté – wspierany przez Ryana Gravenbercha, Dominika Szoboszlaia i Mohameda Salaha – coraz częściej przesuwał się na prawą stronę, by pomóc swojemu bocznemu obrońcy.


Dzięki temu mógł skutecznie blokować dośrodkowania…


… lub podania zagrywane w pole karne przez belgijskiego skrzydłowego.


To oznaczało, że Van Dijk miał jeszcze większą odpowiedzialność za centralne sektory boiska – i stanął na wysokości zadania. Holender zakończył mecz z dziewięcioma wybiciami piłki, z czego aż osiem wykonał głową – to jego najlepszy wynik w tym sezonie Premier League.

Potrafił poradzić sobie zarówno z płaskimi dośrodkowaniami na bliższy słupek…


… jak i z wysokimi wrzutkami. Na poniższym przykładzie widać, jak Konaté przesuwa się, by pomóc Alexanderowi-Arnoldowi, a Van Dijk pozostaje w centrum pola karnego i skutecznie wybija piłkę głową.


Holenderski stoper dobrze czytał grę również na wcześniejszym etapie akcji – jak w sytuacji poniżej, gdy przechwycił podanie Doku za plecy Konaté.


Nie wszystko było jednak perfekcyjne. Kilka minut po tym, jak Liverpool zdobył nieuznaną bramkę w drugiej połowie, podobna akcja pozwoliła Marmoushowi oddać groźny strzał, który Alisson musiał obronić. Była to jednak jedna z nielicznych klarownych okazji stworzonych przez City.

Przez większość meczu jeden z dwóch stoperów przejmował inicjatywę i skutecznie neutralizował zagrożenie – jak Van Dijk w sytuacji, gdy wybił dośrodkowanie Savinho.


Mimo że Manchester City miał aż 66% posiadania piłki, zakończył spotkanie z niższym współczynnikiem oczekiwanych goli (xG) niż Liverpool (City zanotowało wsakźnik xG na poziomie 0,6 przy wyniku 0,7 Liverpoolu). Gospodarze oddali wprawdzie dwa razy więcej strzałów (16 do 8), ale niewiele z nich naprawdę zagroziło bramce The Reds.

Od momentu przybycia do klubu Konaté w 2021 roku on i Van Dijk stworzyli niezwykle mocny duet. Problemem pozostawały jedynie ich jednoczesne występy – obaj zaczęli razem tylko 58 z możliwych 141 meczów Premier League. W tym sezonie uzbierało się ich już 20. Jeśli uda im się pozostać zdrowymi do końca rozgrywek, szanse Liverpoolu na zdobycie kilku trofeów znacząco wzrosną.

Andy Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Van Dijk przed meczem z Newcastle  (0)
26.02.2025 16:18, B9K, liverpoolfc.com
Slot: Chcemy, abyście mogli marzyć  (0)
26.02.2025 15:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Sekret "fizycznych potworów" Slota  (0)
26.02.2025 15:21, Bartosz_Becker, Daily Mail
Michael Owen o komentarzach Salaha  (0)
25.02.2025 23:23, MaksKon, liverpool.com
Allardyce: Salah nie ma szans na Złotą Piłkę  (19)
25.02.2025 22:37, Ad9am_, Liverpool Echo