Kara dla Slota zbyt łagodna?
Według byłego szefa PGMOL, Keitha Hacketta, decydenci "muszą jasno określić", co Arne Slot może i czego nie może robić podczas zawieszenia na ławce trenerskiej Liverpoolu. Trener The Reds odbył już jedno z dwóch zawieszeń nałożonych przez Football Association za incydent w meczu Premier League z Evertonem wcześniej w tym miesiącu.
Slot został ukarany zakazem pracy na ławce podczas spotkania z Newcastle United na Anfield oraz meczu z Southampton 8 marca (za wydarzenia z meczu przeciwko Evertonowi). Dodatkowo nałożono na niego grzywnę w wysokości 70 000 funtów.
Asystent Slot'a, John Heitinga, poprowadził drużynę z ławki w meczu przeciwko Newcastle, natomiast drugi asystent, Sipke Hulshoff, również odbywa zawieszenie, z grzywną osobistą w wysokości 7000 funtów za te same powody po meczu z Evertonem. Klub Liverpool otrzymał karę w wysokości 50 000 funtów, a rywale 65 000 funtów za niezapewnienie odpowiedniego zachowania swoich zawodników oraz osób na ławce po ostatnim gwizdku.
Keith Hackett skupił się na tym, czy to naprawdę kara, czy jedynie utrudnienie dla głównego trenera Liverpoolu, biorąc pod uwagę wygodne zwycięstwo jego drużyny 2-0 w środę.
- Zacznijmy od tego, jak UEFA wykonuje zakaz ławki. Trener przyjeżdża na stadion i jest przydzielany do miejsca obok delegata meczowego UEFA w loży dyrektorskiej.
- Nie ma wstępu do szatni i nie może w żaden sposób komunikować się ze swoją drużyną ani sztabem trenerskim przez cały czas trwania meczu – powiedział Hackett w rozmowie z Football Insider, podając to jako alternatywny przykład na początek.
- Zakaz przebywania przy linii bocznej w angielskiej piłce to kara, która wydaje się być bardziej niedogodnością dla menedżera niż faktycznym ograniczeniem. Jedyną realną sankcją jest to, że musi siedzieć na trybunach. Widzimy jednak, jak korzystają z telefonów, wyraźnie wpływając na przebieg spotkania, prawdopodobnie dzwoniąc do swoich współpracowników w sprawie zmian, które chcą wprowadzić. Trener zastępujący go w strefie technicznej często ma na uchu słuchawkę.
Ta ocena trwającego zakazu dla Slota skłoniła byłego szefa organizacji sędziowskiej PGMOL do postawienia żądania wobec osób egzekwujących karę. Hackett stwierdził stanowczo:
- Naprawdę potrzebujemy wyjaśnień od FA – muszą to jasno określić.
Komentarze (16)
🤬
Ma słuchawkę w uchu czy nie ma? Rozmawia że sztabem na ławce czy może z żoną w domu?
Facet dostaje karę, nie może usiąść na ławce i tyle.
Sędziowska mafia i tyle.
No ale oczywiście tytuł wystarczy, żeby się rzucić na gościa, że niby chce rozstrzelania dla Slota...