Lawrenson ostrzega Trenta przed odejściem
Liverpool może stracić Trenta Alexander-Arnolda na rzecz Realu Madryt, ale klubowa legenda ostrzegła go przed opuszczeniem Anfield.
Z każdym tygodniem wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że Alexander-Arnold zamieni Liverpool na Santiago Bernabeu po zakończeniu obecnego sezonu. Jego kontrakt wygasa latem, co oznacza, że może już teraz negocjować z klubami spoza Anglii.
W podobnej sytuacji znajdują się również Virgil van Dijk i Mohamed Salah, jednak dla starszych zawodników możliwości transferowe wydają się bardziej ograniczone. Mimo to, cała trójka rozgrywa znakomity sezon, a rozmowy o nowych kontraktach nadal trwają.
Pięciokrotny mistrz Anglii Mark Lawrenson uważa, że Liverpool powinien skupić się przede wszystkim na zatrzymaniu Van Dijka i Salaha, a przenosiny Alexandra-Arnolda do Realu Madryt niekoniecznie byłyby dla niego korzystne.
– Van Dijk jest najważniejszym zawodnikiem w naszym zespole, ponieważ cała drużyna jest wokół niego budowana – widać, jak wielkim autorytetem jest dla reszty zawodników jako kapitan. Dla mnie to on powinien być priorytetem, potem Salah, a dopiero na końcu Trent.
– Trent wygrał z Liverpoolem wszystko, co było do wygrania, ale kto z tych, których nie chcieliśmy stracić, rzeczywiście radził sobie lepiej po odejściu? Do głowy przychodzi mi tylko Luis Suarez.
– Można wspomnieć o Steve’ie McManamanie, ale czy naprawdę był lepszym piłkarzem w Realu Madryt? Nie sądzę. A Philippe Coutinho? Jego kariera runęła w przepaść po transferze – dodał Lawrenson.
Alexander-Arnold wielokrotnie podkreślał, że jego celem jest zdobycie Złotej Piłki i zostanie najlepszym piłkarzem świata. Jednak, jak zauważa Lawrenson, wcale nie jest pewne, że przenosiny do Hiszpanii mu to ułatwią.
Obecnie Real Madryt ma w swoim składzie takich graczy jak Kylian Mbappe, Vinicius Jr i Jude Bellingham, którzy również rywalizują o miano największej gwiazdy klubu. Oprócz nich w drużynie są także Rodrygo, Fede Valverde, Aurelien Tchouameni i Antonio Rudiger – wszyscy stanowiący fundament zespołu.
Chociaż Lawrenson może mieć rację w swoich spostrzeżeniach, to ostateczna decyzja należy do Alexandra-Arnolda. Jeśli zdecyduje się na zmianę otoczenia, przechodząc z jednego z największych klubów na świecie do – być może – największego, trudno uznać to za błąd. Przy jego jakości i charakterystyce drużyny Realu Madryt może to być krok, który pozwoli mu spełnić swoje ambicje.
Komentarze (0)