Slot na temat raportu Olivera
Trener Liverpoolu Arne Slot zareagował na opublikowane przez FA pisemnych powodów jego dwumeczowego zawieszenia po tym, jak w zeszłym miesiącu został ukarany czerwoną kartką po meczu z Evertonem.
Arne Slot odmówił dalszego zwiększenia kontroli nad nękanym sędzią Michaelem Oliverem, pomimo nieporozumień dotyczących jego czerwonej kartki po meczu z Evertonem w zeszłym miesiącu. The Football Association opublikowała we wtorek po południu pisemne powody decyzji o ukaraniu Slota dwumeczowym zakazem prowadzenia zespołu przy linii bocznej i grzywną w wysokości 70 000 funtów po tym, jak został oskarżony za swoje zachowanie.
Okazało się, że Slot nie zgodził się z wersją Olivera dotyczącą wydarzeń, w których zarówno menedżer Liverpoolu, jak i jego asystent Sipke Hulshoff zostali wyrzuceni z boiska podczas chaosu na boisku, za co zarówno The Reds, jak i Everton również przyjęli zarzuty FA i zostali ukarani grzywną.
Oliver stał się przedmiotem kolejnych kontrowersji w zeszły weekend, gdy zignorował faul bramkarza Millwall, Liama Robertsa na napastniku Crystal Palace, Jean-Philippe Matetcie, który ostatecznie trafił do szpitala. VAR ostatecznie orzekł, że faul ten zasługuje na czerwoną kartkę.
Sędzia ten nie znalazł się już na liście sędziów wyznaczonych do prowadzenia weekendowych meczów Premier League.
Jednak zapytany o jego reakcję na raport FA, Slot upierał się, że lepiej byłoby nie dolewać oliwy do ognia w tej sprawie.
- To, co powiedziałem również w pisemnym raporcie, i mogę to powtórzyć jeszcze raz, w chwili, gdy to się wydarzyło, byłem bardzo wzruszony wszystkim, co wydarzyło się w ostatnich siedmiu lub ośmiu minutach, a może i przez cały mecz – powiedział trener The Reds, który przemawiał na Parc des Princes we wtorek przed meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Liverpoolem a Paris Saint-Germain.
- Postanowiłem wyjść na boisko zamiast zachować spokój, zostać w środku i porozmawiać z Michaelem.
- Teraz nie odczuwam już takich emocji, więc myślę, że powinnam dać lepszy przykład niż wtedy i nie dopuszczać się ponownie takiej sytuacji.
- Jasne jest, co napisałem i co napisał Michael. Michael ostatnio dość często pojawiał się w wiadomościach i nie sądzę, żeby pomogło, gdybym dodał coś do tego, teraz, gdy mam emocje pod kontrolą.
Liverpool zabrał ze sobą do Francji 24-osobową kadrę, w której znalazł się Cody Gakpo, mimo że holenderski piłkarz nie pojawił się wcześniej tego dnia na otwartym treningu.
Slot przyznaje, że występ napastnika, który niedawno opuścił dwa mecze z powodu kontuzji kostki, jest niepewny.
- Był bliski ponownej gotowości do gry, ale niestety wczoraj musiał zablokować strzał i znów poczuł trochę bólu – powiedział.
- Zabraliśmy go ze sobą, aby ocenić, czy może być częścią drużyny, ale będzie to trudna decyzja.
Komentarze (3)
Z tego tłumaczenia można sobie zwizualizować zabawną scenkę, jak po ostatnim gwizdku Slot romantyk futbolu z łezką w oku podchodzi do Oliviera i mówi "Dziękuję Ci z całego serca za niezapomnianą atmosferę derbów Mersyside z tymi wszystkimi kontrowersjami, to było aż k***a niesamowite". A to "k***a" będące wyrazem najgłębszego wzruszenia, niestety sprawiło, że Olivier źlw zinterpretował i potraktował całą wypowiedź ironicznie... Piękna historia