NEW
Newcastle United
League Cup
16.03.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1824

Carragher: Jestem trochę rozczarowany


Po porażce 4:1 w rzutach karnych Jamie Carragher stwierdził, że Liverpool był w stanie spokojnie pokonać PSG. Dwumecz 1/8 finału zakończył się 1:1 i zwycięzca musiał być wyłoniony w serii jedenastek.

Ousmane Dembele strzelił jedyną bramkę w nominalnym czasie gry, wyrównujący przy tym wynik dwumeczu. Pomimo starań zawodników Liverpoolu, nie byli oni w stanie pokonać bramkarza PSG.

W konkursie rzutów karnych Darwin Núñez i Curtis Jones nie zdołali pokonać Gianluigiego Donnarumy, który wyczuł ich intencje, natomiast podopieczni Luisa Enrique pewnie wykorzystali swoje szansę.

- Cóż, w tej chwili nie wiem co powiedzieć. Jestem trochę rozczarowany, ale wygrała lepsza drużyna. Wszyscy widzieliśmy, jak grali w pierwszym meczu. Końcowy wynik tego meczu w ogóle nie odzwierciedlił sytuacji na boisku. W dzisiejszym meczu, w ciągu 20 pierwszych minut, pół godziny, czułem, że Liverpool dopnie swego i wygra ten mecz bez większych problemów – powiedział Carragher po meczu

- Mieliśmy dwie lub trzy szansę na początku meczu, a potem PSG zdobyło bramkę. Jak wyglądała reszta meczu każdy z nas widział. W dogrywce to zespół z Francji kolejny raz przejął kontrolę. Tam gdzie byłem, na The Kop, po prostu czekaliśmy na rzuty karne i tak naprawdę drużyna desperacko walczyła, aby do nich doszło. A karne jak to karne, to loteria, wszystko się może zdarzyć.

- Myślę, że to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy moment, jeśli mam być szczery. Wygrać z Liverpoolem, najlepszym obecnie klubem w Europie, który zajął pierwsze miejsce w fazie grupowej i jest liderem Premier League, to coś naprawdę wyjątkowego – powiedział prezes PSG Nasser Al-Khelaifi.


Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Spectre 12.03.2025 13:44 #
Nie łapie się ryb przed siecią Panie Carragher. Tak to jest jak się wrzuca nas do kolejnej fazy bez rozegrania meczu. Może gdyby wszyscy nas tak nie wbijali w cenę z tym głównym faworytem, byciem najlepszymi to byśmy robili swoje. Robiliśmy robotę po cichu to był spokój, w momencie gdy zaczęli nas wbijać w cenę to każdy chciał nas jebnąć.

Pozostałe aktualności

Opinie prasy po meczu z PSG  (0)
12.03.2025 14:34, B9K, Liverpool Echo
Kroniki Galla - odcinek 3  (0)
12.03.2025 14:20, Gall1892, własne
Alisson: Czas się otrząsnąć i skupić na nowo  (1)
12.03.2025 12:54, MaksKon, liverpoolfc.com
Robertson: Zawsze wracamy mocniejsi  (6)
12.03.2025 10:34, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Skrót meczu  (0)
12.03.2025 09:48, Piotrek, liverpoolfc.com
Van Dijk po meczu z PSG  (3)
12.03.2025 07:18, A_Sieruga, liverpoolfc.com