NEW
Newcastle United
League Cup
16.03.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 2145

Najlepsze gole z finałów Pucharu Ligi


Liverpool zagra w finale Pucharu Ligi po raz 15., gdy w niedzielę zmierzy się z Newcastle United na Wembley.

Jako dziesięciokrotni triumfatorzy, The Reds są najbardziej utytułowanym klubem w historii tych rozgrywek i w ten weekend spróbują obronić trofeum po raz pierwszy od czasów, gdy zdobywali je cztery sezony z rzędu – między 1981 a 1984 rokiem.

Przed ich kolejnym finałowym występem wybraliśmy 10 najlepszych goli Liverpoolu w finałach Pucharu Ligi…

Virgil van Dijk vs Chelsea, 2024

Ostatni triumf w spektakularnej erze Jürgena Kloppa musiał zostać zdobyty w dramatycznych okolicznościach.

Liverpool zmagał się z plagą kontuzji do tego stopnia, że w dogrywce finału 2024 roku na boisku walczyło czterech młodych wychowanków Akademii – Jarell Quansah, James McConnell, Jayden Danns i Bobby Clark – przeciwko doświadczonym gwiazdom Chelsea.

Młodzi zawodnicy mogli liczyć na głośne wsparcie kibiców Liverpoolu, którzy wiedzieli, że ich doping może pomóc w zdobyciu rekordowego, dziesiątego Pucharu Ligi.

Aż w końcu, w 118. minucie, kapitan wziął sprawy w swoje ręce.

Virgil van Dijk przypieczętował swoją monumentalną grę – nagrodzoną tytułem Piłkarza Meczu – znakomitą główką po rzucie rożnym Kostasa Tsimikasa. The Reds, mimo przeciwności, dokonali tego ponownie.

- To zdecydowanie najcenniejsze trofeum, jakie kiedykolwiek zdobyłem – powiedział promieniejący dumą Klopp po meczu.

Philippe Coutinho vs Manchester City, 2016

Od ostatniego finału Kloppa w roli menedżera Liverpoolu przechodzimy do jego pierwszego.

Choć ten mecz zakończył się rozczarowaniem – Manchester City zwyciężył po rzutach karnych – to kibice Liverpoolu mogli cieszyć się znakomitym, późnym wyrównaniem autorstwa Philippe Coutinho.

W 83. minucie, gdy The Reds przegrywali 0:1, Brazylijczyk znalazł się we właściwym miejscu i czasie.

Adam Lallana uderzył piłkę w słupek z bliskiej odległości, a Coutinho spokojnie dobił ją do siatki z okolic pola karnego, wywołując eksplozję radości na trybunach Wembley.

John Arne Riise vs Chelsea, 2005

John Arne Riise słynął z efektownych goli, a jego potężny wolej w pierwszej minucie finału 2005 roku przeciwko Chelsea zapisał się w historii.

Zaledwie 44 sekundy po pierwszym gwizdku w Cardiff Norweg wykorzystał dośrodkowanie Fernando Morientesa na dalszy słupek, łącząc siłę i precyzję w fenomenalnym uderzeniu.

Był to najszybciej zdobyty gol w historii finałów Pucharu Ligi. Dodatkowo, przy zamkniętym dachu Millennium Stadium, kibice Liverpoolu świętowali z rekordową głośnością 130,7 decybela – co ustanowiło światowy rekord hałasu na stadionie sportowym.

Chelsea jednak zdołała odwrócić losy meczu i wygrała 3:2 po dogrywce, rozpoczynając tym samym intensywną rywalizację między zespołami Rafy Beníteza i José Mourinho.

Michael Owen vs Manchester United, 2003

Dwa lata wcześniej Liverpool miał znacznie lepsze wspomnienia z Cardiff, pokonując Manchester United 2:0 w finale 2003 roku.

Steven Gerrard otworzył wynik pod koniec pierwszej połowy strzałem z dystansu, który odbił się od obrońcy i zmylił Fabiena Bartheza.

United naciskali w poszukiwaniu wyrównania, ale genialna postawa Jerzego Dudka pozwoliła The Reds utrzymać prowadzenie. Wkrótce potem Polak popisał się fantastyczną interwencją po strzale Ruuda van Nistelrooya, a chwilę później Michael Owen przypieczętował triumf.

Kiedy United ruszyli do desperackiego ataku, Liverpool skontrował – Dietmar Hamann wypuścił Owena, który ze stoickim spokojem posłał piłkę obok Bartheza w dolny róg bramki.

Robbie Fowler vs Birmingham City, 2001

W sezonie 2000/01 Liverpool sięgnął po historyczną potrójną koronę, a Robbie Fowler odegrał kluczową rolę w zdobyciu pierwszego z trofeów.

The Reds mierzyli się w finale z drugoligowym Birmingham City i już po 30 minutach objęli prowadzenie.

Po zgraniu piłki głową przez Emile’a Heskeya, Fowler huknął z woleja z 25 metrów, zdobywając spektakularnego gola.

Choć Liverpool potrzebował rzutów karnych, by przypieczętować zwycięstwo, bramka Fowlera pozostaje jednym z najpiękniejszych trafień tamtej kampanii.

Steve McManaman vs Bolton Wanderers (drugi gol), 1995

Wirtuozerski występ Steve’a McManamana poprowadził Liverpool do zwycięstwa 2:1 nad Boltonem Wanderers w finale Pucharu Ligi 1995 na Wembley.

Jego drugie trafienie tego popołudnia ostatecznie rozstrzygnęło losy spotkania, podwyższając prowadzenie drużyny Roya Evansa na 2:0 w drugiej połowie – na chwilę przed tym, jak Alan Thompson zdobył bramkę kontaktową dla Boltonu. 

W charakterystycznym dla siebie stylu McManaman przejął piłkę głęboko na własnej połowie, po czym wymienił podanie z Jamie Redknappem, który odegrał mu futbolówkę na skrzydle w okolicach linii środkowej. 

Z bocznej strefy boiska zawodnik z numerem 17 ruszył z dryblingiem do środka, minął rywala i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w dolnym rogu bramki. 

Steve McManaman vs Bolton Wanderers (pierwszy gol), 1995

Jego pierwsze trafienie tego dnia było być może jeszcze lepsze. 

Tuż przed przerwą McManaman dał Liverpoolowi prowadzenie, ponownie prezentując swój nieprzeciętny talent. Wślizgnął się w wolną przestrzeń i przejął podanie Johna Barnesa tuż za linią środkową boiska. 

Następnie ruszył prosto na defensywę Boltonu, zwodem przerzucił piłkę na swoją prawą nogę i oddał precyzyjny strzał, pokonując bramkarza rywali.

Graeme Souness vs Everton, 1984

Liverpool i Everton musieli ponownie zmierzyć się w powtórzonym finale Pucharu Ligi 1984 roku po bezbramkowym remisie na Wembley.

Tym razem The Reds zwyciężyli dzięki genialnej bramce Graeme’a Sounessa – kapitan Liverpoolu zaskoczył bramkarza Evertonu Nevillle’a Southalla precyzyjnym strzałem z dystansu.

Było to czwarte z rzędu zwycięstwo Liverpoolu w tych rozgrywkach, a sezon 1983/84 zakończył się dla nich zdobyciem mistrzostwa Anglii i Pucharu Europy.

Ronnie Whelan vs Manchester United, 1983

Ronnie Whelan uwielbiał finały Pucharu Ligi.

Po zdobyciu dwóch goli w finale 1982 roku, 12 miesięcy później ponownie wpisał się na listę strzelców, tym razem zdobywając zwycięską bramkę przeciwko Manchesterowi United w dogrywce.

Po wyrównaniu Alana Kennedy’ego, Whelan przejął piłkę na skraju pola karnego i cudownym uderzeniem w okienko zapewnił Liverpoolowi kolejny triumf.

Kenny Dalglish vs West Ham United, 1981

Po remisie 1:1 w pierwszym meczu finału 1981 roku Liverpool i West Ham musieli rozegrać powtórkę na Villa Park.

The Hammers wyszli na prowadzenie, ale Liverpool odpowiedział w wielkim stylu, a Kenny Dalglish wyrównał po efektownym woleju z ostrego kąta po podaniu Terry’ego McDermotta.

Trzy minuty później Alan Hansen zdobył decydującą bramkę, rozpoczynając złotą erę Liverpoolu w Pucharze Ligi.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kto będzie następcą Robertsona?  (0)
13.03.2025 15:07, Vladyslav_1906, Daily Mail
Szoboszlai o finale Carabao Cup  (0)
13.03.2025 14:31, BarryAllen, liverpoolfc.com
Burn: To będzie mecz, jak każdy inny  (0)
13.03.2025 14:09, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
John Brooks sędzią finału Carabao Cup  (1)
13.03.2025 13:18, FroncQ, newcastleunited.com
Rooney krytykuje Van Dijka  (13)
12.03.2025 22:38, A_Sieruga, Liverpool Echo
Uraz Alexandra-Arnolda nie jest poważny  (7)
12.03.2025 21:59, AirCanada, Daily Mail
Mac Allister graczem meczu z PSG  (1)
12.03.2025 21:50, AirCanada, własne
Van Dijk o swojej sytuacji kontraktowej  (28)
12.03.2025 20:32, B9K, The Athletic