Howe przed finałem z Liverpoolem
Newcastle United jedzie do Londynu, by w niedzielę zmierzyć się z Liverpoolem w finale Carabao Cup i zakończyć 70-letnie oczekiwanie na krajowe trofeum. Po poniedziałkowym zwycięstwie w Premier League nad West Hamem, które podbudowało morale zespołu, piątek przyniósł kolejne dobre wieści – Dan Burn otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Anglii.
Na przedmeczowej konferencji prasowej Eddie Howe omówił przygotowania do finału na Wembley, rolę kibiców, mocne strony rywala oraz historyczny moment dla Burna.
– Chcę, aby moi zawodnicy podeszli do tego meczu z odwagą i dali jak najlepsze świadectwo naszej drużyny. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, a po poniedziałkowym zwycięstwie czujemy jeszcze większą jedność i wiarę w siebie – powiedział szkoleniowiec. – Przygotowania przebiegły bardzo dobrze. Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Nasz los leży w naszych rękach – teraz chodzi o to, by zaprezentować wielki występ.
Trener podkreślił również rolę kibiców Newcastle, którzy licznie pojawią się na Wembley.
– Oni zawsze nas wspierają. Pamiętamy, jakie to było uczucie, gdy ostatnio graliśmy w finale. To poczucie jedności jest niesamowite. Potrzebujemy ich bardziej niż kiedykolwiek. Każde wsparcie może pomóc nam przekroczyć linię mety.
Mówiąc o drodze Newcastle do finału, Howe podkreślił trudności, jakie musiała pokonać jego drużyna.
– Przeszliśmy przez naprawdę trudną ścieżkę w Carabao Cup. Runda po rundzie musieliśmy udowadniać swoją wartość. W tym sezonie było wokół nas mniej szumu i emocji, a to, mam nadzieję, pomoże nam w meczu. Skupiamy się na naszej grze i jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni.
Szkoleniowiec zdradził, że nadal ma kilka decyzji do podjęcia w kwestii składu na finał.
– Zawsze są decyzje do podjęcia i ten mecz nie jest wyjątkiem. Nie mamy szerokiego składu – nasza kadra jest wąska, ale spójna. Po zwycięstwie w poniedziałek jesteśmy w dobrej formie i to dla nas ważne. Każdy chce grać w takich meczach.
Howe odniósł się także do Liverpoolu, chwaląc drużynę Arne Slota i podkreślając, że dodatkowy wysiłek w dogrywce przeciwko PSG nie powinien wpłynąć na ich dyspozycję.
– Oglądałem ich mecz z PSG i naprawdę mnie wciągnął. Nie sądzę, by dogrywka miała na nich większy wpływ – mają wystarczająco dużo czasu na regenerację. To niezwykle mocny zespół, ale wierzymy, że mamy zawodników, którzy mogą zrobić różnicę przeciwko każdej drużynie.
Na koniec Howe pochwalił Dana Burna, dla którego powołanie do reprezentacji Anglii jest wielkim osiągnięciem.
– To niesamowity moment dla Dana. Nie ma nikogo, kto bardziej na to zasłużył. Jest inspirującą postacią i świetnym zawodnikiem. Jego historia jest wyjątkowa – musiał przejść trudną drogę, wspinając się przez kolejne ligi. To modelowy profesjonalista, w pełni oddany temu, co robi. Ma stabilny charakter, jest opanowany i niezwykle konsekwentny. Bardzo się cieszę z jego sukcesu na poziomie osobistym.
Newcastle stanie przed ogromnym wyzwaniem w finale Carabao Cup, ale pod wodzą Howe’a zespół wierzy, że może zakończyć dekady oczekiwań na trofeum.
Komentarze (0)