NEW
Newcastle United
League Cup
16.03.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1790

Wywiad z fanem Srok


Jutro Liverpool i Newcastle United spotkają się w finale Carabao Cup. Dla Srok będzie to szansa na pierwsze trofeum od 1955 roku. 

Zawodnicy Newcastle wracają na Wembley po dwóch latach nieobecności. W 2023 roku przegrali oni w finale Carabao Cup z Man United. 

Oficjalna strona Liverpoolu przeprowadziła rozmowę z Raulim Kohlim, komikiem i prowadzącym podcastu BBC Total Sport Newcastle United. 

Jakie są nastroje przed finałem Carabao Cup?

- Jestem bardzo zadowolony. Dla mnie to jest trochę słodko-gorzkie, ponieważ jestem w Australii i wykonuje swoją pracę. Gdybyś powiedział mi wcześniej, że zagramy w finale Carabao Cup, zamieniłbym wszystkie swoje podróże do Adelajdy, Melbourne, Tokio, Korei Południowej, Tajlandii, Wietnamu, Nowej Zelandii oraz Dubaju na to, żeby mieć możliwość pojawić się na Wembley. 

- Wciąż jestem podekscytowany grą w finale. Nawet po smutnym spotkaniu w FA Cup oraz gorszej dyspozycji piłkarzy w ostatnich tygodniach. Po tych porażkach wokół drużyny pojawiła się duża niepewność. 

- Niestety straciliśmy jednego z naszych najważniejszych zawodników, Lewisa Halla, który nie zagra do końca sezonu. Kibice Liverpoolu na pewno przekonali się w jego umiejętnościach po meczu na Anfield, kiedy świetnie neutralizował Mo Salaha. Większość fanów piłki twierdzi, że będziemy mieli problemy przez absencję Gordona. Jednak ja uważam, że Harvey Barnes może być świetnym zastępcą. 

- Należy również pamiętać, że niestety do końca sezonu straciliśmy Svena Botmana. Człowieka, który odgrywał kluczową rolę dwa lata temu, kiedy to graliśmy w finale Carabao Cup i wywalczyliśmy miejsce w Lidze Mistrzów. Z tego co obserwuję, nastroje w mieście nie są najlepsze. Natomiast ja pozostaje optymistą i sądzę, że nie mamy żadnej presji. Zdajemy sobie sprawę, że Liverpool będzie podmęczony po 120 minutach spotkania z PSG i spróbujemy wykorzystać swoją szansę. 

Rzeczywiście, nie pomogą wam kilku kluczowych piłkarzy, lecz prawdziwy lider w postaci Alexandra Isaka może wnieść więcej pewności siebie...

- Jego postać daje mi największą pewność siebie. On już zdążył strzelić kilka bramek w rywalizacji z The Reds. Gdyby Isak grał na Anfield w meczu ligowym, na pewno strzeliłby kilka sytuacji. Wtedy spotkanie wyglądałoby zupełnie inaczej. 

Wygląda na to, że Newcastle zbyt długo czeka na trofeum, prawda?

- To jest szokujące, że taki klub jak Newcastle nie wygrał nic od ponad połowy wieku. Bardzo tego chcemy i potrzebujemy, więc będziemy mieli swoje okazje w niedzielne popołudnie na Wembley. Zobaczyłem wpis, w którym opowiadana jest historia o grupie turystów, która odwiedziła ośrodek treningowy Benwell i jeden z nich rzucił klątwę na klub. Rzekomo, po tej klątwie nie będziemy w stanie wygrać tytuł w ciągu 100 lat. Z jednej strony, jest to bzdura, ale z drugiej, czasami człowiek zaczyna w to wierzyć. Szczególnie, kiedy nie układają się decydujące mecze. 

Nie wiemy, czy rzeczywiście padła jakakolwiek klątwa. Natomiast prawda jest taka, że w niedzielę Newcastle będzie miał wsparcie ponad 31 000 kibiców. 

- To jest niesamowite. Kilka osób pytało mnie o bilety. Odpowiadałem, że gdybym tylko miał pieniądze, przyleciałbym z Adelajdy do Londynu i wróciłbym. Każdy kibic w Newcastle chce zdobyć wejściówkę na to spotkanie. Zapotrzebowanie jest tak ogromne, że władze musiały dodać więcej pociągów do rozkładu jazdy. Szykuje się znakomity weekend w stolicy, lecz jeżeli wygramy, będziemy świętować cały tydzień. Wszystko będzie zamknięte, a szefowie będą musieli zrozumieć pracowników i dać im wolne!

Jaki jest twój plan na finał? 

- Oczywiście, jako prowadzący Total Sport NUFC podcast będę musiał wykonać swoją pracę. Natomiast przede wszystkim chcę czerpać jak najwięcej satysfakcji z tego meczu. Jesteśmy na Wembley po raz 2. w ciągu trzech ostatnich sezonów i to jest wybitne osiągniecie. W Adelajdzie mecz rozpocznie się o 3 rano, więc na pewno sięgnę po kilka napojów. Obejrzę finał w towarzystwie znajomych, wśród których są zarówno fani Newcastle, jak i Liverpoolu. Nie mam zbyt wiele oczekiwań, lecz mam wiarę. Wiara czyni ten sport wartym oglądania. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Barcelona rzekomo zainteresowana Díazem  (0)
15.03.2025 14:59, Wiktoria18, thisisanfield.com
Szoboszlai piłkarzem miesiąca  (0)
15.03.2025 14:41, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Wywiad z Curtisem Jonesem  (0)
15.03.2025 13:17, B9K, The Athletic
Isak: Darzę Van Dijka wielkim szacunkiem  (0)
15.03.2025 12:53, Ad9am_, thisisanfield.com
Puchary Ligi Liverpoolu - galeria zdjęć  (0)
15.03.2025 12:34, Mdk66, liverpoolfc.com