LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 760

Warnock: Liverpool potrzebuje pięciu zwycięstw


Liverpool nie zrealizuje już marzenia o potrójnej koronie, ale ich droga do mistrzostwa Anglii nadal wydaje się bardzo solidna.

The Reds pożegnali się z Ligą Mistrzów po porażce z Paris Saint-Germain, a kilka dni później przegrali finał Pucharu Ligi z Newcastle na Wembley. Mimo to w Premier League utrzymują 12 punktów przewagi na szczycie tabeli, a do końca sezonu pozostało dziewięć spotkań.

Były piłkarz Liverpoolu, Stephen Warnock, uważa, że nie ma powodów do paniki.

– Pozycja, w jakiej Liverpool znajduje się teraz w kontekście Premier League, jest ogromna. Można mieć nadzieję, że końcówka sezonu przebiegnie dość spokojnie – stwierdził.

– Oczywiście, pojawią się pytania o to, że w ciągu jednego tygodnia przegrali dwa mecze i odpadli z dwóch pucharów. Sposób, w jaki ulegli Newcastle w finale, był słaby.

– Teraz wracają od razu do derbów z Evertonem, który wygląda ostatnio na bardziej poukładaną drużynę. David Moyes wykonał tam fantastyczną robotę, odkąd wrócił.

– Everton będzie chciał za wszelką cenę zatrzymać rozpęd Liverpoolu, ale wszystko zależy też od tego, czy Arsenal zdoła ich naciskać i ponownie wywrzeć presję. Końcówka sezonu zapowiada się ciekawie.

– Myślę, że Liverpool potrzebuje jeszcze pięciu zwycięstw, żeby dopiąć swego. Biorąc pod uwagę, ile mają meczów u siebie, powinni czuć się z tym komfortowo.

Po derbach z Evertonem Liverpool zmierzy się na Anfield z West Hamem, Tottenhamem, Arsenalem i Crystal Palace. Na wyjazdach zagrają z Fulham, Leicester, Chelsea i Brighton.

Dla kibiców zdobycie mistrzostwa jest celem numer jeden od początku sezonu – szczególnie że ostatni tytuł w 2020 roku przypadł na czas pandemii i trybuny były wtedy puste.

– Ostatnia parada w Liverpoolu odbyła się po triumfie w Lidze Mistrzów w 2019 roku i na ulicach było wtedy pół miliona ludzi – przypomina Warnock, wypowiadając się dla NewBettingSites.uk.

– Piłkarze i kibice bardzo chcą przeżyć to ponownie.

– Byłem jednym z 200 szczęśliwców obecnych wtedy na stadionie, kiedy Liverpool zdobywał tytuł w 2020 roku podczas obostrzeń covidowych. Rozejrzałem się wtedy i pomyślałem, jakie to niesprawiedliwe wobec zawodników.

– Włożono tyle wysiłku za kulisami, żeby dopiąć to mistrzostwo, a fani nie mogli nawet się tym cieszyć.

– Premier League od początku była absolutnym priorytetem. Kibice zaczęli się ekscytować, bo nie spodziewali się, że ten zespół będzie tak dobry, że utrzyma się tak długo w trzech rozgrywkach.

– Gdyby ktoś zaproponował im przed sezonem miejsce w pierwszej czwórce i Puchar Ligi albo Puchar Anglii, wielu by się zgodziło.

– Początek sezonu był dla Liverpoolu świetny i wiele osób dało się ponieść temu, jak dobrze wyglądali. Ale utrzymać taką formę po świętach to zupełnie inna historia – to właśnie wtedy Premier League staje się naprawdę trudna do wygrania.
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Tommyy 23.03.2025 20:36 #
"Myślę, że Liverpool potrzebuje jeszcze pięciu zwycięstw, żeby dopiąć swego."

Jakby ogarniał liczenie na poziomie 7-latka to by nie musiał myśleć... Jakie są kryteria bycia ekspertem?

Pozostałe aktualności

Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne
Slot na temat zdjęcia Alexisa z boiska w przerwie (0)
14.09.2025 18:51, Mdk66, liverpoolfc.com