Enrico Chiesa: Federico chce walczyć w Liverpoolu
Enrico Chiesa odniósł się do spekulacji na temat przyszłości swojego syna i stanowczo wykluczył możliwość powrotu do Serie A już tego lata.
Federico Chiesa trafił na Anfield latem 2024 roku w ramach stosunkowo taniego transferu z Juventusu. Włoski skrzydłowy, który błyszczał na Euro 2020, miał w Anglii odzyskać dawny błysk po serii kontuzji.
Jednak jego czas w Liverpoolu nie przebiega zgodnie z planem – w obecnym sezonie wystąpił zaledwie 11 razy, w tym tylko trzy razy w Premier League, i to wyłącznie z ławki. Łącznie uzbierał zaledwie 25 minut ligowego grania.
Mimo tego ojciec zawodnika, były napastnik Parmy i Sampdorii Enrico Chiesa, w rozmowie z „Tuttosport” zapewnił, że jego syn nie rozważa wyjazdu z Anglii:
– Federico jest bardzo szczęśliwy w Liverpoolu. Jest w topowym klubie, który prowadzi w Premier League i teraz mamy nadzieję, że zdobędzie mistrzostwo! Jest tam, żeby pokazać, na co go stać, ma wielką szansę.
Chiesa senior wrócił też wspomnieniami do lat młodzieńczych syna:
– Powtarzam mu to samo, co mówiłem od dzieciństwa – bo prawda jest taka, że do piętnastego roku życia grał bardzo rzadko. Gdy pytał, co ma robić, mówiłem: trenuj dalej, nie poddawaj się i bądź gotowy, gdy przyjdzie twój moment.
Zapytany, czy Federico żałuje transferu do Anglii, odpowiedział stanowczo:
– Żal to tylko alibi dla przegranych. Nie, nie ma żadnych powodów do żalu.
Choć media we Włoszech donoszą o zainteresowaniu ze strony kilku klubów Serie A, Chiesa ma ważny kontrakt z Liverpoolem aż do 2028 roku i – jak podkreśla jego ojciec – jest zdeterminowany, by udowodnić swoją wartość w Premier League.
Komentarze (3)
Życzę mu zdrowia i jak najwięcej minut, bo co się na boisku pojawia to widać serce do gry i talent.
Fede ma kwalifikacje, żeby być ważnym ogniwem Liverpoolu, ale musi grać.