Mykołenko może nie zagrać w derbach
Everton może zagrać w przyszłotygodniowych derbach Merseyside w poważnym osłabieniu, po tym jak Witalij Mykołenko został zmuszony do opuszczenia boiska z powodu kontuzji w przegranym przez Ukrainę 3-0 meczu z Belgią. Obrońca nie był w stanie kontynuować gry po tym, jak padł na ziemię w 67. minucie spotkania Ligi Narodów. Zastąpił go Bohdan Mychajliczenko.
Po meczu selekcjoner reprezentacji Ukrainy, Serhij Rebrow, potwierdził, że uraz Mykołenki wydaje się poważny.
– Niestety, doznał kontuzji. Zrobi rezonans magnetyczny i wtedy zobaczymy coś więcej. Znam Witalija, jeśli nie mógł kontynuować gry, to pewnie coś poważnego – wyjaśnił były napastnik Tottenhamu Hotspur.
Tymczasem ukraińskie konto sportowe Zorya Londonsk opublikowało najnowsze informacje o stanie zdrowia obrońcy. „Mykołenko potwierdził nam dzisiaj, że w dzisiejszym meczu doznał kontuzji uda. Nie wiemy, jak poważnej, i w którym miejscu dokładnie, dowiemy się tego, kiedy wróci do klubu i wykona badania” – napisano na portalu X.
Byłby to ogromny cios dla Evertonu, gdyby musieli sobie radzić bez lewego obrońcy. 25-latek wystąpił w 27 z 29 meczów Premier League w tym sezonie, zagrał też w każdym spotkaniu odkąd drużynę przejął w styczniu David Moyes. Ostatni mecz ligowy opuścił 5 października, kiedy to problem z łydką zmusił go do pauzowania w zakończonym remisem spotkaniu z Newcastle United. Drobny uraz miał także w okresie poprzedzającym lutowe derby Merseyside, choć ostatecznie mógł w nich zagrać. Gdyby były zawodnik Dynama Kijów opuścił mecz z Liverpoolem, oczywistym zastępcą na lewej obronie byłby Ashley Young, chociaż Nathan Paterson mógłby także sprawdzić się w tej roli. Niedostępny na Liverpool będzie także Orel Mangala, czekamy też na informacje od Moyesa na temat stanu zdrowia Ilimana Ndiaye'a, Jacka Harrisona i Dominica Calverta-Lewina przed derbami.
Liverpool będzie szukać okazji do rewanżu za straconego w dramatycznych okolicznościach wyrównującego gola ze spotkania na Goodison w zeszłym miesiącu. Będzie to pierwszy mecz od porażki w finale Pucharu Ligi sprzed siedemnastu dni.
Jeśli chodzi o Ukrainę, niedzielna porażka 3-0 w Genk oznacza, że pozostanie w Lidze B Ligi Narodów, a Belgia zapewni sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Komentarze (2)