Real Madryt pracuje nad sprowadzeniem Trenta
Real Madryt pracuje nad sfinalizowaniem umowy z Trentem Alexandrem-Arnoldem, którego kontrakt z Liverpoolem wygasa wraz z końcem sezonu. Hiszpańska drużyna od dwóch lat monitoruje sytuację Anglika, a od stycznia robi wszystko co może, aby przekonać go do zmiany klubu. Drużyna z Madrytu będzie musiała poinformować The Reds, jeśli i gdy umowa zostanie podpisana, co nie miało jeszcze miejsca.
Kontrakt Alexandra-Arnolda z Liverpoolem jest ważny do końca czerwca, ale zawodnik już teraz może podpisać wstępną umowę z nowym zespołem. The Athletic już w październiku informowało, że prawy obrońca jest priorytetem Realu Madryt, który już w styczniu próbował sprowadzić zawodnika.
Poza Alexandrem-Arnoldem, kontrakty kończą się także Mo Salahowi oraz Virgilowi Van Dijkowi. The Athletic czwartego grudnia poinformowało, że Liverpool zaproponował nową umowę Holendrowi, a następnie ósmego grudnia, że nową wstępną umowę przedstawiono także Egipcjaninowi. Przed przerwą na mecze reprezentacji Van Dijk powiedział jednak, że nie ma pojęcia jak będzie wyglądała jego przyszłość na Anfield.
Tymczasem Trent Alexander-Arnold jako wychowanek klubu zanotował 349 występów w barwach The Reds, w których zdobył 22 bramki i zanotował 87 asyst. Anglik odegrał kluczową rolę w wygraniu Premier League w sezonie 19/20, a sam odebrał wtedy nagrodę dla najlepszego młodego piłkarza sezonu.
Prawy obrońca wygrał także Ligę Mistrzów, FA Cup oraz dwa Puchary Ligi od momentu, gdy w wieku sześciu lat dołączył do klubowej akademii. W 2023 roku został wybrany wice kapitanem zespołu, po tym jak Virgil van Dijk przejął opaskę od Jordana Hendersona.
Komentarze (74)
Nie mam mu tego za złe i będę życzył powodzenia. Dla klubu zrobił bardzo dużo odkąd przebił się z akademii. Jego odejście będzie równie przykre, jak w przypadku Suareza. Klasa, której brak odczujemy na boisku dopiery w przyszłym sezonie.
Życie potoczy się dalej, a Liverpool będzie nas oszukiwał całe lato, że szukają zastępcy... aby koniec końców nikogo nie sprowadzić. Bo przecież jest Bradley, melodia przyszłości.
Opieszałość - oczywiście, że to odpowiednie słowo, bo klub doprowadził do sytuacji, gdzie odchodzi jeden z najlepszych zawodników podstawowego składu całkowicie za darmo.
Bywał genialny ale i równiez strasznie irytujący
Taki obraz po sobie zostawia
YNWA
Ale wy pełni optymiści w kolejnym sezonie spotkacie się ze ścianą z ciąglym wierzeniem w akademie
Szkoda, bo mógł być nowym Gerrardem, ale wybrał inaczej i porzucił status takiej największej z największych legend. Trzeba będzie go pamiętać coś jak Mane, Hendersona, Wijnalduma. Mimo wszystko dobrze ich wspominać. Jednak do stołu z Alissonem, VVD i Salahem nie może usiąść. Mam tylko nadzieję, że jedynie ze względu na miejsce urodzenia (co tylko gorzej o nim świadczy) nie dostanie ckliwego pożegnania z jakimś zejściem z boiska w ostatniej minucie meczu na Anfield i tego typu rzeczy, jeśli Henderson z Mane odchodzili bez żadnego pożegnania tak samo Trent nie zasługuje na nic takiego. Ta dwójka przynajmniej coś dla klubu zostawiła i nie odchodziła za darmo.
Szkoda, ale co zrobić. Brakuje trochę takich lojalnych wychowanków, którzy spędzają karierę w jednym klubie. Rozumiałbym, gdyby grał w jakimś klubie z niższej półki, ale w LFC też jest w stanie walczyć o trofea.
Skoro tak bardzo chce grać w realu to niech idzie powodzenia jestem pewny że znajdziemy dla niego zastępstwo może nie będzie tak dobry w ofensywie jak on ale w defensywie poprzeczka jest nisko zawieszona
Tak :) oddajmy vvd, salaha i taa za darmo przecież Nunez, elliott, quensah ich GODNIE zastąpią.
Aż sobie zapisze listę tych optymistów wszystkich co tak dumnie wierzą teraz w akademie by w przyszlym sezonie wam to wszystko wytykać.
Dla mnie jest to równoznacznie że wracamy do ciemnych lat liverpoolu, bo nie wierzę w ofensywe bez salaha, i nie wierzę w defensywę robertson-konate-gomez-quensah/bradley.
I nie powiecie mi proszę że taka defensywa to obrona na mistrzostwo bo aż się śmiać chce.
W Feynoordzie bardzo często odmawiał dobrych transferów bo to trener który lubi coś z niczego.
I tak uważam że cała trójka niestety odejdzie a nam wyjdzie bokiem nowy kontrakt dla darwina, i stawianie na obrone quensah bradley
Przecież Edwards z Hughesem mogą mieć kolejne lato pełne odpoczynku, bo przecież nie musza nic, prawda?
A potem? Ups :)
No, a po odejściu naszej czołowej trójki to już w ogóle bedzie ciężko uwierzyć, że włączymy się do walki o trofea w najblizszym czasie, mimo bardzo słabego Arsenalu i City
Musimy dowieść majstra pewnie żeby nie było nerwów
Będzie idealny argument by kolejny rok nic nie robić na rynku.
Ma swoje dobre momenty, ale niestety pląta jest z tymi równie fatalnymi, a na tym poziomie wymaga sie od stopera by takich gaf nie popełniał.
Slot może i jest dobry, ale jest nikim.
I ktoś ładnie napisał, Trent zakochał się w Bellinghamie i stracił swoją mentalność, chociaż talent wciąż jest. I bardziej niż jego strata bolą frajerskie okoliczności.
YNWA
Szkoda, że idzie w takie towarzystwo.
odchodzi Salah, VVD i Trent i kim chcecie ich zastąpić?
Sprzedając nawet paru piłkarzy trzeba będzie ryzykować z kalibrami mniejszego pokroju typu gwiazdy; belgijskiej, holenderskiej czy portugalskiej ligi - A NAWET już tutaj zaczynają się cenić i potrafią na minę włożyć. Benfica do dzisiaj świętuje 150 mln za ramosa do psg i darwina do nas.
Na przestrzeni ostatnich tygodni skupiłem się bardziej na myśleniu o napastniku za darwina i joty, a tutaj faktycznie PS zacznie być priorytetem... bo granie Elliotem czy Doakiem na dobre drużyny (czyli już jakieś 12 drużyn w PL) będzie graniem podwyższonego ryzyka.
Naprawdę czuję że przez te zaniedbanie kontraktowe możemy znowu wrócić do tych cięższych czasów
Pamiętajmy, nie ma piłkarzy niezastąpionych ALE zawsze po odejściu kluczowych zawodników najpierw ściągaliśmy za duże pieniadze kogoś kto odbijał się od ściany.
Plus zawsze to była strata jednego kluczowego zawodnika, ale jeżeli teraz stracimy ich 3; i to takich którzy naprawdę w pojedynkę potrafili ratować wynik możemy przybić piątke z obecnie grającym tottenhamem czy united.
Zarobili sporo z praw telewizyjnych i wyników w PL i LM także wydane 300 mln to must have
Pieniądze z praw telewizyjnych i z Premier League są w budżecie klubu co sezon. To fundamenty budżetu. Między premiami za wynik w Premier League nie ma dużych różnic. W poprzednim sezonie mistrz otrzymał 62,3 mln funtów, 3 drużyna (Liverpool) 56 mln. To tylko kilka milionów różnicy, a w przypadku zdobycia mistrzostwa klub będzie wypłacał kilkadziesiąt milionów funtów w formie premii drużynowych i indywidualnych piłkarzom wraz ze sztabem szkoleniowym oraz regulował przeszłe zobowiązania transferowe, jeśli w umowach transferowych były zapisane bonusy oparte o zdobycie określonych trofeów, np. mistrzostwa kraju. Zarobki są, ale nie zapominajmy o kosztach.
Sytuacje poprawi około 84 milionów funtów z Ligi Mistrzów oraz dzień meczowy z otwartą przez cały sezon trybuną Anfield i kontrakt z adidasem. Natomiast przy kosztach utrzymania klubu, zwiększeniu się zadłużenia klubu w okresie rozliczeniowym 23-24 ze 197 mln funtów do 314 i związanym z tym wzrostem kosztów jego obsługi, nie liczyłbym na jakieś szaleństwa ze strony klubu na rynku transferowym. Będziemy musieli jeszcze dobrze sprzedać kilku zawodników, żeby konkretniej podziałać na rynku.