LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 738

Jones o grze na prawej obronie


Curtis Jones zagrał we wczorajszych derbach na nowej dla siebie pozycji. W obliczu kontuzji Trenta Alexandra-Arnolda i Conora Bradleya musiał zabezpieczać prawą stronę defensywy.

Po zwycięskim spotkaniu z Evertonem nominalny pomocnik został zapytany o wynik, grę jako prawy obrońca oraz o występ Diogo Joty.

- To oczywiście wielkie zwycięstwo. Chcieliśmy kontynuować naszą dobrą ligową serię po przerwie na reprezentację i to nam się udało. Wygraliśmy i zachowaliśmy czyste konto, więc jesteśmy bardzo zadowoleni - powiedział Jones.

- Zawsze powtarzam, że przede wszystkim jestem piłkarzem. Wiadomo, że najchętniej grałbym na ósemce czy też dziesiątce albo jako lewy pomocnik. Mogę grać też jako fałszywa dziewiątka czy nawet szóstka.

- Przede wszystkim jednak chciałbym zawsze wyjść na boisko i pomóc drużynie.

- Uważam, że zawodnicy, którzy grają w środku pola u nas w drużynie wykonują świetną robotę. Jestem pewny swoich umiejętności i wierzę, że mogę grać na równi z nimi. To jednak manager podejmuje decyzję i on robi to co uważa za najlepsze dla zespołu. W pełni to szanuję i czekam na swoją szansę - dodał wychowanek klubowej Akademii.

- Musiałem sporo się wracać, bo Everton grał cały mecz długimi piłkami. Zabezpieczałem dalszy słupek, starałem się wyjaśniać sytuacje, blokować strzały i dośrodkowania. W meczu jest dużo takiej pracy do wykonania i to jest między innymi rola prawego obrońcy.

- Manager obdarzył mnie sporym zaufaniem i chciałem wykonać swoją pracę w należyty sposób.

Na koniec Jones został zapytany o występ Diogo Joty, który popisał się technicznym slalomem pomiędzy obrońcami Evertonu i strzelił jedynego gola w meczu. To był pierwszy gol Portugalczyka od połowy stycznia.

- Diogo Jota, co za piłkarz! Nie miał ostatnio dobrej serii, ale zawsze ciężko pracował dla zespołu. Mając go w drużynie wiesz, że gdy mu podasz to on zawsze wybiegnie do piłki i będzie o nią walczył.

- Dziś strzelił gola, to najważniejsze.

- Na pochwały zasługują też zawodnicy, którzy weszli z ławki. Pomogli w osiągnięciu tego wyniku tak samo jak ci, którzy zaczynali od początku.

- Mamy mocny zespół i nieważne czy wchodzisz na boisko z ławki czy zaczynasz od początku, musisz dać z siebie wszystko i pomóc drużynie - zakończył Curtis Jones.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

MarcelowskyLFC 03.04.2025 09:44 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
HUN 03.04.2025 12:06 #
Zaimponował mi Curtis swoją grą z Evertonem i mógłby być opcja dla Trenta choć na dłuższą metę jego pozycja to jak sam wspominał 8 lub 10 gdzie na pewno robi dużo lepsze wrażenia.

Pozostałe aktualności

Zdjęcia z meczu z Burnley (0)
15.09.2025 14:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Carragher stawia Isaka wyżej od Ekitike (1)
15.09.2025 14:16, BarryAllen, Liverpool Echo
Dlatego nie zdejmuje się Mohameda Salaha (4)
15.09.2025 13:54, Klika1892, The Athletic
Virgil o podwójnym zwycięstwie The Reds (0)
15.09.2025 13:46, GingerElf, liverpoolfc.com
Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (3)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports