Van Nistelrooy przed meczem z Liverpoolem
Ruud van Nistelrooy zapewnia, że ma jasną wizję przyszłości Leicester City i wie, co jest potrzebne, by wyprowadzić zespół z kryzysu. Holenderski szkoleniowiec, który objął drużynę w listopadzie, czeka teraz na rozmowy z zarządem dotyczące swojej dalszej przyszłości na King Power Stadium.
Lisy mogą w ten weekend pożegnać się z Premier League, jeśli nie pokonają Liverpoolu lub jeśli Wolverhampton i West Ham wygrają odpowiednio z Manchesterem United i Southampton. Zespół zdobył zaledwie cztery punkty w ostatnich 17 meczach i traci już 17 oczek do bezpiecznej strefy.
– Wiem, jak ma wyglądać moja przyszłość – powiedział van Nistelrooy podczas konferencji prasowej.
– Przez ostatnie cztery miesiące nauczyłem się bardzo wiele, we wszystkich aspektach funkcjonowania klubu i drużyny. Dzięki temu doświadczeniu wiem, co należy zrobić, by pójść do przodu.
– Potrzebne jest porozumienie z klubem i czekam na rozmowę, która to wyjaśni.
– Ważna jest właściwa ocena sytuacji. Teraz, dzięki temu, co przeżyłem i czego się nauczyłem, wiem, co należy zrobić.
Van Nistelrooy potwierdził również, że Wout Faes i Jeremy Monga wrócili do treningów i mogą być brani pod uwagę przy ustalaniu składu na niedzielny mecz z Liverpoolem na King Power Stadium.
Starcie z ekipą Arne Slota może okazać się dla Lisów najtrudniejszym wyzwaniem w sezonie – wygrana Liverpoolu może zapewnić im mistrzostwo Anglii, w zależności od wyników innych spotkań.
Leicester wraca na własny stadion po przełamaniu fatalnej serii ośmiu spotkań bez strzelonego gola, co dało drużynie odrobinę tak potrzebnej pewności siebie.
– Nie mamy nowych problemów zdrowotnych, co jest bardzo dobrą wiadomością i dodaje nam wiary po ostatnim, lepszym wyniku – powiedział van Nistelrooy.
– Wout Faes i Jeremy Monga powinni dziś i jutro trenować z zespołem na pełnych obrotach i będą dostępni na mecz w weekend.
48-letni trener przekazał też najnowsze informacje o stanie zdrowia Abdula Fatawu, który przez większość sezonu leczył kontuzję kolana.
– Cudownie widzieć go z powrotem na murawie – powiedział van Nistelrooy.
– To była długa droga – po operacji czekała go trudna rehabilitacja, ale to wielki moment, kiedy znów zakładasz korki, kopiesz piłkę i możesz dzielić tę chwilę z kolegami z drużyny. Robi postępy i to bardzo ważny etap w jego powrocie do zdrowia.
Komentarze (0)