Wywiad z fanem Tottenhamu przed niedzielnym meczem
Liverpool dzieli jeden punkt od zdobycia tytułu mistrza Premier League – czy podupadły Tottenham może zepsuć tę radość?
The Reds wiedzą, że remis u siebie z Tottenhamem w niedzielę zapewni im tytuł mistrza w obecności własnych kibiców na Anfield, podczas gdy goście będą mieli jedno oko na Ligę Europy.
Przed wielkim dniem dla Liverpoolu, rozmawialiśmy z fanem Tottenhamu, Samem Hawkeyem (@samhawkey), aby poznać szczegóły ich sezonu, nadzieje na Ligę Europy, The Reds i nie tylko.
Co poszło nie tak w tym sezonie dla Tottenhamu?
- Myślę, że to było ciągłe kumulowanie się negatywnych sytuacji.
- Bardzo dotknęły nas kontuzje, co doprowadziło do złej serii wyników, potem Ange Postecoglou popełnił kilka błędów w kontaktach z mediami i kibicami, a do tego odpadliśmy z obu krajowych pucharów.
- To zakończyło się w spirali, z której wydaje się, że nie potrafimy wyjść.
- Przed meczem z Nottingham Forest faktycznie sprawdziłem, czy wciąż istnieje możliwość naszego spadku!
Czy nadszedł czas, aby Postecoglou odszedł?
- Bardzo chciałbym powiedzieć, że dałbym Postecoglou więcej czasu. Trzy sezony to wystarczający czas, aby wywrzeć odpowiedni wpływ.
- Ale nie widzę wiary i więzi w zespole, co jest największym zmartwieniem.
Jak pewny jesteś wygrania w Lidze Europy?
- Wcale.
- Jesteśmy zbyt łatwi do pokonania i nie wyglądaliśmy nawet trochę przekonująco w ostatnich kilku rundach.
- Jeśli zagramy z Manchesterem United w finale, myślę, że to nasza najlepsza szansa.
Kto błyszczał, a kto miał największe trudności w tym sezonie w Tottenhamie?
- Najlepszy zawodnik? Prawdopodobnie Dejan Kulusevski. Był znakomity przez pierwsze dwie trzecie sezonu.
- To samo dotyczy Brennana Johnsona, podczas gdy Micky van de Ven był dobry przed swoimi kontuzjami, ale ostatnio zniżkował formę.
- Pedro Porro był dość konsekwentny, więc również go wymienię.
- Kiedy ta lista nie zawiera Son Heung-mina, Jamesa Maddisona, Pape Sarr, Dominica Solanke’a czy Yvesa Bissoumy, widać, dlaczego jesteśmy tam, gdzie jesteśmy.
- Ta grupa była nieobecna przez większość sezonu.
Jak oceniasz sezon Liverpoolu? Zasłużeni mistrzowie?
- Tak, zasłużeni mistrzowie. Liverpool przegrał tylko dwa mecze i strzelił najwięcej bramek.
- Wygranie ligi to zawsze wielka sprawa, ale myślę, że mieliście trochę ‚szczęścia’ z dużym spadkiem formy Manchesteru City i Arsenalu.
- Myślę również, że ten zespół Liverpoolu można znacznie poprawić.
- Jest czterech lub pięciu zawodników, których mogliby wzmocnić, a z przedłużeniem kontraktów Virgil’a van Dijka i Mo Salaha, istnieje świetna baza do osiągnięcia jeszcze lepszych wyników w przyszłym sezonie.
Jakbyś miał wybrać jednego zawodnika Liverpoolu, który miałby grać a Tottenhamie, kogo byś wybrał?
- Byłby to Van Dijk
- Wszystko pochodzi od niego, a mając trochę doświadczenia w grze w piłkę w młodości, jest to taki zawodnik, który sprawia, że czujesz się bardzo pewnie.
- Albo Salah, oczywiście.
Patrząc na niedzielę, gdzie będą kluczowe pojedynki?
- Musimy za wszelką cenę zatrzymać Salaha i nie pozwolić Alexisowi Mac Allisterowi poczuć się komfortowo.
- Mamy problemy w środku pola, a konfrontacja Salaha z kimkolwiek to długie 90 minut.
- Nazwanie ich pojedynkami to byłoby nadmierne!
Na koniec, jak obstawiasz mecz? Czy Spurs będą w stanie powstrzymać Liverpool przed wczesnym świętowaniem?
- Jednym słowem… nie!
Komentarze (0)