LIV
Liverpool
Premier League
27.04.2025
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1220

Postecoglou chce w niedzielę popsuć fetę LFC


Trener Tottenhamu, Ange Postecoglou, zapewnia, że porzucił już swoją "młodzieńczą fascynację" Liverpoolem, ponieważ jego celem jest zepsuć świętowanie na Anfield w niedzielę.

Liverpool może zapewnić sobie tytuł mistrza, zdobywając jeden punkt u siebie w meczu przeciwko Spurs. Z kolei Tottenham, jeśli przegra po raz 19. w tym sezonie Premier League, wyrówna swój rekord największej liczby porażek podczas jednego sezonu ligowego.

Aktualnie głównym celem Postecoglou jest przyszłotygodniowy pierwszy mecz półfinałowy Ligi Europy z Bodø/Glimt, ale Australijczyk został zapytany także o swoje wcześniejsze przywiązanie do klubu z Merseyside w kontekście potencjalnie przełomowego dnia dla zespołu Arne Slota.

- Nie, stary, jestem prawie 60-letnim dorosłym facetem, mam już za sobą młodzieńcze zauroczenia, więc to nie ma na mnie żadnego wpływu – powiedział Postecoglou.

- Mam ogromny szacunek do tego klubu piłkarskiego. Tak, kibicowałem mu, gdy byłem młodszy, ale to było ponad 50 lat temu, więc dawno już poszliśmy dalej.

- Chcesz tam pojechać i rywalizować oczywiście z bardzo dobrą drużyną – i rywalizować w dobrym stylu.

- I nie chodzi tylko o to, żeby przejść dalej bez szwanku – chcesz awansować, grając dobrze przeciwko czołowej ekipie. Myślę, że niezależnie od tego, co czeka za rogiem, to właśnie to jest najważniejsze.

Tottenham nadal musi radzić sobie bez Sona Heung-mina z powodu kontuzji stopy, co oznacza, że Cristian Romero może ponownie pełnić rolę kapitana.

Romero trafił na nagłówki gazet na początku tygodnia po wypowiedzi w wywiadzie z argentyńskimi dziennikarzami Estebanem i Gastonem Edul, w którym przyznał, że byłby otwarty na ewentualny transfer do LaLigi w przyszłości.

Środkowy obrońca Spurs zaznaczył też, że trzeba „skupiać się na każdym jednym dniu osobno” i wyraził chęć wygrania Ligi Europy — co Postecoglou przywołał, gdy został zapytany o przyszłość Romero w obliczu nasilających się spekulacji dotyczących również jego własnej pozycji w ostatnich miesiącach.

Postecoglou dodał:

- Nie czytałem tego raportu zbyt dokładnie, ale chodzi o to, że jak ktoś ci zada pytanie, to musisz na nie odpowiedzieć.

- Jestem pewien, że gdybyście zadali mi wiele pytań o moją przyszłość, to też dałoby się z tego zrobić niezłe nagłówki, ale to niczego nie zmienia.

- Wiecie, co jest teraz ważne? To nie przyszłość Cristiana Romero ani kogokolwiek innego – ważne jest to, że mamy niesamowitą szansę zrobić coś wyjątkowego w tym klubie. Dla mnie i wszystkich zaangażowanych wewnątrz klubu to jest właśnie to, na czym się koncentrujemy.

- Skupmy się więc i upewnijmy się, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, bo myślę, że dla naszych kibiców to jest w tej chwili najważniejsze – liczy się tylko to, że jesteśmy w czołowej czwórce europejskich rozgrywek i chcemy osiągnąć coś wyjątkowego. Na tym skupiamy całą naszą uwagę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Brodwej 25.04.2025 21:33 #
Nic Nam nie popsuję, wygramy Maistra w niedzielę
galthar 25.04.2025 21:45 #
Co za pies ogrodnika, już mógłby odpuścić i dać się chociaż innym pocieszyć :D :D
Gruffi 25.04.2025 22:34 #
Słaby kibic z niego jak zmienia zdanie.

Pozostałe aktualności