LIV
Liverpool
Premier League
11.05.2025
17:30
ARS
Arsenal
 
Osób online 1693

Kto powinien wykonywać rzuty wolne?


Szybki quiz na początek.

Poza Trentem Alexander-Arnoldem, który z zawodników Liverpoolu jako ostatni zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego w Premier League?

Podpowiedź: miało to miejsce w 2017 roku, a bramkę zdobył piłkarz, który – podobnie jak Alexander-Arnold, o którego stara się Real Madryt – opuścił Anfield, by przenieść się do Hiszpanii.

Odpowiedź podamy na końcu artykułu, ale fakt, że minęło już ponad siedem lat, odkąd ktoś inny niż Alexander-Arnold skutecznie wykonał rzut wolny w barwach Liverpoolu, świadczy nie tylko o klasie prawego obrońcy, ale także o nadmiernym uzależnieniu zespołu od jego umiejętności.

Od momentu, gdy 18-letni Alexander-Arnold trafił do siatki przeciwko niemieckiemu Hoffenheim w swoim debiucie w europejskich pucharach w sierpniu 2017 roku, odpowiedzialność za stałe fragmenty gry spoczywa głównie na jego barkach – mimo ambicji Mohameda Salaha i Virgila van Dijka, z którymi regularnie rywalizował w konkursach strzeleckich z rzutów wolnych po treningach.

Alexander-Arnold ciężko pracował nad techniką uderzeń ze stojącej piłki, dążąc do wszechstronności w strzałach z różnych odległości i kątów. Jego sześć bramek z rzutów wolnych w Premier League (osiem we wszystkich rozgrywkach) — z których ostatnia padła w wyjazdowym meczu z Fulham (3:1) 21 kwietnia ubiegłego roku — wyznaczyło standard, którego nikt z kolegów nie potrafił osiągnąć.


Od debiutu Alexander-Arnolda w grudniu 2016 roku, Liverpool zajmuje czwarte miejsce w Premier League pod względem liczby goli zdobytych bezpośrednio z rzutów wolnych (11), za Southampton (17), Manchesterem City (15) i Chelsea (12). Co ciekawe, tylko dwóch zawodników – w tym Alexander-Arnold – przyczyniło się do tego dorobku.

Teraz, gdy 26-latek odchodzi po zakończeniu sezonu po wygaśnięciu kontraktu i ma sfinalizować transfer do Madrytu, pojawia się okazja, by ktoś nowy przejął rolę egzekutora rzutów wolnych. Pytanie – kto to będzie?

Od 2016 roku wielu zawodników Liverpoolu próbowało błysnąć przy stałych fragmentach gry, ale bez powodzenia. Najbardziej nieskuteczny okazał się zaskakująco Mohamed Salah. Egipcjanin, który zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji strzelców w historii Premier League (185 goli), nigdy nie zdobył bramki z rzutu wolnego dla Liverpoolu i ma na koncie 17 nieudanych prób w lidze.

W ostatnim czasie Salah zwykle ustępuje miejsca innym. W tym sezonie tylko raz bezpośrednio uderzał z rzutu wolnego – w styczniowym meczu z Manchesterem United. Rok wcześniej było podobnie – jego jedyna próba miała miejsce w październiku przeciwko Nottingham Forest – i obie nie były nawet blisko trafienia. Dziwne, biorąc pod uwagę, że Salah to kreatywny piłkarz i potrafi mocno i celnie uderzyć w grze otwartej. Co ciekawe, zdobywał bramki z rzutów wolnych tylko dla reprezentacji Egiptu – w meczach z Ghaną (2017) i Ugandą (2019).

Nie przeszkadza to jednak Liverpoolowi wykorzystywać go do zmylenia przeciwników w takich sytuacjach.

Od lat Salah pomaga zmienić kąt strzału poprzez przetoczenie piłki podeszwą przed oddaniem uderzenia. Tak właśnie padł gol Alexander-Arnolda przeciwko Chelsea we wrześniu 2019 roku:



Nawet jeśli Salah rzadko sam oddaje strzał z rzutu wolnego, jego rola w przygotowaniu akcji nadal bywa istotna – jak choćby w niedawnym meczu z Chelsea (porażka 1:2), kiedy to ustawił się przy piłce, udając że będzie strzelał, po czym pozwolił Elliottowi oddać niegroźny strzał.

Jeśli chodzi o innych kandydatów, Dominik Szoboszlai (10 prób bez gola z rzutów wolnych w Liverpoolu) szybko dogania Salaha, mimo lepszego dorobku z reprezentacją Węgier. Alexis Mac Allister (trzy próby) wydaje się najlepiej przygotowany, by przejąć pałeczkę po Alexandrze-Arnoldzie – jego technika strzału jest dopracowana, a kilka prób już obiło słupek czy poprzeczkę. U Elliotta (również trzy próby), szanse na regularne wykonywanie rzutów wolnych zależą od jego przyszłości i tego, czy zaakceptuje kolejny sezon w roli rezerwowego.

Van Dijk (pięć prób) nie próbował strzału bezpośredniego od meczu z Bournemouth (3:1) w sierpniu 2023, kiedy to próbował przelobować bramkarza z połowy boiska. Holender miał lepszą skuteczność od Alexander-Arnolda w początkowych latach gry dla Liverpoolu, ale obecnie jego zagrożenie przy stałych fragmentach ogranicza się głównie do uderzeń głową po dośrodkowaniach i rzutach rożnych.

W całej Premier League coraz rzadziej padają bramki bezpośrednio z rzutów wolnych.

Na trzy kolejki przed końcem sezonu tylko 12 bramek zostało zdobytych po strzałach z rzutów wolnych, co prawdopodobnie da drugi najniższy wynik od sezonu 1997/98. Mniej takich goli padło tylko w poprzednim sezonie — 11 — co stanowi jedną czwartą całkowitej liczby trafień z rzutów wolnych w kampanii 2007/08.

Liverpool to jedna z 11 drużyn w 20-zespołowej lidze, która w sezonie 2024/25 nie zdobyła jeszcze gola bezpośrednio z rzutu wolnego, a liczba ich prób z takich stałych fragmentów gry jest drugą najniższą od sezonu 2016/17.

Taki brak prób strzeleckich prawdopodobnie wynika z faktu, że Liverpool nie wywalcza zbyt wielu rzutów wolnych w obiecujących, dogodnych do strzału strefach. Grafika pokazuje, gdzie w tym sezonie Premier League Liverpool uzyskiwał rzuty wolne — stosunkowo niewiele z nich miało miejsce w centralnych obszarach, blisko pola karnego rywala.

Liverpool najczęściej koncentruje się na atakach skrzydłami, a nie środkiem boiska — wykorzystując Salaha po prawej stronie i zazwyczaj Luisa Díaza po lewej. W związku z tym rzuty wolne, które otrzymują, przyznawane są głównie w bocznych sektorach boiska i kończą się częściej dośrodkowaniami niż strzałami. Podobna tendencja widoczna jest w przypadku Arsenalu.


Liverpool mógł osiągnąć lepsze wyniki w tym sezonie, gdyby Alexander-Arnold był dostępny częściej.

Z powodu kontuzji opuścił 4 z 35 meczów ligowych i kolejne trzy rozpoczynał na ławce rezerwowych. Jego nieobecność to coś, do czego Liverpool musi się teraz przyzwyczaić, a znalezienie nowego specjalisty od stałych fragmentów gry stanie się jeszcze ważniejsze.

A odpowiedź na pytanie postawione na początku artykułu? To był Coutinho, który zdobył bramkę w wygranym 5:1 meczu z Brighton & Hove Albion w grudniu 2017 roku — zaledwie miesiąc przed swoim rekordowym transferem do Barcelony za 125 milionów funtów (167 milionów dolarów według obecnego kursu waluty).

Gregg Evans

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

JarJar 08.05.2025 11:16 #
Tęsknię za wolnymi Gerrarda, temu to siadała piłeczka.
Krzysztof 08.05.2025 11:25 #
Ogólnie miał kopyto,te bramki z dystansu
alexrulez 08.05.2025 11:49 #
Pełna zgoda, lecz Suarez miał raczej najlepszą skuteczność.
kacciq 08.05.2025 14:16 #
Na pewno nie Salah. MacAllister albo Szobo.
liverpoool 08.05.2025 16:17 #
Zdecydowanie Mac Allister jakoś ma najbardziej ułożoną nogę bo Salah i Szobo walą na oślep.
kuczq 08.05.2025 17:01 #
Szybciej VVD niż Salah
MSalah11 08.05.2025 17:10 #
Stawiam na Macce. Jak popracuje jeszcze dobrze na treningach to będzie dobry następca TTA
BigAnfield 08.05.2025 18:33 #
A kto wykonuje rożne od mniej więcej połowy sezonu? To nie przypadek. Zbiegło się to z czasem w którym Trent przekazal Slotowi, że odchodzi. Macca został przydziany do roli, która miał Arnold.
kombajn 08.05.2025 18:46 #
Wszystkie stale fragmenty powinny nalezec do Alexisa.
PHILIPS-182 08.05.2025 19:16 #
Tylko Alexis :)

Pozostałe aktualności

Salah: Mecz z PSG był w złym momencie  (0)
08.05.2025 21:04, GingerElf, thisisanfield.com
Transfer De Bruyne to plotka  (3)
08.05.2025 20:59, Tomasi, thisisanfield.com
Crouch o reakcji fanów na odejście Trenta  (1)
08.05.2025 13:15, MaksKon, thisisanfield.com
Virgil zaprasza kibiców na paradę  (1)
08.05.2025 11:40, BarryAllen, liverpoolfc.com
Rush: Trawa nie zawsze jest bardziej zielona  (0)
08.05.2025 10:28, Klika1892, liverpool.com
Heskey: Powinni kupić Robinsona  (4)
08.05.2025 08:34, AirCanada, Liverpool Echo
Raya: Podziwiam grę Alissona  (1)
08.05.2025 08:16, AirCanada, Liverpool Echo