Arne Slot o rozwoju Quansaha
Arne Slot uważa, że kolejnym krokiem w rozwoju Jarella Quansaha w Liverpoolu jest osiągnięcie regularności na wszystkich płaszczyznach jego gry.
Obrońca rozegrał dotychczas 24 mecze dla The Reds we wszystkich rozgrywkach sezonu 2024/25, ostatnio wychodząc w podstawowym składzie w przegranym 1:3 meczu Premier League z Chelsea w miniony weekend.
Quansah był w tym sezonie głównie wykorzystywany jako rezerwowy, rywalizując o minuty z takimi zawodnikami jak Virgil van Dijk, Ibrahima Konaté czy Joe Gomez.
Slot jednak przyznał, że jest pod wrażeniem występów 22-latka zarówno na środku obrony, jak i na prawej stronie, wierząc, że dzięki kilku poprawkom jego poziom znów wzrośnie.
- Podoba mi się, że wspomniałeś, iż zagrał dobry mecz [z Chelsea], ponieważ całkowicie się z tym zgadzam – powiedział Arne Slot podczas piątkowej konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Arsenalem.
- Zagrał naprawdę bardzo dobre spotkanie. Myślę, że może ostatnim krokiem, jaki musi wykonać – i który już częściowo wykonał – ale musi go osiągnąć na stałym poziomie, jest unikanie sytuacji takich jak ta z ostatniej minuty [kiedy spowodował rzut karny].
- Ma wszystkie potrzebne cechy i już mi to pokazał – ale także wam – że jest gotowy, by grać dla tego klubu. Jednak najważniejszym elementem decydującym o zdobywaniu mistrzostwa jest oczywiście regularność, a to jest najtrudniejsze dla młodego zawodnika – osiągnąć ją. Niektórzy, jak Lamine Yamal, nie mają z tym większego problemu.
- Ale Jarell, moim zdaniem, naprawdę dobrze się rozwijał przez cały sezon i teraz jego kolejnym krokiem powinno być unikanie takich momentów w końcówkach spotkań, które – choć nie wpłynęły na wynik – mogłyby zostać pominięte, a wtedy jego występ zostałby odebrany jeszcze bardziej pozytywnie.
- Jarell jest szybki, silny i swobodnie operuje piłką. Ma wszystkie cechy, jakie powinien mieć środkowy obrońca grający dla tego klubu. Teraz pozostało już tylko osiągnięcie regularności w jego występach.
Odnosząc się do rywalizacji Quansaha o miejsce w składzie i walki o minuty na boisku, Slot dodał:
- Właśnie dlatego tak trudno jest grać dla Liverpoolu – i to dla każdego, nie tylko dla zawodnika, który pochodzi z Akademii, ale również dla piłkarzy, których sprowadzamy.
- Aby grać w tej drużynie, musisz być naprawdę, naprawdę, naprawdę dobry – a on z powodzeniem rywalizuje z innymi. Może miał trochę pecha, że pozostali zawodnicy przez cały sezon byli zdrowi i prezentowali bardzo równy poziom.
- Jarell również był konsekwentny, ale jeden moment potrafi zmienić odbiór całego meczu. Jeden moment może też przesądzić o tym, czy wygrywasz, czy przegrywasz spotkanie. Pamiętam, że w meczu z Paris Saint-Germain miał piłkę na słupku na dziesięć minut przed końcem.
- Takie drobne szczegóły potrafią zrobić ogromną różnicę w przebiegu całego sezonu. Dlatego właśnie, żeby grać w Liverpoolu, Arsenalu czy Paris Saint-Germain, trzeba robić mnóstwo rzeczy dobrze na najwyższym poziomie – ale jeśli mu się to uda, będzie mógł grać tutaj przez wiele lat.
Komentarze (9)