Barcelona potwierdza zainteresowanie Díazem
Luis Díaz znalazł się na celowniku Barcelony w letnim oknie transferowym, a dyrektor sportowy katalońskiego klubu, Deco, oficjalnie potwierdził zainteresowanie skrzydłowym Liverpoolu, zaznaczając jednak jedno istotne zastrzeżenie.
Kolumbijczyk w lipcu wejdzie w przedostatni rok obowiązywania kontraktu z The Reds. Choć w obecnym sezonie odgrywa kluczową rolę w zespole Arne Slota, jego pozycja w drużynie może niebawem zostać zagrożona.
Liverpool planuje pozyskanie nowego napastnika podczas nadchodzącego okna transferowego, a jednym z potencjalnych celów jest Florian Wirtz z Bayeru Leverkusen – piłkarz, który może również występować na lewej stronie ataku, gdzie często grywa Cody Gakpo.
Díaz, który w styczniu skończył 28 lat, może zatem zostać wystawiony na sprzedaż – taki scenariusz nie byłby żadnym zaskoczeniem, jeśli pojawią się odpowiednie oferty.
Barcelona nie kryje już swojego zainteresowania zawodnikiem występującym w Liverpoolu z numerem 7. Na antenie El Món a RAC1 dyrektor sportowy Blaugrany, Deco, odniósł się do potencjalnego transferu:
– Rozmawianie o piłkarzach mających ważne kontrakty z innymi klubami jest skomplikowane – to kwestia szacunku – stwierdził, cytowany przez portal GOAL.
– Podoba nam się Luis, podobają nam się też [Marcus] Rashford i inni zawodnicy. Gdy przychodzi czas na działania transferowe, są nazwiska, które dobrze znamy i które mogłyby wzmocnić drużynę.
– Naszym największym priorytetem jest jednak wzmocnienie tego, co już mamy – przedłużenie kontraktów Pedriego, Gaviego, Araújo, Raphinhi czy Koundé.
Barcelona potrzebuje skrzydłowego – priorytetem pozostają jednak przedłużenia kontraktów
Jak wspomniał Deco, jednym z największych wyzwań stojących przed Barceloną w najbliższych miesiącach będzie uporządkowanie sytuacji kontraktowych. Aż dziesięciu piłkarzom, w tym Lamine'owi Yamalowi, umowy wygasają w 2026 roku, a kolejnym czterem – w tym Raphinhi – w 2027. Dlatego odnowienie kluczowych kontraktów stanowi priorytet dla działaczy z Camp Nou.
To właśnie Yamal i Raphinha są obecnie pierwszym wyborem Hansiego Flicka na skrzydłach. Deco zaznaczył jednak, że zespół potrzebuje zawodnika "o innym profilu" w tej strefie boiska.
– Rozumiem, że kiedy mówi się o transferach, wielu od razu myśli o sprowadzeniu piłkarzy z zagranicy, ale dla mnie przedłużenie kontraktów to również transfery – podkreślił dyrektor sportowy Barcelony.
– Lamine to najlepszy "transfer" w historii. Po załatwieniu sprawy z kontraktami zobaczymy, czy zespół da się jeszcze wzmocnić.
– Na podstawie tego, co widzieliśmy w tym sezonie, potrzebujemy zawodnika o innym profilu niż ci, których mamy – kogoś, kto pomoże naszym napastnikom. Fermin [Lopez] dobrze spisywał się jako skrzydłowy, ale skład zespołu będzie zależał też od sytuacji na rynku.
Czy Luis Díaz będzie dostępny latem?
Według Lewisa Steele’a z Daily Mail, Liverpool pozostaje "spokojny o przyszłość Díaza" i "nie wykazuje chęci sprzedaży Kolumbijczyka podczas letniego okna transferowego".
Mimo to w Barcelonie panuje przekonanie, że warto sondować sytuację, ponieważ zainteresowanie zawodnikiem ze strony klubu z Katalonii jest "poważne". W miniony weekend hiszpański Relevo poinformował, że Díaz jest celem numer jeden mistrzów Hiszpanii na lato, a klub dysponuje "odpowiednim potencjałem finansowym", by sfinalizować transfer o wartości przekraczającej 80 milionów euro (67,4 mln funtów).
Liverpool może wkrótce rozpocząć rozmowy z zawodnikiem na temat nowej umowy – sam Díaz deklarował już wcześniej, że "chciałby zostać na zawsze" – jednak możliwość sprzedaży z dużym zyskiem może okazać się kusząca.
Kolumbijczyk trafił na Anfield z FC Porto w styczniu 2022 roku, a kwota transferu wyniosła 50 milionów funtów.
Komentarze (8)
Barca nie kupi Diaza bo ma Raphinie, nie ma kasy na transfery.