Wywiad z Billym Hoganem
Dyrektor generalny Liverpool FC Billy Hogan odniósł się do sukcesów w kampanii 2024/25, jednocześnie spoglądając w przyszłość na ekscytujące wydarzenia, które czekają klub.
Piłkarze Arne Slota otrzymają trofeum za zwycięstwo w Premier League na Anfield w niedzielę po zakończeniu sezonu meczem przeciwko Crystal Palace.
W poniedziałkowe popołudnie drużyna ma objechać miasto z pucharem w paradzie, aby uczcić zdobycie 20. tytułu ligowego z kibicami.
Hogan spotkał się z Liverpoolfc.com, aby omówić pozytywy klubu na boisku i poza nim w ciągu ostatnich 12 miesięcy oraz w przyszłości.
Przeczytaj wywiad poniżej...
Billy, przed nami wielki weekend dla nas wszystkich w klubie. Jak się czujesz, czekając na podniesienie trofeum Premier League w niedzielę?
Oczywiście niesamowicie podekscytowany. To poczucie dumy, z pewnością, dla klubu. Niesamowite osiągnięcie drużyny w trakcie sezonu. Oczywiście jesteśmy dumni z Arne i Richarda [Hughesa], pracowników zaplecza, dumni ze wszystkich, którzy włożyli wszystkie długie godziny w trakcie sezonu, aby dotrzeć do tego momentu. Teraz mamy okazję wyczekiwać niedzieli i doświadczyć radości, jaką daje zwycięstwo - po to to robimy. Wiem, że dla naszych kibiców jest to niezwykle ważne, ale my wszyscy, którzy pracujemy w klubie, niezależnie od tego, czy kopiesz piłkę, czy nie, każdego dnia budzimy się skupieni na wygrywaniu. To niesamowicie ekscytujące być w tej pozycji. Oczywiście jestem niesamowicie dumny i nie mogę się doczekać niedzieli. Mecz ze Spurs był niezwykłym wydarzeniem i jestem pewien, że w niedzielę energia na Anfield będzie podobna.
Potem oczywiście nie mogę się doczekać poniedziałkowej parady; mieliśmy szczęście mieć ich kilka w ciągu ostatnich kilku lat. Nie mogę się doczekać, to zawsze niesamowite doświadczenie. Powiem, że wiem, że była pewna komunikacja wokół prób zrobienia tego tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe. W przypadku pirotechniki i rac na Anfield [podczas meczu z Tottenhamem Hotspur] mieliśmy prawie 50 różnych zgłoszeń poparzeń, z których jedno dotyczyło trzyletniego dziecka. To otrzeźwiające. Tak więc, prosząc wszystkich o dobrą zabawę - to świetny czas, to święto - ale o zrobienie tego tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe.
Wspomniałeś o meczu z Tottenhamem. Kiedy sięgnęliśmy po tytuł, tego dnia było tak wiele emocji. Jak zapamiętasz ten dzień na Anfield?
Nigdy tego nie zapomnę, nawet samo mówienie o tym teraz przyprawia mnie o gęsią skórkę. Cofając się o pięć lat, kiedy po raz ostatni zdobyliśmy tytuł i oczywiście zakończyliśmy 30-letnią posuchę, byłem jedną z niewielu osób, które miały szczęście, jak sądzę, w tamtym przypadku, aby móc uczestniczyć w meczach po wznowieniu sezonu. Jak wszyscy wiedzą, drużyna odnosiła sukcesy i nie przegrała żadnego meczu aż do lutego. Pamiętam, że byłem na Anfield na drugim meczu po rozpoczęciu Projektu Restart, pokonaliśmy Crystal Palace - jak na ironię, gramy z Crystal Palace [w tę niedzielę] - i padły cztery wspaniałe gole.
Pamiętam, jak zwróciłem się do Petera Moore'a i Andy'ego Hughesa, byliśmy na stadionie, i pamiętam, jak powiedziałem im: „Jakie to rozdzierające serce, że jesteśmy tu sami, a nasi kibice nie mogą tego zobaczyć i świętować?”. To doprowadziłoby nas na sam skraj wygrania ligi w tamtym momencie. Po pięciu latach myślę, że były to emocje związane z a) możliwością zrobienia tego na Anfield i b) możliwością zrobienia tego w sposób, w którym były tak niesamowite emocje i wsparcie ze strony kibiców. To był niesamowity dzień, którego z pewnością nigdy nie zapomnę.
Patrząc na ten sezon jako całość, można śmiało powiedzieć, że prawdopodobnie przekroczył on oczekiwania nawet najbardziej zagorzałych kibiców Liverpoolu. Przejście od Jürgena Kloppa do Arne Slota odbyło się praktycznie bezproblemowo. Jak oceniasz ten okres i jak dobrze się on udał?
Oczywiście nikt nie wiedział, czego się spodziewać, prawda? Jeśli wrócimy do nieco ponad rok temu, w styczniu 2024 roku, kiedy Jürgen ogłosił swoje oświadczenie, był to naprawdę trudny moment dla klubu. Jürgen, był osobowością, menedżerem i trenerem, - pojawiło się więc prawdziwe poczucie niepewności w kwestii tego dokąd zmierzamy. Powiem, że doceniam go w tym sensie, że ogłoszenie tego, szczerze mówiąc, tak wcześnie, jak to zrobił w sezonie, dało nam możliwość naprawdę przygotować się i naprawdę zaplanować zmianę. Zwykle niekoniecznie tak się dzieje, jeśli chodzi o kadencję menedżera, często kończą się one bardzo szybko. W tym przypadku mieliśmy nieco więcej czasu.
Oczywiście widzieliśmy, z perspektywy właściciela, decyzję o ponownej ocenie struktury; Michael Edwards przyszedł jako dyrektor generalny ds. piłki nożnej w FSG; wkrótce po dołączeniu Michaela, Richard Hughes dołączył jako nasz dyrektor sportowy. I praca, która została wykonana przez nich i personel piłkarski, aby zidentyfikować - oczywiście nigdy nie wiadomo, ale spróbuj zidentyfikować - najlepszą osobę do kontynuowania projektu. Myślę, że znaleźli w Arne kogoś, kto oczywiście ze względu na styl gry, taktycznie, dobrze pasuje do klubu i zespołu, który został już zbudowany. Ale miał również możliwość przeniesienia go na wyższy poziom. To jest coś, co widzieliśmy w ciągu tego roku. I było to płynne.
To ogromna zasługa wszystkich zaangażowanych i oczywiście Arne. Byłem zaangażowany w przedsezonowe tournee i nawet rozmawiając z niektórymi chłopakami wracającymi z sesji treningowych i po prostu zmiany w zakresie tego, co robili na co dzień i jak bardzo byli ożywieni, to było naprawdę poczucie, że od samego początku była naprawdę dobra energia. Oczywiście wszyscy się w to zaangażowali i teraz widzimy tego efekty.
Nie tylko na boisku biliśmy rekordy w tym sezonie, poza boiskiem był to również rekordowy sezon w wielu obszarach, w tym na koncertach, tournee i partnerstwach....
Tak, wiem, że zbliżamy się do ostatniego meczu sezonu, ale to ostatnie 10 dni naszego roku fiskalnego. Nasz rok zaczyna się 1 czerwca, więc jeśli przewiniesz 12 miesięcy do tyłu, zbliżamy się do końca poprzedniego sezonu, a następnie rozpoczynamy sezon koncertowy. Wydaje się, że to było dawno temu, ale gościliśmy Taylor Swift i P!NK, dwie największe gwiazdy muzyki. Pięć różnych wieczorów, 250 tys. fanów muzyki przewijających się przez Anfield, co jest kolejnym świetnym przykładem wykorzystania stadionu w sposób, który pozwala coraz większej liczbie osób doświadczyć Anfield.
Sezon koncertowy był bardzo pracowity - więcej informacji na ten temat pojawi się oczywiście latem. Następnie wyruszyliśmy w tournee, naprawdę udaną trasę po Stanach Zjednoczonych, byliśmy w Pittsburghu, Filadelfii i Południowej Karolinie. W tym momencie zespół miał okazję rozpocząć współpracę z Arne. W trakcie sezonu nawiązaliśmy siedem nowych partnerstw za pośrednictwem naszego zespołu ds. partnerstw. Właśnie zakończyliśmy dość płynny rebranding, który został naprawdę dobrze przyjęty przez kibiców i wygląda świetnie. Było więc sporo aktywności.
A także kilka ważnych wiadomości na temat merchandisingu i sprzedaży detalicznej...
Tak, oczywiście kilka tygodni temu byliśmy niezwykle podekscytowani ogłoszeniem nadchodzącego partnerstwa z Adidasem, który wraca do rodziny, co jest wspaniałe. Oczywiście mamy świetne relacje z Nike i dziękujemy im za to. Jesteśmy w ostatnim roku naszej umowy z nimi i faktycznie będzie to rekordowy rok pod względem sprzedaży detalicznej, więc dziękujemy wszystkim, którzy wspierają klub za pośrednictwem kanałów detalicznych. To był naprawdę ważny rok z punktu widzenia merchandisingu. Właśnie uruchomiliśmy nasz 19. samodzielny sklep w Kopenhadze, więc odwiedź go, jeśli jesteś w tym mieście. Daniel Agger, który wziął trochę wolnego od swoich obowiązków trenerskich w reprezentacji Danii, był na tyle miły, że pomógł nam go otworzyć. A 19 to wyjątkowa liczba, ponieważ oznacza, że jesteśmy teraz drużyną, która ma najwięcej samodzielnych sklepów spośród wszystkich klubów piłkarskich, wszystkich amerykańskich franczyz, co jest dla nas wszystkich powodem do dumy.
Porozmawiajmy również o cyfryzacji, po raz kolejny poczyniono ogromne postępy w tej dziedzinie. I The Red Way też...
Oczywiście. Z perspektywy cyfrowej ciężko pracowaliśmy, aby kontynuować trajektorię tego, gdzie byliśmy i dokąd zmierzamy. W zeszłym roku LFC był najczęściej oglądanym klubem Premier League w lidze i mamy nadzieję, że będziemy to kontynuować. W ciągu sezonu mieliśmy ponad 1,5 miliarda zaangażowań, co jest oszałamiającą liczbą. I to było w zeszłym roku; mamy nadzieję, że wraz z sukcesem tego zespołu poprawimy to. Ponad 200 milionów ludzi w naszych kanałach mediów społecznościowych, którzy śledzą klub. Naprawdę mamy nadzieję, że spróbujemy stworzyć platformę, gdziekolwiek jesteś i jakiejkolwiek platformy używasz, że są tam treści LFC, które stworzył nasz zespół. Osobiście uważam, że tworzą oni najlepsze treści w światowym sporcie. I to jest coś, co chcemy przybliżyć naszym kibicom i zbliżyć ich do klubu, a także sprawić, by byli w stanie konsumować te treści, gdziekolwiek się znajdują.
Wspomniałeś też o The Red Way, czymś, co jest dla nas niezwykle ważne. To nasza trzecia coroczna publikacja raportu The Red Way i tak naprawdę jest to po prostu kamień milowy i punkt kontrolny, aby zobaczyć, jak sobie radzimy. The Red Way koncentruje się na zrównoważonym rozwoju, który dotyczy naszych ludzi, naszej planety i naszych społeczności. Jest to coś, co uważamy za niezwykle ważne i oczywiście zawsze możemy się poprawić, ale jest to coś, co robimy naprawdę dobrze. W rzeczywistości jesteśmy liderem w całej piłce nożnej i zdobyliśmy wiele różnych nagród poza boiskiem za pracę nad The Red Way. Tak, to był niezwykle udany rok.
A patrząc w najbliższą przyszłość, piłka nożna nigdy nie stoi w miejscu. Przed nami naprawdę ekscytujące lato: koncerty pierwszej klasy na Anfield i przedsezonowe tournee do Hongkongu i Japonii...
Absolutnie, nigdy nie stoimy w miejscu. Oczywiście w niedzielę odbędzie się uroczyste podniesienie trofeum, a w poniedziałek parada, po której rozpoczniemy sezon koncertowy. Powitamy The Boss na Anfield, Bruce Springsteen przyjedzie na dwa koncerty, Dua Lipa na dwa koncerty i Lana Del Rey na jeden koncert. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim naszym pracownikom, którzy pracują przy organizacji koncertów, ponieważ przekształcenie Anfield ze stadionu piłkarskiego w miejsce koncertów to ogrom pracy. Więc naprawdę doceniamy wszystko, co robią, aby zrealizować te koncerty.
Następnie wyruszymy w trasę. Wracamy do Azji, co jest naprawdę ekscytujące. Będziemy w Hongkongu, a następnie w Jokohamie. Pierwszy raz przed sezonem w Japonii, co jest ekscytujące, i zagramy na nowym stadionie Kai Tak w Hongkongu, będzie to pierwszy mecz piłki nożnej rozegrany na stadionie Kai Tak, co jest dość wyjątkowe. Będzie to część Standard Chartered Trophy, Standard Chartered - oczywiście nasz główny partner klubowy - sponsoruje ten mecz przeciwko AC Milan. Następnie polecimy do Jokohamy i chciałbym podziękować naszemu partnerowi Japan Airlines, który zapewnił nam samolot, aby zabrać nas z Liverpoolu do Hongkongu, Hongkongu do Jokohamy, a następnie z powrotem do Liverpoolu w komforcie i stylu. Ogromne podziękowania dla Japan Airlines.
Potem wrócimy i zagramy w meczu o Tarczę Wspólnoty gdzie zmierzymy się z Crystal Palace, naszymi przeciwnikami w ten weekend. Chciałbym poświęcić chwilę, aby przekazać ogromne gratulacje dla Crystal Palace za zdobycie Pucharu Anglii - oglądanie uroczystości było świetną zabawą. Jeszcze raz wielkie gratulacje. Potem znów zaczynamy sezon, więc nie ma zbyt długiej przerwy, ale nie możemy się jej doczekać.
Komentarze (0)