Liverpool „poważnie w grze” o Hugo Ekitike
Liverpool ma być „poważnie w grze” o podpisanie kontraktu z napastnikiem Eintrachtu Frankfurt Hugo Ekitike, a po dopięciu transferu Floriana Wirtza klub ma skupić się właśnie na pozyskaniu nowej „dziewiątki”.
Po praktycznie sfinalizowanym transferze Jeremiego Frimponga oraz spodziewanym przybyciu Floriana Wirtza i Milosa Kerkeza, okno transferowe na Anfield zapowiada się bardzo intensywnie.
To jednak prawdopodobnie nie koniec działań transferowych Liverpoolu. Według Lewisa Steele’a z The Mail, gdy uda się dopiąć umowę z Wirtzem, klub „skupi się na sprowadzeniu napastnika”. Steele twierdzi, że sprzedaż Darwina Núñeza ma „wygenerować środki” na nowy transfer do ataku, choć w rzeczywistości budżet na ten cel już istnieje.
Jak informuje Florian Plettenberg ze Sky Germany, Liverpool jest „poważnie w grze” o zakontraktowanie Ekitike, a „wstępne rozmowy już się odbyły”. The Reds mają rywalizować o podpis Francuza przede wszystkim z Chelsea.
Plettenberg pisze, że Liverpool „prowadzi bardzo sprytną grę taktyczną” podobną do tej, która pozwoliła przekonać Wirtza, aby odrzucił oferty z trzech innych klubów. Według doniesień, kontakt z piłkarzem nawiązali zarówno Arne Slot, jak i Michael Edwards (CEO ds. piłki nożnej w Fenway Sports Group), choć faktyczne negocjacje powinny należeć do obowiązków dyrektora sportowego Richarda Hughesa.
Frankfurt wycenia swojego napastnika na 100 milionów euro (84 miliony funtów) – tyle samo, ile rzekomo zaoferowano za Wirtza.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Liverpool łączony jest z Ekitike; informacje o zainteresowaniu klubem napływały już od kilku miesięcy. W rozmowie ze SPORT1 na początku maja dyrektor sportowy Eintrachtu Markus Krösche przyznał, że klub może być gotowy na sprzedaż swojego numeru 11 w letnim oknie, ponieważ „jest zależny od generowania przychodów z transferów”.
– To jeden z najciekawszych napastników na europejskim rynku – tłumaczył Krösche.
– Hugo sam musi podjąć decyzję. Cieszę się, że go mamy, ale jeśli zdecyduje inaczej, mamy swoją filozofię: jeśli piłkarz rozwija się szybciej niż klub, pozwalamy mu odejść. Hugo to wyjątkowy zawodnik, który odegrał kluczową rolę w naszym awansie do Ligi Mistrzów. Ma przed sobą jeszcze ogromny potencjał rozwojowy – ma dopiero 22 lata.
Ekitike ma za sobą znakomity sezon – strzelił 22 gole i zanotował 12 asyst w 48 meczach dla Eintrachtu. Profilowo bardzo przypomina innego napastnika, którym interesuje się Liverpool: prawdopodobnie nieosiągalnego Aleksandra Isaka z Newcastle.
Kim jest Fabrizio Romano? Najsłynniejszy dziennikarz sportowy świata
Komentarze (52)
Za mało tych niesprawdzonych one season wonderów ostatnio w lidze widzę żeby czegoś się nauczyć.
David jest po słowie z Napoli, poza tym nie jest to jakiś kozak. Gyokeres, Oshimen, Wissa, Watkins, Guirassy za starzy dla nas. Lookman i Mbeumo to bardziej skrzydłowi bądź boczni napastnicy. Coś kiepski ten wybór
Bawią mnie też porównania Ekitike do Nuneza. Po pierwsze Francuz gra w lepszej lidze niż Urugwajczyk przed transferem do nas. Po drugie technicznie go przerasta, a z myśleniem na boisku również nie ma problemu. Po trzecie jestem pewny, że nie będzie miał problemu z nauką języka angielskiego, co jest mega ważne (o ile już nie umie). Jest młody, ma prawo jeszcze do wahań formy czy niewykorzystanych szans. Jasne, potrzebujemy "9" na już, ale ufam Arne i naszemu sztabowi, że Francuz zostałby porządnie ulepiony.
Antony - Ajax, półfinalista LM też gorszy klub niż Frankfurt.
Havertz - Leverkusen, lepszy klub niż Frankfurt
I bez jaj, żeby Benfice tak źle oceniać przez pryzmat średnieog Frankfurtu
A jeśli nie to
Jovic - nikt go nie chce, odbija się od ściany do ściany w każdym kolejny klubie
Andre Silva - totalny niewypał, w Solciedad wypychany rekoma nogami, w Portugalii też nikt topowy nie chce go. Skończył jako rezerwowy Werderu Brema
Haller - totalna porażka po Frankfurcie, skończył teraz w holenderskim Utrechcie z średnimi liczbami.
Kolo Muani - totalny niewypał reprezentacji Francji oraz PSG która oddaje go do Juventusu. A chyba czytałem że Juventus nie będzie chętny do wykupienia go.
Mało tych bezjajecznych i beznadziejnych napastników Frankfurt wypracował.
100 mln za one season wondera to będzie strzał w kolano, i totalnie zniechęci mnie do oglądania meczy kolejny Darwin Nunez będzie marnował setkę za setką a taki Aro będzie pisał żeby dać mu 100 sezonów szansy jeszcze.
My potrzebujemy egzekutora na już. Końcówka sezonu pokazała jak gramy gdy Salah nie ma formy. Chcesz kolejnego "grzecznego chłopczyka"?
Chyba zapomniałeś wymienić Marmosha haha. Nie pasował do koncepcji?
A nie pomyślałeś, że może Slot uznał, że Nuneza już nie ogarnie i lepiej próbować zbudować innego perspektywicznego napastnika?
Bardzo mało jest na rynku zawodników dla nas. Z tych realnych to może Sesko, Ekitike właśnie, Joao Pedro.
Kompletnie nie rozumiem co masz na myśli określając Ekitike wszędzie mianem "grzeczny chłopczyk" xd
To mi wystarczy xd
Szkoda że chcesz pilkarskie resztki :> City który ma gen zwycięstwa bierze od razu Marmusza, a Liverpool Frankfurtowskie resztki w postaci Ekitike.
I jak tu mierzyć o najwyższe cele gdy bierze się półsrodki zamiast dobrych piłkarzy.
Beka, bierzemy Kerkeza, Frimponga i przede wszystkim Wirtza, a Ty mówisz o półśrodkach xd idź se pograj w Fifę czy coś
Najpewniej nie obejrzałeś żadnego spotkania Ekitike a twoje zdanie i argumenty to "ufam, ufam, ufam"" albo "może, może, może"
Pewnie za rok gdyby się udało i okazałby się flopem to będziesz pisał "dajcie jeszcze trochę czasu" bo argumentem
"Jest młody, ma prawo jeszcze do wahań formy czy niewykorzystanych szans." - to my jesteśmy drużyną walcząca o ligę konferencji skoro szukamy napastnika nie od bramek?
A co do kasy - skoro FSG po kilku chudych okienkach chce wydać zgromadzone środki to super. Im sensowniejsze wzmocnienia drużyny tym latwiej będzie w razie potrzeby przekonywać do projektu Liverpoolu następnych graczy.
A co do kwoty za Francuza - 100mln to spora przesada, od tego sa negocjacje, żeby te kwoty odpowiednio ścinać i rozkładać na zmienne.
100 mln za typa PO 1 SEZONIE, to przesada. Jeżeli przeszedłby do takiego Brighton czy AV i udowodnił swój poziom byłbym sam za daniem za chłopa 100 mln.
Czasem lepiej zaryzykować z czymś starszym i sprawdzonym, niż pchać sie w nowe i niepewne.
Wrócimy tu za 3 lata i zobaczysz że historia zatoczy koło. Darwin nie był przecież pierwszym o takim profilu; Andy Carolll - Mario Balotelli mówią coś te nazwiska?
Więc wiedzą lepiej czy warto i za ile.
Czy ktokolwiek z forumowiczów obejrzal pełny zestaw meczów Sportingu, Eintrachru czy innego Red Bulla?