Konaté krytykowany we Francji po meczu z Hiszpanią
Ibrahima Konaté został mocno skrytykowany po porażce Francji 4:5 z Hiszpanią w półfinale Ligi Narodów UEFA, otrzymując w kilku ocenach noty na poziomie 2 na 10.
Chociaż Konaté jest kluczowym zawodnikiem Liverpoolu i zazwyczaj prezentuje wysoki poziom, jego relacje z reprezentacją Francji są skomplikowane.
Całe zeszłoroczne Euro spędził na ławce rezerwowych jako niewykorzystany zawodnik, zanim we wrześniu został mianowany podstawowym obrońcą - jednak jego występy od tego czasu są nierówne.
Czwartkowy wieczór był jednym z jego najgorszych meczów w barwach reprezentacji, a francuskie media były bardzo krytyczne po odpadnięciu Francji z półfinału Ligi Narodów.
Hiszpania objęła prowadzenie 4:0 po golach Nico Williamsa, Mikela Merino, Lamine’a Yamala i Pedriego, a kolejne trafienie Yamala, które zniwelowało rzut karny wykorzystany przez Kyliana Mbappé, ustaliło wynik na 5:1.
Wejście na boisko Rayana Cherkiego – napastnika Lyonu, który niedawno rozmawiał z Arne Slotem o potencjalnym transferze do Liverpoolu – odmieniło grę. Strzelił jednego gola i zaliczył dwie asysty, ale było już za późno – Francja przegrała 5:4.
Jak francuskie media oceniły występ Konaté?
L’Equipe przyznało Konaté ocenę zaledwie dwa na dziesięć i podobnego zdania były również RMC Sport i Foot Mercato.
- Podobnie jak cała defensywa, zawodnik Liverpoolu bardzo cierpiał z powodu ruchliwości Hiszpanów – oceniło RMC Sport.
- Nie był liderem, jakiego znamy w polu karnym. Tracił piłkę w niebezpiecznych sytuacjach, szczególnie po nieudanej interwencji przed golem Pedriego.
Freddie Aston z GFFN ocenił Konaté na cztery na dziesięć, a większa krytyka spadła na jego partnera ze środka obrony – Clementa Lengleta – a także Adriena Rabiota, Michaela Olise’a i szczególnie debiutującego Pierre’a Kalulu.
Richie Mills z GOAL również uznał obrońcę Liverpoolu za jednego z najsłabszych zawodników Francji, przyznając jemu, Lengletowi, Rabiotowi, Theo Hernandezowi i Manu Koné po trzy na dziesięć. Konaté – jak stwierdził – „wyglądał bardzo niepewnie.”
To zdecydowanie nie był idealny wieczór dla zawodnika Liverpoolu z numerem 5, choć mimo wszystko najprawdopodobniej utrzyma miejsce w składzie na niedzielny mecz o trzecie miejsce.
W niedzielnym meczu o trzecie miejsce Konaté zmierzy się z Florianem Wirtzem, ponieważ Niemcy również przegrali swój półfinał Ligi Narodów z Portugalią. To starcie może być szczególnie interesujące w kontekście spodziewanego transferu ofensywnego pomocnika do Liverpoolu.
Jeśli chodzi o inne wydarzenia czwartkowego wieczoru, to Alisson rozpoczął mecz w wyjściowym składzie i zachował czyste konto w swoim pierwszym spotkaniu pod wodzą Carlo Ancelottiego jako selekcjonera Brazylii.
Bramkarz miał stosunkowo spokojne 90 minut, a Brazylia zremisowała 0:0 z Ekwadorem, co oznacza, że pozostaje na czwartym miejscu w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata – za Argentyną, Ekwadorem i Paragwajem.
Komentarze (5)