Alisson o swojej przyszłości
Alisson Becker odniósł się do swojej przyszłości w Liverpoolu, podkreślając, że klub najprawdopodobniej skorzysta z opcji przedłużenia jego kontraktu o kolejny rok. Jednocześnie bramkarz nie ukrywa, że jego ambicją jest powrót do ukochanego Internacionalu, w którym stawiał pierwsze kroki.
Brazylijczyk, który w barwach The Reds zdobył już dwa mistrzostwa Anglii, od siedmiu lat pozostaje filarem zespołu i jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. W 2021 roku podpisał umowę obowiązującą do 2026 roku, z możliwością przedłużenia jej przez klub o kolejne 12 miesięcy.
– Nigdy nie byłem w stanie planować długoterminowo. Teraz mam przed sobą rok kontraktu i dodatkowy rok w opcji klubu, z której prawdopodobnie skorzystają – powiedział Alisson podczas konferencji prasowej przed meczem Brazylii w eliminacjach mistrzostw świata przeciwko Peru.
Podkreślił jednak, że obecnie jego pełna koncentracja spoczywa na reprezentacji.
– To decydujący moment w mojej karierze, przed nami mundial. Chcę być w pełni skupiony, nie chcę, by coś z zewnątrz mi w tym przeszkodziło.
32-latek został też zapytany o możliwość powrotu do ojczyzny, tak jak zrobili to ostatnio Neymar, Thiago Silva czy były gracz Liverpoolu Philippe Coutinho.
– Rozmawiałem z zawodnikami, którzy zdecydowali się na taki krok. Niektórzy mieli dobre doświadczenia, inni nie. Każdy przeżywa to inaczej. Ja chcę wrócić, zwłaszcza do Interu. Nie wiem kiedy to się stanie, ale chcę wrócić będąc wciąż na wysokim poziomie. To mam zaplanowane.
Internacional z brazylijskiej Serie A był jego klubem od dziesiątego roku życia. To tam zadebiutował jako dwudziestolatek i rozegrał 101 spotkań przed transferem do AS Romy.
Na razie Liverpool może być spokojny o swojego pierwszego bramkarza. W tle szykują się jednak zmiany w obsadzie tej pozycji. Najnowszym wzmocnieniem klubu został 20-letni Armin Pecsi, który przeszedł z Puskas Akademia za rekordowe w historii ligi węgierskiej 1,5 mln funtów.
Dodatkowo, w ramach wcześniejszych ustaleń, latem 2025 roku na Anfield trafi Giorgi Mamardashvili – reprezentant Gruzji, którego transfer z Valencii kosztował 30 milionów funtów. W związku z tym Liverpool pozwolił odejść Caoimhinowi Kelleherowi, który na początku okna przeniósł się do Brentford za 18 milionów.
Komentarze (2)