Isak wymarzoną dziewiątką
Alexander Isak został opisany jako „wymarzony cel” przez Liverpool w trwającym letnim okienku transferowym.
Po tym, jak niebawem dojdzie do transakcji Floriana Wirtza i Milosa Kerkeza, Liverpool ma skupić się na pozyskaniu środkowego napastnika.
Może to nastąpić w dalszej części okienka, a to wszystko jest połączone między innymi ze sprzedażą Darwina Nuneza, który przyciąga zainteresowanie Napoli, AC Milan, Atletico Madryt i klubów z Arabii Saudyjskiej.
Fabrizio Romano, pisząc na Threads donosi, że jest to „skomplikowane”.
„Skomplikowane” nie oznacza oczywiście „niemożliwe”, ale należy wziąć pod uwagę szereg czynników, w tym zakwalifikowanie się Newcastle do Ligi Mistrzów, a tym samym silniejszą pozycję dzięki której klub może zażądać nawet 150 milionów funtów.
Isak jest nadal związany kontraktem do 2028 roku, a klub stara się go przedłużyć, oferując lepszą umowę odzwierciedlającą jego status.
Fakt, że Szwed został również wspomniany przez Lewisa Steele’a z Mail i Iana Doyle’a z Liverpool Echo w poniedziałek sugeruje, że the Reds nie zrezygnowali z próby kupna zawodnika.
- Mówi się, że Liveprool jeszcze nie skończył i pójdą po dziewiątkę – powiedział Steele na YouTube.
- O ile nam wiadomo, jego agenci, jego ludzie, prawdopodobnie rozmawiali już z Liverpoolem wiele razy, a także z innymi klubami – powiedzieli na temat Isaka.
- Wydaje się to bardzo trudne i nie zamierzam mówić, że mam co do tego podstępne przeczucie, tak jak w przypadku Floriana Wirtza, ale temat na pewno istnieje.
- Zainteresowanie nie minie, ale nic nie sugeruje, że Liverpool jest gotowy zintensyfikować pościg za nim jeszcze tego lata. Jeśli się to nie wydarzy istnieje duże prawdopodobieństwo, że the Reds wrócą do niego późniejszym terminie.
Liverpool nie ma zamiaru czekać kolejny rok na podpisane kontraktu z nową dziewiątką jeśli Isak nie będzie dostępny tego lata. Prawdopodobnym celem wydaje się być Hugo Ekitike z Eintrachtu Frankfurt.
The Reds nie są osamotnieni w swoim zainteresowaniu, mówi się o poważnym zainteresowaniu ze strony Chelsea, a Sebastian Stafford-Bloor z The Athletic napisał we wtorek, że Manchester United pytał o dostępność Francuza.
Pojawiły się jednak ciche głosy, że Anfield będzie preferowanym miejscem docelowym Ekitike, a na YouTube Romano nazwał go „konkretnym celem Liverpoolu”.
- Liverpool rozmawiał już z agentami zawodnika pod koniec maja, są w regularnym kontakcie, więc na pewno Ekitike pozostaje zawodnikiem na liście Liverpoolu – wyjaśnił.
Benjamin Sesko z RB Lipsk i Julian Alvarez z Atletico Madryt to kolejne opcje do wzmocnień, choć ten drugi jest uważany za mało prawdopodobny.
Komentarze (13)
Pod kątem trofeów to jest trochę casus Trenta Alexandra-Arnolda - to tak, jakby TAA miał iść do Manchesteru City... Pomijając już fakt, że to jest nasz ligowy rywal, ale przecież on by i tak nie wygrał nic z City ponad to, co wygrał z Liverpoolem.
Po prostu, piłkarze, którzy zdobywają z klubem WSZYSTKO, są raczej chętni do zmiany ligi i sprawdzenia się gdzie indziej. Alvarez poszedł do Atletico, co daje mu fajną "trampolinę", by później ewentualnie dołączyć np. do Barcelony - to jest realna zmiana otoczenia, klimatu etc., a nie zamiana City na Liverpool w sytuacji, gdy z City osiągnęło się już WSZYSTKO.
Alvarez w City był postacią drugorzędną, zwłaszcza w LM, gdzie w sezonie w którym ją wygrali nie zagrał praktycznie wcale w fazie pucharowej, a w drugim sezonie (odpadli w 1/4) w pierwszym składzie zagrał tylko z Crveną Zvezdą i Kopenhagą. Jedynie w 24/25 w lidze grał więcej, ale nie mów, że wygrał WSZYSTKO z City i nie będzie mu się chciało tu przychodzić. Na pewno miałby ambicje, żeby powygrywać jeszcze i PL i LM, będąc tym razem gwiazdą drużyny i mając w tych sukcesach dużo większy udział.
Osobiście uważam że Isak i Alvarez to kandydaci absolutnie wymarzeni (dla mnie Alvarez nawet bardziej) i absolutnie nieosiągalni. Spodziewam się że wyskoczymy z kimś mniej znanym na tę pozycję, ten Ekitike za tak gruby hajs też mnie nie przekonuje. Nie wiem czy najbardziej sensowny w obecnym układzie nie byłby Osimhen, mimo że jest kompletnym idiotą.
Zwróciłbym się po Pedro, bo finansowo to faktycznie trochę odjeżdżamy patrząc na Alvareza czy Isaka. A w Ektike czy Sesko po prostu mało wierzę.
Poza tym transfer trzeba będzie jeszcze dopinać, heh.