Endo: Wierzę, że możemy osiągnąć jeszcze więcej
Wataru Endo ma nadzieję, że triumf Liverpoolu w Premier League to dopiero początek złotego okresu pod wodzą Arnego Slota.
Już niedługo The Reds rozpoczną przygotowania do sezonu 2025/26, w którym będą liczyć nie tylko na obronę tytułu mistrzowskiego, ale również na zdobycie kolejnych trofeów.
Endo uważa, że przy potencjale, jaki prezentują zarówno zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy, klub jest w pełni zdolny do odnoszenia dalszych sukcesów.
W podcaście Red Machine, opublikowanym przez Kodansha, nasz numer 3 powiedział:
– Kiedy przyszedłem do Liverpoolu, bardzo chciałem wygrać Premier League. Czuję, że to jest powód, dla którego gram w piłkę.
– Mam nadzieję, że to dopiero początek. Po tym, jak dołączyłem do klubu, w pierwszym sezonie sięgnąłem po Carabao Cup, a w kolejnym wygraliśmy Premier League. Chcę kontynuować ten trend, zdobywać kolejne trofea razem z kibicami.
– To wiele dla mnie znaczy, ale wierzę, że z tym zespołem i tym sztabem możemy osiągnąć jeszcze więcej, dla naszych fanów.
Endo, rozgrywając 20 spotkań, znacząco przyczynił się do zdobycia przez Liverpool mistrzostwa Anglii, dzięki czemu klub zrównał się z Manchesterem United pod względem liczby tytułów.
Zawodnik, który w 2023 roku trafił na Anfield z VfB Stuttgart, doskonale rozumie, jak ogromne znaczenie miało to osiągnięcie dla klubu i jego kibiców.
– Wiedziałem, że to bardzo ważne dla kibiców, ponieważ Liverpool miał na koncie dziewiętnaście tytułów i brakowało nam jednego, by zrównać się z Manchesterem United – kontynuował.
– Jestem szczęśliwy, że mogliśmy zdobyć to trofeum wspólnie – z fanami, kolegami z drużyny i całym sztabem.
– To trofeum naprawdę wiele znaczyło dla kibiców, wiem to. Moim sposobem na odwdzięczenie się Liverpoolowi jest dawanie z siebie 100 procent na boisku. Po prostu chcę zdobywać tytuły razem z kibicami, na tym się skupiam.
– Kocham Liverpool Football Club. W każdym sezonie wygrywaliśmy jakieś trofeum. Mam nadzieję, że ta passa będzie trwać, a przed nami jeszcze mnóstwo niezapomnianych chwil.
Komentarze (0)