Stojąc na 40 metrze będąc bramkarzem, to nie wchodzisz w drybling tylko wybijasz do przodu. Sprowokował tę sytuację. Milan widząc zabawę bramkarza z piłką szybko doskoczyl do obrońców spodziewając się, że Gruzin poda do jednego z nich. I tak się stało. Kostas zanim piłkę otrzymał to miał już na plecach rywala. Próbował odegrać, ale nie wyszło. Cała ta sytuacja to błąd z podwórka. Finał tej zabawy był znamy zanim gruzin podał do greka.
Widać jaką jakością dysponuje Grek. Bo to powinna pójść bez przyjęcia klepka ze środkowym pomocnikiem i wyjście spod presingu . Przyjmować w takiej sytuacji to możesz w Ekstraklasie. Wiadomo najpierw Gruzin wrzucił go na konia ale to jeszcze nie była stracona piłka. Te odegranie jeszcze z taką siłą do bramkarza to wielbłąd 😆 niewiem czy bramkarz zdążyłby wybić piłkę nawet gdyby Tsimikas w niego trafił. W skrócie jak dla mnie na poziomie polskiej ligi to błąd bramkarza bo powinna być laga do przodu bez kombinowania. Ale w Liverpoolu to błąd obrońcy który miał kilka opcji a " wybrał " asyste do przeciwnika :) Zróbcię sobie pauze w tej sytuacji to widać że klasowy zawodnik z tej akcji mógłby wyciagnać wiele gdyby tylko nie przyjmował albo byłoby to przyjecie kierunkowe w stylu Gravenbercha. Ale niema co sie przejmować bo to tylko sparing, a jeden jak i drugi za wiele nie bedzie grał. Chyba częściej Gruzin coś pogra. I mam nadzieje że w ciągu tego sezonu zrobi się z niego mocny bramkarz. Bo za rok niewiadomo czy bedzie jeszcze z nami Ali 😣
Komentarze (4)