Núñez w drodze na testy medyczne
Darwin Núñez ma przejść testy medyczne po tym, jak Liverpool osiągnął porozumienie z saudyjskim klubem Al-Hilal w sprawie transferu urugwajskiego napastnika. Kwota transakcji ma wynieść 53 miliony euro plus premie.
To oznacza koniec trzyletniej przygody Núñeza na Anfield, do którego trafił w 2022 roku z Benfiki za kwotę 75 milionów euro.
26-latek był blisko odejścia już w styczniu, jednak wówczas Liverpool odrzucił ofertę od Al-Nassr. Priorytetem klubu było wówczas zdobycie tytułu mistrza Premier League. Decyzja ta okazała się trafna — Núñez odegrał istotną rolę w walce o mistrzostwo.
Zarówno zimą, jak i latem napastnik wyrażał chęć odejścia. Jego agent ponownie zasugerował zmianę otoczenia, zwracając uwagę na ograniczony czas gry pod wodzą nowego trenera, Arne Slota.
Liverpool udzielił zawodnikowi zgody na wyjazd do Niemiec, gdzie Al-Hilal odbywa obecnie zgrupowanie. To właśnie tam Núñez przejdzie testy medyczne przed finalizacją transferu.
Jak poinformował w środę serwis The Athletic, Al-Hilal osiągnął wstępne porozumienie z Liverpoolem, a ustna umowa opiewa na kwotę 53 milionów euro plus dodatki.
Zainteresowanie Núñezem wykazywał również AC Milan, jednak klub z Serie A nie był w stanie finansowo konkurować z ofertą Al-Hilal.
W styczniu Liverpool odrzucił ofertę Al-Nassr w wysokości około 70 milionów euro (czyli 60 milionów funtów lub 81 milionów dolarów).
Núñez rozegrał łącznie 143 spotkania w barwach Liverpoolu od momentu transferu z Benfiki w 2022 roku. W minionym sezonie wystąpił w 30 meczach ligowych, ale tylko osiem razy wybiegł w pierwszym składzie. Zdobył pięć bramek, a jego klub sięgnął po mistrzostwo Anglii.
Tego lata Liverpool wzmocnił ofensywę, sprowadzając Hugo Ekitiké z Eintrachtu Frankfurt. Klub złożył również ofertę w wysokości 110 milionów funtów za Alexandra Isaka z Newcastle United, jednak została ona odrzucona.
James Pearce
Komentarze (14)
Tutaj Athletic, więc nie czarujmy się - pewniak.
Do Ritikiki dalej mam mieszane uczucia.
Niestety, ale Urugwajczyk nigdy w pełni nie dojechał na Anfield. Zapowiadał się nieźle, ale ostatecznie wyszedł z tego bardzo przeciętny transfer