Van Dijk po meczu z Crystal Palace
Virgil van Dijk starał się podkreślić potrzebę wzmocnienia ofensywy Liverpoolu po porażce w meczu o Tarczę Wspólnoty, w czasie gdy klub wciąż jest łączony z Alexandrem Isakiem.
W ciągu ostatniego tygodnia Liverpool sprzedał Darwina Núñeza do Al Hilal oraz Luisa Díaza do Bayernu Monachium, nie sprowadzając bezpośrednich następców. Opcje w ataku drużyny znacząco się więc skurczyły.
Harvey Elliott nadal jest łączony z transferem, podobnie jak Federico Chiesa, a odejście tej dwójki jeszcze bardziej ograniczyłoby zasoby Arne Slota w ofensywie.
Po przegranej w serii rzutów karnych w meczu o Tarczę Wspólnoty Van Dijk został zapytany przez dziennikarzy o to, że Liverpool „ma teraz tak wiele opcji w ataku”. Holender przerwał wtedy, odpowiadając: „Naprawdę?”.
Następnie dodał w rozmowie z BBC:
— Cóż, właśnie straciliśmy Darwina, który odszedł do Arabii Saudyjskiej, oraz Lucho, który oczywiście przeszedł do Bayernu. Myślę, że zawsze jest miejsce na sprowadzenie napastnika, aby nas wzmocnić, więc zobaczymy, co przyniesie okno transferowe.
Według informacji portalu This Is Anfield, klub bada rynek w poszukiwaniu następcy Núñeza, a Isak wciąż pozostaje kandydatem numer jeden, mimo że wcześniejsza oferta w wysokości 110 milionów funtów została odrzucona.
Slot również zasugerował potrzebę sprowadzenia kolejnego napastnika, wyjaśniając po meczu, dlaczego zdjął Ekitike po 71 minutach gry:
— Dla mnie, mając tylko trzy lub cztery dni przerwy między piątkowym meczem [z Bournemouth], nie byłoby rozsądne, aby grał pełne 90 minut — powiedział szkoleniowiec dziennikarzom.
Komentarze (2)
Naprawdę to po tym meczu na miejscu kapitana nie wypowiadałbym się akurat o ataku... Bo konkurencja to by się przydała dla niego.