Informacje kadrowe przed meczem z Wiśniami
Joe Gomez wrócił w tym tygodniu do treningów z aktualnymi mistrzami po kilku tygodniach przerwy spowodowanej drobnym problemem zdrowotnym.
Zapytany na konferencji prasowej przed meczem o możliwość powrotu zawodnika z numerem 2 do składu na rozpoczęcie spotkania z Wiśniami w piątek, Holender odrzekł:
- Muszę podjąć decyzję w tej sprawie. Myślę, że odbył dopiero dwa treningi, opuścił sporo zajęć w okresie przygotowawczym. Jeśli spojrzy się na naszą ławkę w meczu z Palace, to myślę, że było tam trzech zawodników w wieku 20 lat lub młodszych, więc istnieje możliwość, że Joe znajdzie się na ławce, ale muszę spojrzeć na liczby i zdecydować, kogo zabierzemy.
Nie podano żadnych nowych informacji o Conorze Bradleyu, który nie zagrał w zeszłotygodniowym meczu o Tarczę Wspólnoty na Wembley, ponieważ wraca do zdrowia po kontuzji.
Ryan Gravenberch jest zawieszony na ten mecz w wyniku czerwonej kartki z ostatniego dnia poprzedniego sezonu.
Jeśli letni nabytek Milos Kerkez zadebiutuje w oficjalnym meczu na Anfield, zmierzy się ze swoim byłym klubem.
O wyzwaniu, jakie stawia Bournemouth, Slot powiedział:
- W zeszłym sezonie bardzo nam to utrudnili. Pokonaliśmy ich 3:0, więc można pomyśleć: ‘O czym on mówi, trudne?’ Ale jeśli spojrzeć na mecz, to oni mieli pierwszą dużą okazję, zdobyli gola, który był minimalnie spalony. Potem trzy razy – nie powiem, że ich skontrowaliśmy – ale bardzo szybko przenieśliśmy piłkę z obrony do ataku. I nagle do przerwy prowadziliśmy 3:0, więc pomyślałem – tak jak zawsze myślałem, będąc trenerem w Holandii – ‘To będzie cztery, pięć albo sześć do zera’.
Ale mentalność, jaką pokazało Bournemouth w drugiej połowie, była imponująca – grali do końca.
- Taką postawę prezentowali przez cały sezon. Oni także stracili kilku zawodników, ale sprowadzili dobrych nowych – jak pokazywali w ostatnich latach, potrafią ściągać wartościowych piłkarzy. A na wyjeździe było nam jeszcze trudniej. Więc to bardzo dobry zespół, z dobrym trenerem, i będzie to dla nas wyzwanie w piątek. Czekamy na to, bo wieczorny mecz na Anfield to coś, na co wszyscy się cieszą.
Jeśli chodzi o gości, Enes Ünal pozostaje długoterminowym nieobecnym po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego w styczniu. W ostatnich miesiącach kontuzje leczyli także Ryan Christie, Lewis Cook, Justin Kluivert i Luis Sinisterra.
W kwestii dostępności Dango Ouattary w obliczu spekulacji dotyczących jego przyszłości, trener Cherries Andoni Iraola powiedział w czwartek po południu:
- Dango dziś z nami trenuje. Jest tutaj, w budynku – ale prawdą jest, że nie wiem, co się wydarzy.
Podchodzimy do tego z dnia na dzień. Zapytam klub, czy może zagrać, czy może podróżować.
To są sytuacje, z jakimi mierzy się każdy klub – zawodnicy odchodzą, zawodnicy przychodzą. I tak będzie jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie.
Do letnich wzmocnień Bournemouth należą Eli Junior Kroupi, Adrien Truffert, Djordje Petrovic oraz ogłoszony w środę – Bafodé Diakité.
O meczu z Liverpoolem w pierwszej kolejce Iraola dodał:
- To trudny mecz dla nas – pierwszy w sezonie, a gramy z mistrzem. Także świetnie się wzmocnili tego lata, więc wiemy, że to nie będzie łatwe. Musimy być gotowi, dać z siebie wszystko i sprawić, by w pewnym momencie poczuli, że pokonanie nas nie będzie proste.
Ostatnie mecze:
10 sierpnia | Liverpool 2-2 Crystal Palace (2-3 w karnych): Alisson, Frimpong, Van Dijk, Konaté, Kerkez, Szoboszlai, Jones, Wirtz, Salah, Gakpo, Ekitike.
9 sierpnia | Bournemouth 0-0 Real Sociedad: Petrovic, Truffert, Senesi, Hill, Araújo, Adams, Winterburn, Semenyo, Tavernier, Brooks, Kroupi.
Komentarze (0)