NEW
Newcastle United
Premier League
25.08.2025
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1431

Transfery Liverpoolu zwiększają presję na Slota


Arne Slot przybył do Liverpoolu minionego lata bez większego rozgłosu, w atmosferze niepewności po zaskakującej decyzji jego legendarnego poprzednika, Jürgena Kloppa, o opuszczeniu Anfield.

46-letni holenderski szkoleniowiec wyrobił sobie znakomitą reputację sukcesami w Feyenoordzie, lecz dla wielu kibiców Liverpoolu pozostawał postacią anonimową i niesprawdzoną w realiach Premier League.

Skromny sposób bycia Slota wyraźnie kontrastował z charyzmatyczną osobowością Kloppa, którego odejście ukształtowało oczekiwania do tego stopnia, że za szeroko akceptowany cel uznano zajęcie miejsca w pierwszej czwórce i utrzymanie gry w Lidze Mistrzów.

Presja związana z prowadzeniem Liverpoolu jest stała – lecz odpowiednie zarządzanie oczekiwaniami na początku nowej ery sprawiło, że ich poziom został odpowiednio dostosowany.

Dwanaście miesięcy później i Slot rozpoczyna nowy sezon jako mistrz Anglii, po tym jak jego Liverpool pewnie sięgnął po tytuł z 10-punktową przewagą i czterema meczami do rozegrania, praktycznie nie zagrożony od Bożego Narodzenia.

To, co miało być latem radości, zostało jednak przyćmione przez tragiczną śmierć uwielbianego napastnika Diogo Joty, który zginął w wypadku samochodowym, oraz incydent podczas parady mistrzowskiej, w którym wielu kibiców Liverpoolu odniosło obrażenia.

W czysto sportowym kontekście sytuacja klubu zmieniła się jednak diametralnie – a wraz z tym wzrosła presja i uwaga skupiona na Slocie, by dostarczał kolejnych sukcesów.

Po zaledwie symbolicznych wydatkach w poprzednie lato, Slot ma teraz do dyspozycji imponujący zestaw nowych zawodników, pozyskanych podczas niezwykłej transferowej ofensywy, która może przekroczyć 300 milionów funtów – czyniąc z „The Reds” zdecydowanego faworyta do obrony tytułu.

Liverpool sprowadził Floriana Wirtza, jednego z najbardziej pożądanych piłkarzy w Europie, za 116 mln funtów z Bayeru Leverkusen, nową parę bocznych obrońców – Milosa Kerkeza i Jeremie Frimponga – za łączną kwotę 70 mln funtów z Bayeru Leverkusen i Bournemouth, a także napastnika Eintrachtu Frankfurt, Hugo Ekitike, w transferze mogącym sięgnąć 70 mln funtów.

Coraz bardziej realny jest także transfer kapitana Crystal Palace i filaru defensywy Marca Guehiego za 35 mln funtów. Z kolei z Parmy sprowadzono 18-letniego środkowego obrońcę, Giovanniego Leoni, za 26 mln funtów.

Liverpool może jeszcze wzmocnić skład o zbuntowanego napastnika Newcastle United, Alexandra Isaka, wycenianego na 150 mln funtów, co w praktyce oznacza, że Slot nie może sobie pozwolić na sezon bez trofeum i rywalizacji o największe laury – przede wszystkim kolejny tytuł mistrza Anglii oraz Ligę Mistrzów.


Czy opanowany Slot wytrzyma presję?

Slot wie lepiej niż ktokolwiek, że zarówno on, jak i jego kosztownie przebudowana drużyna będą w tym sezonie oceniani z zupełnie innej perspektywy.

Liverpool jest teraz zwierzyną łowną, a nie myśliwym. Sezon bez trofeum byłby uznany za porażkę, zwłaszcza że rywale – Arsenal, Chelsea i przede wszystkim Manchester City – również znacząco się wzmocnili, by uniknąć powtórki z ubiegłorocznego, jednostronnego wyścigu o mistrzostwo.

Slot od pierwszego dnia zachowuje chłodną głowę i rzadko traci panowanie nad sobą – wyjątkiem był gorący remis 2:2 w derbach Merseyside na Goodison Park w lutym, po którym został jednym z czterech wyrzuconych z boiska po ostatnim gwizdku.

Były pomocnik Liverpoolu i reprezentacji Anglii, Danny Murphy, jest przekonany, że Slot poradzi sobie z dodatkową presją. Powiedział w rozmowie z BBC Sport:

– Nie widzę Slota jako trenera, który za bardzo zaprząta sobie głowę presją. Wygląda na bardzo opanowanego. Sprawia wrażenie człowieka elokwentnego, który wie, jak radzić sobie w różnych sytuacjach.


Dodał:

– Temperament Slota w całym poprzednim sezonie był wręcz znakomity. Niewiele było momentów, w których wydawał się wytrącony z równowagi.

– Można powiedzieć, że łatwiej jest zachować spokój i być elokwentnym, kiedy wygrywasz, ale nawet po porażkach – z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów czy z Newcastle United w finale Pucharu Ligi – on wciąż był opanowany i skoncentrowany.

– Potrafił dobrze dobierać słowa, mówił to, co trzeba. Widać było w nim jasny cel, dlatego nie sądzę, by zewnętrzny hałas miał na niego duży wpływ. Pokazał, że potrafi sobie z tym radzić.

– Oczekiwania, rzecz jasna, się zmieniły. W Liverpoolu zawsze jest ich pewien poziom, ale teraz, gdy wygrał ligę i przez większość sezonu grał fenomenalną piłkę, poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko.

– Slot sam ją ustawił i w pewnym stopniu towarzyszy temu presja, ale trzeba też pamiętać o rzeczywistości: wprowadzenie dużej grupy nowych zawodników wymaga czasu.

– Niezależnie od tego, czy dopiero co zdobyłeś mistrzostwo, czy skończyłeś sezon na szóstym miejscu, i tak musi nadejść okres adaptacji, w którym ci piłkarze wrosną w swoje role i poczują się w nich swobodnie.

Czy Liverpool Slota jest teraz drużyną w przebudowie?

Slot wielokrotnie podkreślał, że transfery do klubu szły w parze z odejściami. Trent Alexander-Arnold odszedł do Realu Madryt na zasadzie wolnego transferu, skrzydłowy Luis Díaz i napastnik Darwin Núñez zostali sprzedani – odpowiednio do Bayernu Monachium i Al-Hilal – a obrońca Jarell Quansah powędrował w odwrotnym kierunku niż Wirtz i Frimpong, przenosząc się do Bayeru Leverkusen.

To nietypowa rotacja jak na mistrza kraju i było to widoczne w nierównej grze podczas porażki w meczu o Tarczę Wspólnoty z Crystal Palace. W tym spotkaniu w wyjściowym składzie znaleźli się Frimpong, Kerkez, Wirtz i Ekitike, a ich występ pokazał, że drużyna wciąż jest „w budowie” – brakowało jej spokoju i zgrania, które charakteryzowały poprzedni sezon.

Brak pomocnika Ryana Gravenbercha, zawieszonego na piątkowy mecz otwarcia z Bournemouth, był poważnym ciosem – Liverpool wyglądał jak zespół złożony z wielu ofensywnych elementów, ale bez solidnej bazy w środku pola, przez co zbyt często był narażony na ataki rywali.

Slot musi znaleźć sposób, by wkomponować Wirtza – niezwykle skutecznego zarówno na różnych pozycjach w ataku, jak i w roli cofniętego rozgrywającego – w swoje plany. Pytanie brzmi: jak wpłynie to na płynne funkcjonowanie środka pola z zeszłego sezonu, w którym Gravenberch, Dominik Szoboszlai i Alexis Mac Allister tworzyli świetnie naoliwiony mechanizm?


Danny Murphy powiedział:

– Myślę, że kibice Liverpoolu, a pewnie i sam Slot, zdają sobie sprawę, że mogą pojawić się pewne wyboje na tej drodze, bo mówimy o naprawdę młodych zawodnikach, którzy trafiają do środowiska, jakiego wcześniej nie znali – z oczekiwaniami kibiców Liverpoolu i z lupą nad każdą ich akcją.

– To coś, czego ci piłkarze dotąd nie doświadczyli. Bez urazy, ale w Leverkusen czy Frankfurcie ta presja nie jest taka sama. Kibice Liverpoolu wiedzą o tym i rozumieją, że dla części nowych graczy będzie to zupełnie nowe doświadczenie.

– Liverpool rozpoczął poprzedni sezon znakomicie, głównie dzięki jakości zawodników, ale też dlatego, że nie było potrzeby integrowania wielu nowych twarzy – wszyscy się znali.

– Teraz sytuacja jest inna. Dochodzi też presja gry w klubie, w którym oczekuje się zwycięstwa w każdym meczu. Znajdujemy się w takiej szarej strefie, gdzie czekamy, by zobaczyć, kto najlepiej się wpasuje, kto najszybciej się zaadaptuje i kto pierwszy złapie odpowiedni rytm.

Kibice Liverpoolu ufają Slotowi w procesie zmian

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy Slot poradzi sobie w roli następcy tak uwielbianej postaci jak Klopp, rozwiały się w euforii po zdobyciu 20. tytułu mistrza Anglii. Spokój w dowodzeniu i taktyczna przenikliwość Holendra pozwoliły zachować najlepsze elementy „Heavy Metal” football Kloppa, jednocześnie czyniąc Liverpool drużyną bardziej uporządkowaną i mniej podatną na chaos na własne życzenie.

Status Slota na trybunie The Kop sprawia, że kibice obdarzyli go zaufaniem w prowadzeniu procesu przebudowy.

Murphy powiedział:

– Kibice Liverpoolu prawdopodobnie nie spodziewali się tego, co wydarzyło się w zeszłym sezonie. Wiedzą, że nastąpiła spora wymiana zawodników, więc jeśli początek sezonu nie będzie idealny, jeśli nie będą wygrywać wszystkiego od razu, i tak pozostaną za Slotem murem. Wiedzą, do czego jest zdolny. Ma kredyt zaufania. W swoim pierwszym sezonie praktycznie nie popełnił żadnego błędu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Ekitike: Pokazaliśmy naszą mentalność (0)
16.08.2025 00:27, Klika1892, liverpoolfc.com
Hołd na Anfield dla Diogo Joty i Andre Silvy (1)
16.08.2025 00:03, Klika1892, liverpoolfc.com
Leoni na Anfield w trakcie meczu - zdjęcia (0)
15.08.2025 23:49, Klika1892, liverpoolfc.com
Oświadczenie klubu w sprawie rasizmu (0)
15.08.2025 23:39, Gall1892, liverpoolfc.com
Statystyki (0)
15.08.2025 23:31, Gall1892, Sofascore
Skład na inaugurację sezonu! (39)
15.08.2025 19:46, Gall1892, liverpoolfc.com