Semenyo: Kary powinny być bardziej surowe
Antoine Semenyo zaapelował o surowsze kary za akty rasizmu w futbolu, po tym, jak padł ofiarą takiego zdarzenia w pierwszej kolejce sezonu na Anfield, przy okazji spotkania Liverpoolu z Bournemouth.
Mecz został przerwany na krótko w pierwszej połowie, kiedy ofensywny zawodnik Wisienek poinformował Anthony'ego Taylora o wyzwiskach na tle rasistowskich z jednego sektorów na Anfield w kierunku piłkarza gości.
25-latek zdradził także, że po meczu został atakowany w mediach społecznościowych, co jeszcze mocniej poszerza skalę problemu.
- Szczerze mówiąc było to dla mnie bardzo przykre doświadczenie. W dzisiejszych czasach zawodnicy są wciąż przedmiotem ataków na różnym tle. Dla mnie to nie ma najmniejszego sezonu i chcielibyśmy wiedzieć, dlaczego tak się dzieje.
- Moim zdaniem kary powinny być zdecydowanie bardziej surowe, chociażby dożywotni zakaz wstępu na stadion, albo więzienie. Być może wtedy dana osoba zastanowiłaby się 2 razy, zanim przeszła by do czynów.
- Piłkarze, którzy doświadczają aktów rasizmu podczas meczów, powinni od razu to zgłaszać. To niedopuszczalne i nie powinno mieć miejsca w obecnych czasach.
- Czułem, że podjąłem dobrą decyzję na boisku. Nie zamierzałem niczego ukrywać i tłumić w sobie. Sędzia powinien wiedzieć co się stało. Gdybym tego z siebie nie wyrzucił, wciąż zaprzątałoby mi to głowę - podsumował.
Komentarze (6)
No trafił Semenyo na głupka, ale prrr...jak już przedmówca wspomniał ;) aż taki chyba biedny i skrzywdzony nie jest, żeby nawoływać do zwiększenia kar, a przy obecnej poprawności to raczej skutek odwrotny od zamierzonego...