Anthony Gordon przeprasza za swoje zachowanie
Anthony Gordon przeprosił Virgila van Dijka za swój agresywny wślizg, za który otrzymał czerwoną kartkę, wyjaśniając motywy swojego zachowania.
Gordon został słusznie wyrzucony z boiska pod koniec pierwszej połowy na St James' Park, gdy próbował naciskać na obrońców Liverpoolu, po czym rzucił się na Van Dijka.
Chociaż Gordon jest inteligentnym i sumiennym piłkarzem, było jasne, że dał się porwać atmosferze wieczoru.
24-latek przyznał na swoim Instagramie, że „próbował wykrzesać energię z gry”.
- Chcę szczerze przeprosić moich kolegów z drużyny i kibiców. Moje intencje były czyste – napisał Gordon.
- Próbowałem po prostu dodać energii grze i źle wybrałem moment ataku.
- Chcę też przeprosić Virgila. Nigdy nie zamierzałem celowo skrzywdzić kogoś w ten sposób. Rozmawialiśmy potem i on o tym wie.
Podczas tego ataku, Gordon zostawił ślady po korkach na łydce Van Dijka i narażając się na poważne uszkodzenie jego kostki.
Na szczęście obrońca wyszedł z tego bez szwanku, ale sędzia Simon Hooper został odesłany przez VAR do monitora, który uznał, że była to interwencja która zasługiwała na czerwoną kartkę.
Oznacza to, że Newcastle będzie musiało radzić sobie bez Gordona przez kolejne trzy mecze, co tylko pogarsza sytuację związaną z brakiem opcji ofensywnych dla Eddiego Howe'a, podczas gdy Alexander Isak próbuje wymusić transfer do Liverpoolu.
Gordon zastępował Isaka jako zawodnik z numerem 9, podczas gdy Newcastle rozpaczliwie poszukuje wzmocnień – w tym potencjalnego następcy Szweda.
Próby pozyskania Hugo Ekitike, Joao Pedro, Matheusa Cunhy, Liama Delapa i Benjamina Sesko nie powiodły się, podobnie jak próby pozyskania Yoane'a Wissy i Jorgena Stranda Larsena.
Oczekuje się, że teraz, gdy doszło do starcia między jego obecnym klubem a Liverpoolem, przyszłość Isaka stanie się bardziej jasna.
Właściciele Newcastle, w tym delegacja saudyjskiego Funduszu Inwestycyjnego, odwiedzili w tym tygodniu napastnika, aby porozmawiać o jego przyszłości i spróbować przekonać go do pozostania.
Craig Hope z Daily Mail informuje, że rozmowy te obejmowały nieformalną ofertę nowego kontraktu, pod warunkiem, że Isak zobowiąże się do gry w klubie do końca sezonu.
Prezes PIF Yasir Al-Rumayyan był obecny na stadionie w trakcie dramatycznej porażki Newcastle 3:2.
Jack Lusby
Komentarze (7)
Się to naraził kibicom LFC raczej ;)