BUR
Burnley
Premier League
14.09.2025
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1655

Gravenberch: Nigdy nie widziałem lepszego strzału


Ryan Gravenberch powiedział, że z perspektywy boiskowej, nigdy nie był wcześniej świadkiem lepszego uderzenia ze stałego fragmentu gry, niż te w wykonaniu Dominika Szoboszlaia w niedzielne popołudnie na Anfield.

Strzał węgierskiego pomocnika z 31 metrów zapewnił gospodarzom cenne zwycięstwo w konfrontacji z Arsenalem.

Holender zakomunikował, że bramka Szobo na bardzo długo pozostanie w jego pamięci.

- Chyba nigdy wcześniej nie widziałem piękniejszej bramki zdobytej po rzucie wolnym. To był naprawdę niesamowity strzał. Bramka na wagę 3 punktów w takim momencie meczu, zdobyta w taki sposób. Widzieliście radość kibiców, momentami atmosfera na stadionie była fantastyczna.

- Jestem szczęśliwy, że udało nam się zainkasować komplet oczek. Arsenal posiada świetny zespół, z wieloma bardzo dobrymi zawodnikami w składzie. Momentami to był ciężki mecz, dlatego wygrana jest dla nas jeszcze bardziej wartościowa - kontynuował Gravenberch.

W drugiej połowie mecz stał się bardziej otwarty, Liverpool zaczął stanowić większe zagrożenie pod bramką Kanonierów i nareszcie dopiął swego po golu Szoboszlaia.

- Widzieliście, że w pierwszej połowie grało nam się dość trudno. Dobrze się ustawiali i wzajemnie asekurowali, a [Declan] Rice i [Martin] Zubimendi wykonywali mnóstwo czarnej roboty.

- Po przerwie zmieniliśmy nieco styl gry. Podeszliśmy wyżej, wywarliśmy na nich większą presję i przyśpieszyliśmy tempo meczu. 

- Przed przerwą mieliśmy problem, by przejąć kontrolę nad spotkaniem, po zmianie stron było nieco łatwiej.

Gravenberch jest szczęśliwy z dobrego początku sezonu. Liverpool po trzech meczach ma komplet punktów i prowadzi w Premier League.

- Bournemouth to silny rywal, który wysoko zawiesił nam poprzeczkę. Później wyjazd do Newcastle i Arsenal u siebie. Każde z tych spotkań było wymagającym testem, dlatego jesteśmy niezmiernie zadowoleni, że mamy póki co 9 punktów na koncie - podsumował Ryan.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

ricochet 01.09.2025 13:08 #
To trafienie skojarzyło mi się z golem Gerrarda z Aston Villą w 2007 roku. Podobna odległość, stan remisowy i cudowny gol.
ricochet 01.09.2025 13:14 #
Inne okoliczności też dosyć podobne - wtedy i teraz sam początek sezonu, duże nadzieje i duża aktywność na rynku transferowym. Przyszedł wtedy między innymi Torres.

Pozostałe aktualności