BUR
Burnley
Premier League
14.09.2025
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1491

Pierwszy wywiad z Alexandrem Isakiem


Alexander Isak podkreślił, że po sfinalizowaniu transferu do The Reds w ostatnim dniu okna transferowego chciałby przeżyć „niesamowite chwile” jako piłkarz Liverpoolu.

Szwedzki napastnik podpisał długoterminowy kontrakt z mistrzem Premier League i przybywa do klubu, mając na koncie 62 bramki w 109 występach na przestrzeni trzech sezonów w barwach Newcastle United.

Niedługo po sfinalizowaniu transferu Isak udzielił swojego pierwszego wywiadu jako piłkarz Liverpoolu.

Przeczytajcie poniżej rozmowę 25-latka z oficjalną stroną klubu. Oto co miał do powiedzenia nowy piłkarz The Reds...

Alex, już po wszystkim – jesteś piłkarzem Liverpoolu. Czy możesz opisać, jak się teraz czujesz?

Czuję się niesamowicie. To była długa droga, żeby tu dotrzeć. Ale jestem niesamowicie szczęśliwy, że jestem częścią tej drużyny, tego klubu i wszystkiego, co on reprezentuje. Jestem z tego dumny i naprawdę nie mogłem się tego doczekać.

Jak się czujesz, kiedy to już się stało? Jesteś piłkarzem Liverpoolu. Kiedy patrzysz w dół i widzisz LiverBirda na swojej koszulce, co o tym myślisz?

Mam mieszane uczucia – trochę ulgi, ale też dużo dumy i szczęścia. Cieszę się, że to już koniec i że mogę wrócić do pracy. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę kolegów z drużyny i kibiców, i znów wyjdę na boisko.

Dlaczego akurat Liverpool? Dlaczego Liverpool był klubem, do którego chciałeś dołączyć?

Myślę, że to mieszanka tego, co klub buduje, ale także tego, co buduje na bazie tego, czym klub już jest. Historia klubu. Mam szansę być częścią tego, chcę tworzyć historię. Chcę zdobywać trofea. To jest dla mnie największa motywacja i czuję, że to idealne miejsce, abym mógł się jeszcze bardziej rozwijać, przenieść swoją grę na wyższy poziom i pomóc drużynie.

Czy to był jeden z czynników motywujących Cię, że czujesz, że przychodząc do Liverpoolu możesz się rozwinąć również jako piłkarz?

Tak, zdecydowanie. Czuję, że to kolejny krok w mojej karierze. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że dostałem taką szansę i bardzo mnie motywuje, żeby zrobić z nią coś dobrego.

Czy teraz myślisz o tym, że powinieneś patrzeć w przyszłość i wrócić do gry w piłkę nożną?

Tak. To było długie lato, ale patrzę w przyszłość, nie rozpamiętując przeszłości. To już za mną i wiem, że mogę wrócić do robienia tego, co kocham najbardziej. Naprawdę nie mogę się tego doczekać.

Grałeś na Anfield dwa razy, strzeliłeś tam dwa gole. Jak ci się tam grało jako przeciwnik?

Bardzo trudno. Odniosłem tam trochę sukcesów, ale nie jako drużyna. Chyba przegraliśmy oba mecze. To bardzo trudne miejsce, żeby tu przyjechać i wygrać, co czułem. Atmosfera jest niesamowita. Cieszę się, że mogę być tego częścią.

Odniosłeś pewne sukcesy w meczach z Liverpoolem jako zawodnik. Jak to było zmierzyć się z Liverpoolem jako przeciwnikiem, mierząc się z takimi zawodnikami jak Virgil van Dijk, Ibrahima Konate i inni? Jakie to było wyzwanie?

Och, to oczywiście bardzo trudne. Mówimy o jednych z najlepszych obrońców na świecie. To więc duże wyzwanie. Osobiście uwielbiam takie wyzwania, uwielbiam mierzyć się z najlepszymi i sprawdzać się. Zawsze uwielbiałem grać przeciwko Liverpoolowi i mam nadzieję, że gra dla Liverpoolu będzie jeszcze lepsza.

Grać na Anfield jako piłkarz Liverpoolu. Jak ekscytująca jest to perspektywa?

To takie ekscytujące. Myślę, że trudno to ująć w słowa, trzeba tego doświadczyć, a potem wytłumaczyć. Myślę, że wszyscy wiemy, o co chodzi w Liverpoolu, o kibiców i o to, co ich łączy. Więc tak, nie mogę się doczekać, żeby tego doświadczyć.

Wcześniej mówiłeś, że czujesz, że przychodząc tutaj, mógłbyś się rozwinąć jako zawodnik, ale jakie cechy chciałbyś wnieść do tego zespołu?

Wszystko. Myślę, że mam wiele do zaoferowania, myślę, że mam wiele do poprawienia. Jestem napastnikiem, ale zawsze chcę dać drużynie jak najwięcej, głównie gole, ale też znacznie więcej. Więc tak, wszystko.

Jak bardzo nie możesz się doczekać dołączenia do ataku, w którym grają tacy zawodnicy jak Mohamed Salah, Cody Gakpo, Hugo Ekitike i Florian Wirtz? Dostaniesz w tym zespole kilka szans…

Tak, nie mogę się tego doczekać. Wspominasz o kilku zawodnikach światowej klasy - radzili sobie dobrze, kiedy grałem po drugiej stronie i będzie miło być w tej samej drużynie. Mam tylko nadzieję, że wniosę swoje atuty i wniosę coś do drużyny, i chcę po prostu mieć świetny sezon.

Wyjedziesz ze Szwecją na przerwę międzynarodową, co może dać ci szansę na kilka minut. Czy masz nadzieję, że będziesz gotowy na pierwszy mecz Liverpoolu po powrocie, z Burnley?

Tak, oczywiście, myślę, że to jest cel. Miałem jednak trudne lato, nie rozegrałem żadnego meczu i miałem ograniczony trening, więc myślę, że to kwestia oceny i analizy, na jakim jestem etapie i ile jestem gotowy dać z siebie. Z pewnością chcę grać jak najszybciej.

Kontrakt został podpisany i jesteś teraz piłkarzem Liverpoolu. Co chciałbyś osiągnąć w trakcie jego trwania?

Chcę wygrać wszystko.

Tak prosto? Takie są ambicje?

Tak.

Przyjąłeś też koszulkę z numerem 9 tutaj, w Liverpoolu – co to dla ciebie oznacza?

To wiele znaczy, to symboliczny numer. Oczywiście wiąże się to również z odpowiedzialnością, ale cieszę się, że mam taką szansę i że dostałem ten numer. Jestem zmotywowany do pracy i mam nadzieję, że będę mógł się odwdzięczyć.

Jakie to uczucie zobaczyć po raz pierwszy swoje nazwisko i numer na plecach koszulki?

Było pięknie, jest pięknie. Cała moja rodzina też tak mówi, więc jesteśmy szczęśliwi.

W końcu czekali na ten moment. Co powiedziałbyś kibicom Liverpoolu czytającym ten wywiad?

Po prostu cieszę się, że w końcu tu jestem. Nie mogę się doczekać, aż znów tam będę i mam nadzieję, że będziemy mogli wspólnie przeżyć niesamowite chwile.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

RedFan1892 02.09.2025 00:03 #
Również chcielibyśmy z Tobą przeżyć niesamowite chwile.
Jeszcze raz, witamy w czerwonej rodzinie 🔴
Cliff 02.09.2025 00:11 #
Naprawdę dobrze Alexander wygląda w Czerwonym... 😁😁😁 Powodzenia!
Malinkowy19 02.09.2025 00:34 #
W sumie jakby tak teraz spojrzeć mamy na każdą pozycję 2 graczy więc to jest duża ławka. Kontuzji się nie przewidzi a gdybyśmy kupili jeszcze 5 zawodników bo co jak ktoś się połamie to byłoby gadanie ,że na ławce siedzą jak w Chelsea
BR:Alisson,Mamarda
PO:Bradley,Frimpong
ŚO:VVD,Konate,Gomez,Leoni
LO:Robo,Kerkez
ŚPD:Graven,Endo
ŚP:Jones,Maca,Sobo,Wirtz
LS:Rio,Gakpo
PS:Salah,Chiesa
N:Isak,Ekitike
To jest naprawdę duża możliwość rotacji i wyboru jedenastki.
Oczywiście też wolałbym Guehi jeszcze żeby przyszedł ale bez niego też damy radę a on może w lato bądź w zimę u nas zawita.
lfcarty 02.09.2025 00:52 #
Te skróty przy nazwiskach są przerażające.

Pozostałe aktualności

Marc Guehi zostaje w Crystal Palace (81)
01.09.2025 20:53, AirCanada, The Athletic
Konaté przejdzie dodatkowe badania (0)
01.09.2025 20:00, Mdk66, thisisanfield.com
Reakcje prasy na wygraną z Arsenalem (0)
01.09.2025 18:47, Wiktoria18, Liverpool Echo
Liverpool dogadany w sprawie Guehiego (69)
01.09.2025 16:39, Klika1892, The Athletic