Emocjonalne pożegnanie Elliotta
Harvey Elliott opublikował pełną emocji wypowiedź po swoim odejściu z Liverpoolu. Wyjaśnił też, że dołączył do Aston Villa, aby zyskać szansę na regularną grę.
Oczekiwano, że Elliott opuści Liverpool w trakcie tego okienka transferowego, jednak temat przejścia do Aston Villi pojawił się dopiero w ostatnim dniu okienka.
22-latkiem interesowały się RB Lipsk, a także Tottenham, z którym przeprowadzane były wstępne rozmowy. Jednak piłkarz zdecydował się dołączyć do drużyny Unaia Emery'ego, początkowo, w ramach wypożyczenia.
W przypadku, gdy Elliott wystąpi w co najmniej dziesięciu spotkaniach, The Villans będą zobowiązani do wykupu zawodnika. Jest więc niemal pewne, że Harvey dołączy do zespołu Villi na zasadzie transferu definitywnego następnego lata. Kwota transferowa będzie wówczas opiewać na 35 mln funtów.
Liverpool zachowa jednak prawo do odkupienia zawodnika. Gotowość Liverpoolu do sprzedaży pomocnika wynikała z faktu, że Arne Slot nie mógł zagwarantować mu odpowiedniej liczby minut.
To okazało się kluczowe przy podejmowaniu decyzji przez Elliotta, co jasno można wyczytać z opublikowanego przez niego, na Instagramie, pożegnania z kibicami.
Kiedy dołączyłem do Liverpoolu w 2019 roku, było to spełnienie marzeń zarówno dla mnie, jak i mojej rodziny.
Jako małe dziecko podążałem za drużyną, jako kibic po całym świecie. Żadne słowa nie oddadzą emocji, jakie towarzyszyły mi, gdy po raz pierwszy przywdziałem tę słynną czerwoną koszulkę.
Na przestrzeni ostatnich sześciu lat doświadczyłem wielu wspaniałych rzeczy i w trakcie pobytu w klubie, przemieniłem się z 16-letniego chłopca w dorosłego człowieka.
Dorastając, nigdy nie śmiałbym marzyć, że rozegram 150 meczów w moim ukochanym klubie i sięgnę z nim po siedem trofeów, a kulminacją tego będzie bycie częścią tak wyjątkowej grupy ludzi, która sięgnęła po trofeum mistrza Premier League.
Dziękuję wszystkim w klubie za wspaniałe przyjęcie mnie już od pierwszego dnia i opiekę, aż do dziś.
Dziękuję zarządowi i Jurgenowi Kloppowi za pomoc w zrealizowaniu mojego marzenia, jakim było stanie się piłkarzem Liverpoolu. Dziękuję również Arne Slotowi, wszystkim trenerom i pracownikom, którzy pomogli mi po drodze, a także oczywiście moim kolegom z drużyny.
Zaszczytem było granie z wami wszystkimi i czuję się szczęściarzem, że zyskałem tutaj wielu przyjaciół na całe życie.
A do wspaniałych kibiców Liverpoolu - dziękuję wam, że uznaliście mnie za jednego z was i za nieustanne wspieranie mnie, zarówno w dobrych, jak i trudnych czasach.
Zawsze będę pielęgnował więź, która nas łączy. Zawsze będę miał Liverpool w sercu.
Czas na nowe wyzwanie. Jestem niezwykle ambitny i czuję, że w tym momencie mojej kariery, potrzebuję miejsca, w którym będę miał szansę grać i rozwijać się.
Dziękuję za wszystko. Do zobaczenia wkrótce! YNWA
Komentarze (7)
Ale na tę chwilę - życie to nie bajka, teraz będzie okazja co tydzień pokazywać na co Cię stać.
Gini , Milli i Eliot to pretorianie liverpolu ze szkoły Kloppa. Teraz został tylko Sobo.