Guehi nie trafi do Liverpoolu tej zimy
Liverpool nie będzie starał się o sprowadzenie Anglika w zimowym oknie transferowym. Guehi był już jedną nogą w klubie, jednak Oliver Glasner miał się sprzeciwić i ostatecznie transfer w ostatnim dniu letniego okna nie doszedł do skutku. Wielu kibiców oczekiwało, że obrońca dołączy do The Reds kilka miesięcy później, podczas zimowego okna, jednak dziennikarze z Merseyside są innego zdania.
Paul Joyce z The Times donosi, że Liverpool nie będzie starał się o Anglika zimą, a jedyną opcją, by trafił na Anfield, jest wolny transfer latem. W mediach coraz głośniej mówi się o zainteresowaniu stoperem Crystal Palace ze strony takich klubów jak Manchester City, Juventus czy Barcelona, jednak Chris Bascombe z The Telegraph twierdzi, że Liverpool traktuje te doniesienia jako próbę wywarcia presji, by zimą ruszyli po Anglika i zapłacili należytą kwotę za kapitana.
Fakt, że kontrakt 25-latka wygasa wraz z zakończeniem obecnego sezonu, sprawia, że sensowniejszym rozwiązaniem dla The Reds wydaje się sprowadzenie Guehiego za darmo kilka miesięcy później niż płacenie wysokiej kwoty już teraz. Wiele osób podkreśla jednak, że Liverpool obecnie jest zmuszony znaleźć nowego stopera. Stała podatność na kontuzje Joe Gomeza oraz brak doświadczenia Giovanniego Leoniego powodują, że klub ma tak naprawdę tylko dwóch nominalnych środkowych obrońców w kadrze.
Bascombe dodawał, że Guehi miałby raczej pełnić rolę zmiennika dla Gomeza niż dla Ibrahimy Konaté, choć to Francuz znajduje się w podobnej sytuacji do Anglika, gdyż jego kontrakt również kończy się wraz z sezonem 2025/26. Cena, jaką Liverpool miał zapłacić za Guehiego, wynosiła 35 milionów funtów plus 10-procentowa klauzula od przyszłego transferu. Oferta została zaakceptowana przez Orły, jednak ze względu na brak następcy dla kapitana zespołu transakcja upadła w ostatnich godzinach okna. Steve Parish zrezygnował ze stanowiska, a Oliver Glasner miał zagrozić, że jeśli Guehi odejdzie, on również opuści klub.
Dlaczego, według Jacka Lusby’ego, Liverpool może sobie pozwolić na swobodę w sprawie transferu Guehiego?
Leoni wciąż czeka na debiut w drużynie Slota i nie znalazł się nawet w kadrze meczowej na spotkanie z Arsenalem, zakończone zwycięstwem 1:0. Mimo to postrzegany jest jako realna opcja do pierwszego składu i z czasem ma stanowić poważną konkurencję dla obecnych filarów defensywy.
Joe Gomez niespodziewanie został w Liverpoolu, jego transfer do Milanu upadł w ostatnim dniu okna, ponieważ zabrakło czasu na finalizację. Gdyby jednak Guehi trafił na Anfield, Slot miałby do dyspozycji aż pięciu klasowych stoperów.
Teoretycznie to luksus, ale dla trenera takie bogactwo mogłoby oznaczać spory ból głowy, szczególnie przy próbie pogodzenia ambicji Guehiego, Leoniego i Gomeza, którzy walczyliby o miejsce za duetem Van Dijk–Konaté.
Dodajmy, że Holender już wcześniej miał poczucie bezpieczeństwa, wiedząc, iż w razie potrzeby może przesunąć na środek defensywy takich zawodników jak Wataru Endo, Ryan Gravenberch czy Andy Robertson.
Komentarze (7)
Chyba, że będziemy mieli problem na ŚO, wówczas można próbować dogadać sie z CP żeby Marc przyszedł od stycznia.