Virgil o podwójnym zwycięstwie The Reds
Virgil van Dijk był zadowolony z mentalności Liverpoolu w dążeniu do strzelenia gola, która poskutkowała kolejnym późnym trafieniem dającym trzy punkty w meczu z Burnley.
To już czwarty raz w tym sezonie, gdy gol strzelony w ostatnich dziesięciu minutach zapewnił The reds zwycięstwo w Premier League. Rzut karny Mohameda Salaha w 95. minucie gry na Turf Moor ustalił wynik 1-0 i podtrzymał stuprocentową skuteczność drużyny Arne Slota w lidze.
Kapitan Liverpoolu miał oprócz wygranej z Burnley jeszcze jeden powód do świętowania. Klubowa drużyna U-13 zwyciężyła w turnieju Virgil’s Legacy Trophy, organizowanym przez niego w ten weekend w Holandii.
Oto, co miał do powiedzenia po niedzielnym meczu:
O kolejnym zwycięstwie w ostatniej chwili i mistrzowskiej mentalności…
Tak, próbowaliśmy absolutnie wszystkiego przeciwko bardzo niskiemu blokowi defensywnemu rywala. Brawo dla Burnley, bronili dobrze, biegali i walczyli. Musieliśmy znaleźć sposób. Próbowaliśmy wszystkiego i oczywiście udało nam się wywalczyć zasłużony rzut karny i wygrać.
O przekonaniu, że Liverpool zawsze znajdzie sposób, by wygrać…
Nasza mowa ciała wskazywała na to, że cały czas naciskaliśmy. Motywowaliśmy się nawzajem i odsuwaliśmy na bok frustrację. Oczywiście łatwo było o remis i jeden punkt, ale ciągle naciskaliśmy i parliśmy do przodu, co pozwoliło nam wywalczyć na koniec rzut karny. Jestem bardzo zadowolony z naszego występu, zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Teraz odpoczniemy i będziemy gotowi na występ w Lidze Mistrzów.
O strzelaniu zwycięskiego gola w ostatnich dziesięciu minutach każdego ligowego meczu w tym sezonie…
Tak, ale to pokazuje naszą mentalność. Oczywiście nikt nie chce szukać rozwiązania tylko w ostatnich 10 minutach, ale chodzi o powtarzanie właściwych schematów, kontynuowanie gry i tworzenie sobie szansę. Nie mieliśmy zbyt wielu klarownych okazji, ale na szczęście nie pozwoliliśmy też na nic, więc musimy kontynuować i zachować wiarę w zwycięstwo i myślę, że właśnie to zrobiliśmy.
O wyczekiwanym powitaniu nowego napastnika, Alexandra Isaka i jego dotychczasowej prezencji na treningach…
Jest bardzo dobry! To będzie bardzo ważny zawodnik dla klubu. Oczywiście to fantastyczny piłkarz i zdaje sobie sprawę, że będzie od niego więcej wymagane, na boisku i poza nim. Jednak nie martwię się o niego w ogóle. Radzi sobie całkiem nieźle, tak jak inni nowi zawodnicy. Teraz czas, żeby jak najszybciej wrócił do formy, pomagał w strzelaniu goli, i był ważnym elementem zespołu – takim, jakim już jest Hugo [Ekitike]. Dobrze jest mieć konkurencję. Musimy się nawzajem motywować, żeby odnieść sukces i jestem pewien, że tak będzie.
O podwójnym zwycięstwie Liverpoolu i wygraniu Virgil's, Legacy Trophy przez drużynę U-13 w Tilburgu…
No jasne! [Po meczu] dowiedziałem się, że nasi chłopcy zwyciężyli w moim turnieju młodzieżowym w Holandii. Myślę, że wspaniałe spędzili czas. Z tego, co słyszałem, prawie wszystkie bilety się wyprzedały i myślę, że wszyscy dobrze się bawili. Jestem naprawdę zadowolony. Oglądałem te mecze w sobotę, i w niedzielę, gdy jechaliśmy do Burnley. Niestety nie mogłem tam być z powodu moich dzisiejszych obowiązków, ale cieszę się z że wszystko poszło dobrze. Dużo mogę powiedzieć; jestem po prostu zachwycony, bo to było coś bardzo mi bliskiego. Będę o tym długo opowiadać z uśmiechem. To był niezwykły dzień, biorąc pod uwagę wszystkie dzisiejsze wydarzenia.
Komentarze (0)