Przedmeczowy program Arne Slota
Arne Slot w programie przedmeczowym, poprzedzającym dzisiejsze starcie w Pucharze Ligi z Southampton, oddał szacunek zmarłemu w weekend, byłemu trenerowi drużyny kobiet - Mattowi Beardowi.
Holender ponadto liczy na kontynowanie zwycięskiej passy swoich podopiecznych w rywalizacji ze Świętymi.
- Zanim przejdziemy do dzisiejszego meczu z Southampton, chciałbym oddać cześć zmarłemu w weekend Mattowi Beardowi. Niestety odszedł od nas w tak młodym wieku.
- Oczywiście był wyjątkową osobą. Jako menedżer, przez wiele lat był znaczącą postacią w kobiecym futbolu. Jako osoba był kochany i lubiany przez mnóstwo ludzi, zarówno w piłce nożnej, jak i poza nią. Jako mąż i ojciec oznaczał wszystko swojej żony Debbie i dzieci: Harry'ego, Ellie i Scotta.
- W Liverpoolu był niezwykle szanowaną personą. Zdobył z dziewczynami 2 tytuły mistrzowskie, a po kilku latach awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej.
- Te wyniki mówią same za siebie. Przed dzisiejszym meczem oddamy hołd Mattowi i wyrazimy naszą wdzięczność za wszystko, co uczynił dla klubu i nie tylko.
- W imieniu całej rodziny Liverpool Football Club, chciałbym również złożyć kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom, współpracownikom i wszystkim, którzy go znali.
- Jeśli chodzi o sam mecz, przystąpimy do niego w świetnych nastrojach po wygranych derbach z Evertonem. Dzięki temu kontynuujemy obiecujący start sezonu, chociaż oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wciąż jest nad czym pracować.
- Triumf w derbach sprawił nam niemałą radość, zwłaszcza, że mierzymy się teraz z niesłychanie napiętym terminarzem. Wiedzieliśmy, że w pewnym momencie spotkania możemy mieć pewne problemy z odpowiednim poziomie energii, ale daliśmy sobie radę.
- Oczywiście nie zamierzamy szukać wymówek. Przede wszystkim ich nie potrzebujemy, gdyż zainkasowaliśmy 3 punkty.
- Chłopcy pokazali niesamowitą mentalność i zwycięskie nastawienie. Everton jest trudnym i wymagającym rywalem, wiedzieliśmy, że będą walczyć ze wszystkich sił, by zdobyć jakieś punkty na naszym terenie.
- Możecie być pewni, że wprowadzimy zmiany w składzie w meczu z Southampton. W chwili pisania tego tekstu jest za wcześnie, by operować konkretnymi liczbami. Z pewnością desygnujemy do gry skład, który będzie w stanie awansować do 4 rundy. Znamy dobrze zespół Świętych, ponieważ graliśmy z nimi trzykrotnie w poprzedniej kampanii.
- Chcę gorąco powitać na Anfield, Willa Stilla, jego sztab, zawodników, działaczy i kibiców Southampton. Wiem, że będą trudnym przeciwnikiem, mimo że obecnie występują w the Championship.
- Mamy dużo dobrych wspomnień z Pucharem Ligi z zeszłego sezonu, no może poza finałem. Spróbujemy napisać następny, fajny rozdział w Carabao Cup - podsumował Holender.
Komentarze (1)