CRY
Crystal Palace
Premier League
27.09.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 449

FSG planuje przejęcie hiszpańskiego Getafe


Właściciele Liverpoolu, Fenway Sports Group, zakończyli proces due diligence wobec klubów, co do których rozważane było włączenie ich do portfolio grupy - na czoło wysuwa się hiszpańskie Getafe.

FSG mianowało Michaela Edwardsa dyrektorem generalnym ds. futbolu, z priorytetowym zadaniem budowy wieloklubowej struktury, aby rozszerzyć działalność poza Premier League.

Ta misja sprawiła, że Edwards przeprowadził szeroko zakrojone poszukiwania potencjalnych możliwości, wspierany przez dyrektora technicznego FSG Juliana Warda oraz dyrektora ds. rozwoju futbolu Pedro Marquesa.

Oczekuje się teraz zawarcia umowy z klubem LaLiga – Getafe, a Dominic King z „Daily Mail” przekazał aktualne informacje na temat sytuacji.

King wyjaśnia, że odbyły się pozytywne rozmowy z Getafe po tym, jak klub stał się obiektem zainteresowania przy okazji towarzyskiego meczu z Hull w dniu 2 sierpnia.

Członkowie kierownictwa FSG udali się następnie do Hiszpanii, aby dokładnie zbadać możliwości przejęcia, a zawarcie umowy uważa się za formalność.

Nie ma jednak jeszcze całkowitej pewności, że FSG sfinalizuje umowę dotyczącą Getafe, ale wydaje się to wysoce prawdopodobne po przeanalizowaniu 25 różnych klubów w całej Europie.

Planowane przejęcie Bordeaux upadło w zeszłym roku z powodu obaw finansowych, a oceniane były również Toulouse i Malaga.

Wcześniejsze doniesienia wskazywały, że przejęcie kosztowałoby około 100 milionów funtów, a zaangażowanie właściciela i prezesa Getafe, Ángela Torresa, w rozwój nowego stadionu mogłoby rozłożyć inwestycję na etapy przed pełnym przejęciem w 2028 roku.

Sugerowano nawet, że z Torresem została już osiągnięta wstępna umowa. Sam Torres wyjaśnił:

- W dniu, w którym budowa zostanie ukończona i stadion zainaugurowany, odejdę. Najpierw spróbuję znaleźć następcę, aby zostawić klub w dobrych rękach. Nie zamierzam przekazać go byle komu; to będzie trudne.

Obok Bordeaux, Toulouse i Malagi uważa się, że FSG analizowało również sytuację w Levante, Elche, Espanyolu i Real Valladolid.

Getafe zajmuje obecnie szóste miejsce w tym sezonie LaLiga po środowym remisie 1:1 z Alavés, a drużynę prowadzi José Bordalás.

Każda inwestycja w inny klub nie miałaby bezpośredniego wpływu na Liverpool, ale korzyści z niej płynące mogłyby być odczuwalne na Merseyside - przy czym mistrzowie Premier League pozostają głównym priorytetem FSG.

Co istotne, pozwoliłoby to amerykańskim właścicielom na sprowadzanie piłkarzy, którzy nie kwalifikują się jeszcze do uzyskania pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii lub nie są jeszcze gotowi do gry w pierwszym zespole Arne Slota, z myślą o ich rozwoju w innym klubie, zanim w przyszłości dołączą do the Reds.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

GingerElf 25.09.2025 19:28 #
Cóż za absolutnie beznadziejny wybór, obrzydliwy klub
Pavele 25.09.2025 19:38 #
Możesz wyjaśnić dlaczego obrzydliwy? Może wiesz coś więcej na ich temat, bo Ja śledzę tylko Premier League:)
MaxPower 25.09.2025 19:46 #
Pewnie chodzi o terrorystyczną piłkę Bordalasa. Getafe zdarzały się w poprzednim sezonie mecze w których mieli 19% posiadania piłki.
MG75 25.09.2025 20:23 #
A co jest takiego obrzydliwego w Getafe?
Jyuuken 25.09.2025 20:25 #
Gra burnley to przy getafe finezja, a getafe gra paskudny, zaczepny i agresywny antyfutbol.
lewaflanka 25.09.2025 20:26 #
Ale skład się będzie zmieniał. Zarząd klubu i trener też. Co to za argument.
spawacz 25.09.2025 21:24 #
Dokładnie. Jak FSG tam wejdzie to cały zarząd się zmieni.
darwizzy15 25.09.2025 21:36 #
baba jak to baba. Gada byle gadać i nie wie co gada.
GingerElf 26.09.2025 00:13 #
Tak, chodzi mi z jednej strony o ich styl gry, który jest już ich wizytówką, nie tyle antyfutbol, co po prostu łamanie nóg przeciwnikom, hiszpańskie drużyny jeżdżą na mecze z nimi mając nadzieję nie na zwycięstwo, a na powrót bez kontuzji. Drugą ważną dla mnie rzeczą są kontrowersyjne kampanie reklamowe (wyśmiewanie religii czy materiały 18+). Tak, oczywiście to wszystko może się zmienić z przejęciem klubu przez FSG, ale ciężko się będzie pozbyć stereotypów, jakie wobec tego klubu narosły i nie chciałabym, żeby Liverpool był wymieniany z nimi w jednym zdaniu. Oczywiście to tylko moja opinia i wiem też, że na szczęście w funkcjonowaniu samego Liverpoolu raczej nic nie zmienią pomniejsze inwestycje właścicieli

Pozostałe aktualności